Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet 29 lat

czy prawdziwa milosc jest tylko jedna - jak to jest ?

Polecane posty

Gość facet 29 lat

czy tylko raz w zyciu kochamy mocno ? prosze o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowaaaaaaaa
wedlug mnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka.
Wydaje mi się, że każda miłość jest inna, pozostawia niezatarty ślad w sercu. A to już zależy od osoby, jak mocno odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka.
Mylisz się, mężczyźni też kochają. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, uważam, ze można naprawę kochac nie tylko raz - oczywiście każda z tych miłości będzie inna, będzie miała swoje miejsce w sercu, być może jedna z nich będzie wyjatkowa z jakichś względów (bo np. pierwsza, bo najduższa, bo ... itp.), ale ... nie musi być jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście... że nie :) Wprowadźcie celibat do związku, to zobaczymy ile ta miłość przetrwa :P Kochają seks, jak koń owies i jak mu nie dasz seksu, to sobie poszuka gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka.
W sumie racji w tym jest sporo, jednak wydaje mi się, że nie należy pozbawiać ich jakiejkolwiek zdolności odczuwania miłości. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 29 lat
ja kochalem 2 razy , raz 10 lat raz 1,5 roku, chyba ta druga byla wlasnie ta, ale to koniec i nic tego nie przywroci, i teraz mysle ze nastepna bedzie juz "slaba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"raz 10 lat raz 1,5 roku, chyba ta druga byla wlasnie ta" no proszę, jaki to piękny przykład tego, ze na pewne rzeczy nie ma zasady - a wydawałoby sie, że ta 10-letnia miłość będzie tą naj, naj, naj ... a jednak nie :) Zatem, nie mówi hop - życie jeszcze Cię może zaskoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suspended
Tak. Naprawdę kocha się tylko raz ale za to całe życie do samej śmierci i tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze tak być, że jest tylko jedna :) Jak zakochałam sie pierwszy raz to myślałam, że serce mi peknie przy rozstaniu - to miał byc miłość na całe życie :) Zakochałam się drugi raz i żyję z tym 12 lat :) Czy to jest prawdziwa miłość? OBY, bo mamy dwoje dzieci :) Miłość prawdziwa - to miłość szczera, wyrozumiała, to ona sprawia, ze umiemy byc ze sobą na dobre i na złe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 29 lat
ta 10cio letnia byla silna, ale ta 1,5 roczna to byl po prostu wulkan, jak z filmu, z bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
nie prawdziwa miłość to miłość szczęśliwa oparta na przyjażni szacunku zrozumieniu to taka miłość którą widać na codzień i w trudnych chwilach kiedy mimo problemów potrafi się ze sobą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie prawdziwa miłość to miłość szczęśliwa oparta na przyjażni szacunku zrozumieniu to taka miłość którą widać na codzień i w trudnych chwilach kiedy mimo problemów potrafi się ze sobą być " choc jeden ktos madrze napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet 29 lat, tak trochę bez związku z tematem, ale pzyszło mi to do glowy akurat w związku z tym, co napisałeś :) wiesz, to jest chyba trochę bardziej skomplikowane :) - 10 - letnia miłośc ma inną specyfikę niż 1,5 roczna. Calkiem możliwe, że gdyby ta druga trawała dłużej, powiedzmy również 10 lat, przeszłaby te wszystkie perturbacje, które przechodzi taka długotrwała miłośc (i to zawsze), zmierzyłaby sie pewnie nie raz i różnymi problemami, z nudą i z rutyną, które nawet w największych miłosciach po jakimś czasie sie pojawiają, czasem na krótko, czasem na dłużej, a czasem na zawsze ... to pewnie również patrzyłbyś na nią inaczej. Ty tej drugiej miłości doświadczyłeś w tym najbardziej gorącym okresie, nie została skażona doświadczeniami, bo się zbyt szybko skończyła, więc ją pewnie nieco idealizujesz. To naturalne :) Choć przyznam, że pewnie trochę niesprawiedliwe wobec tej, która była przy Tobie, z Tobą i obok Ciebie przez 10 lat - no ale ... tak to już jest. Tak się ocenia z natury rzeczy pewne sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie, uważam, ze można naprawę kochac nie tylko raz - oczywiście każda z tych miłości będzie inna, będzie miała swoje miejsce w sercu, być może jedna z nich będzie wyjatkowa z jakichś względów (bo np. pierwsza, bo najduższa, bo ... itp.), ale ... nie musi być jedyna. " niby tak, ale... pierwsza głęboka miłość pozostawia najgłębsze uczucia i wspomnienia, nie uwazasz klaudka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boję, że moją Wielką Miłosć już przeżyłam. Teraz to mi się zdarzą najwyżej wyroby miłosnopodobne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek, owszem, pierwsze dłuże miłosci mają swój urok, niepowtarzalną wartość, ale ... jesli mam być szczera, to dojrzałe w ogólnym rozrachunku mają nad nimi ogromną przewagę :) W moim przypadku przynajmniej tak jest: pierwsza - no tak, szalona, świeża, wspaniała na swój sposób, ale ta dojrzała - tutaj wchodzą wartości, które są dla mnie w życiu priorytetowe, a których nie było w tej pierwszej. I one sprawiają, ze jednak dziś czuję się szczęśliwasza niż wówczas. Taka miłośc jak wtedy - super na przygode, taka jak teraz - na całe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu każda miłośc jest inna i od człowieka zalezy, która ma dla niego większa wartość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Tak miłośc jest tylko jedna najgorętsza najszczersza i trwa tak od 40 lat i aby jak najdłużej to jest miłośc...PRAWDZIWA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O a autor topiku potwierdza tylko moje słowa. Seks, seks i jeszcze raz seks. Bo widzicie, tak to jest, że po ok 2 latach następuje pierwsze przesycenie "miłością", skoro tu się skończyła po 1,5 roku to wiadomo, facet rozbuchany, jeszcze nie uszło z niego, co miało ujść i czuje niedosyt. A kobieta, z którą był 10 lat, poszła w niepamięć. Mówię Wam, tylko seks się dla nich liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy tylko raz w zyciu kochamy mocno ? prosze o opinie. no tak, ale nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy ostatnia jest pierwszą czy pierwsza ostatnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mówię Wam, tylko seks się dla nich liczy. " a ty czego znowu prowokujesz :P to powiedz cos o mnie gdzie po 4 - 5 latach sie rozpadło :P niestadardowy czas - ani 2 lata ani 7 (podobno po 7 drugi powazny kryzys nadchodzi :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek bo to po 2 latach sie zaczelo zle dziac, ale zadne nie mialo odwagi aby zakonczyc;) hehe masz juz wytlumaczenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deko - eee tam sprawa skomplikowana i wielopoziomowa jak zwykle :P chcociaz mozna ująć sakramentalnym - niedopasowanie charakterów :P a ja powiem po swojemu - niedopasowanie światopoglądów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×