chlopak nie przyjedzie do mnie na swieta, bo mamusia mu nie pozwolila

Nie przejmuj się Kaka, ani nim, ani opiniami tutaj. Ale zastanów się, czy chcesz na pewno z nim dalej być..?

mi sie wydaje, ze jak juz to szybciej chlopakowi wypada przyjechac

daj sobie juz spokoj, kogo obchodza takie wyimaginowane problemy?

nie przejmuje sie, ale czuje sie oszukana. bo on mieszka z mama a ja sama. i normalnie to siedzialby u mnie caly czas, byle tylko nie z matka w domu. i do moich rdzicow tez chetnie przyjezdza, bo u mnie to zawsze rodzinnie duzo mlodych i tak siedzimy wieczorami zawsze u kogos innego. to mu sie podoba. ale na swieta to juz nie jestem na tyle wazna dla niego, zeby raczyl poswiecic troche czasu dla mnie:(

wez kobieto, brzmisz tak zalosnie jak malo kto... zabij sie albo cos... albo jak ci nie pasi to z nim zerwij

ze to nie jest normalne. Jestem z facetem od 5 lat i co roku on spedza 1y dzien swiat u mnie a ja drugi u niego. Spotykamy sie przy stole i spedzamy milo czas:) przeciez warto poznac rodzine swojej polowicy:) Tyle ze ja zawsze dzwonie i skladam zyczenia, a jak nie ja to dzwonia "tescie" :) W druga strone to samo... ech szczerze wspolczuje takiej sytuacji. tacy starzy ludzie i zeby "dorosli" rzadzili. Moim zdaniem ten facet nie mam jaj albo nie chce przyjechac do Ciebie:(