Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slaweczek17

Czy komuś udało się wrócić do swoich ex? Jeżeli tak wpisz się tutaj

Polecane posty

Gość gość
Witam.bylismy ze soba 8 lat jako partnerzy bylo szczescie szenstwo i milosc ktora obydwoje uzyskalismu po wczesniejszych rozwodach. Urodzil sie kochany syn.niestety pojawily sie dlugi z dzialalnosci.Ja niestey nie bylem wstanie ich splacac.ona mialem wrazenie ze ma o to pretensje gdyz posiadalem 2 mieszkanie na wynajmie i moglbym je sprzedac.pojechala za granice dorobic i od tego momentu sie zaczelo. 2 mirsiace tu 2 tam.Wielki bul i rozpavz zarowno mnie jak i jej ja opiekowalem sie dzieckiem w polsce.splacalem wczesniejszy kredyt z dzialalnosci.jakos szlo jednak poczulem ze sie oddalamy.ona coraz rzadzej byla w luzku a ja coraz rzadziej widzialem w niej kobiete. Ja sie zapuscilem.budowalismy ten mur okolo roku.Przed nowym rokiem podala tel a tam kochanie itd spytalem kto to odpowiedz zbywajaca.nie znam zwyczajow szwajcarow. I sie zaczelo coraz gorzej.vzulem sie jak w hotelu.Wtedy poraz ostatni byl sex.po ostatnim przyjezdzie oznajmilem ze tak sie nie da i dowiedzialem sie ze poznala innego i odchodzi .On podobno po latach wrava do polski.kupil mieszkanie w warszawie w nowym apartamentowcu nie wiem czy specjalnie teraz i on tam sie przeprowadzila z dzieckiem.Niestety w miedzy czasie dostala ziemie po rodzicach i xaczela budowac tam dom nie informujac mnie o tym przypadek sprael ze sie dowiedzialem po ok 3 miesiacach. Kolejne wydatki.Gosc do ktorego odeszla jest zamozny cale zycie pracowa w szwajcari i jest duzo starsxy od niej o 15 lat ona byla odemnie starsza o 3 lata.Jednak szczerze rozstalismy sie spokojnie choc w bulu.zlamane mam serce dalej ja kocham to ideal dala tyle ciepla i potrzebowala go ja jej go niedawalem.dbalem o wsxystko tylko jak czuje o nia nie zdazylem.chce walczyc o nasza milosc szczera delikatna. Nie wiwm co mam zrobic.Naeazie odeszla.ja dodam zw nigdy jej nie zdradzilem.zawsze na nia czwkalem.ale ona coraz zadziej do mnie przyxhodzila.Czy waryo walczyc o taka kobiete o milosc.i kiedy ro zrobic dodambze obecniw miwszamu od siebie pol polski.Jak ja widzialem to ja myslalem zw bwszie ciezko ale jak ja zobaczylem mimo kobiexej gry zauwazylemn ze bardzo cieri wygladala strasznie psychicznie i fizycznie.czy walczyc o ta milosc i kiedy .naranie mina miesiac nie kontaktujemy sie ja dzwonie do syna ma osobny tel ma 5 lat .co o tym sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co to emigracja?? Biedna kobieta.. Rzeczywiscie moge sie dopatrzyc w tym wszystkim duzo Twojej winy, niestety.. Poukladaj sie, zadbaj o siebie, a potem do niej odezwij. Spytaj, czy aby na pewno jest szczesliwa, czy nie macie szans na dalsza wspolna przyszlosc. Napisz, albo umow sie z nia i o wszystkim porozmawiaj. We wszystkim mozna jakos dojasc do ladu.. Jesli wygladala na nieszczesliwa i wyniszczona to moze wcale szczesliwa z tamtym facetem nie jest, ale Ty wcale nie walczysz, ona nie czuje w Tobie oparcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam do byłego. Byliśmy razem 5 lat. Powrót po 2 latach. Aktualnie jesteśmy małżeństwem i mamy dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wnioski rowniez wysnulem.ile dac czasu abym ja dopatrzyl sie bledow niedopatrzen i ile jej aby przemyslala pewne sprawy.miesiac to malo.Powinnismy najpierw odnalezc siebie kszdy osobno a potem nas ile czasu.To taka delikatna kobieta milosc ktorej nie pielegnowalismy zalozyla maske twardej kobiety a to nie jej baja to wiem napewno.daje z siebie duzo a distaje malo.Szkoda tylko ze zrozumislem to po odejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam do swojego byłego, z którym miałam dziecko. Ja z nim zerwalam, bo jego zachowanie było już straszne. Lepiej było zakończyć. Nie byliśmy ze sobą 4 miesiące. Nie starał się o mnie. Raczej jak odwiedzał dziecko to pokazywał jak mu się teraz powodzi z kobietami. Po 4 miesiącach na spokojnie pogadalismy i postanowilismy spróbować jeszcze raz. W niedługim czasie zaczęłam w drugą ciążę i będąc w 6 miesiącu on mnie zdradził i ukrywał to przez miesiąc. Później wyszło na jaw wszystko. Dalej jesteśmy razem, ale po co? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odswiezam watek. Czy komus udalo sie odbudowac zwiazek na nowych, lepszych zasadach i wrocic do siebie na dobre? Moje rozstanie bylo 4 miesiace temu. Pomimo, ze wiele zlego sie wydarzylo, to nie moge o nim zapomniec i przestac kochac. Jest we mnie jakas nadzieja, ze jeszcze kiedys uda nam sie pogodzic i zejsc, choc na chwile obecna nie jest to absolutnie mozliwe. Moze czas uleczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie byłem w związku ale podejrzewam że często ludzie odpoczywają od siebie. Bo ile można ciągle razem..?! Ktoś coś🤭☠️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
 

Ja nigdy nie byłem w związku ale podejrzewam że często ludzie odpoczywają od siebie. Bo ile można ciągle razem..?! Ktoś coś🤭☠️

Co w tym takiego dziwnego?:classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy do siebie po 4 miesiącach przerwy. Jesteśmy teraz małżeństwem, mamy cudowną córkę, za to nasze małżeństwo to jedna wielka porażka. Okazało się, że ona na seks nie jest taka chętna jak to pokazywała wcześniej, udawała kogoś innego. Zapewne się rozwiedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×