Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slaweczek17

Czy komuś udało się wrócić do swoich ex? Jeżeli tak wpisz się tutaj

Polecane posty

Cześć , interesuje mnie to od dawna...czy udało wam się wrócić do swoich ex? Jak to zrobiliście? po jakim czasie? Jak wygląda obecnie wasz związek po powrocie? Urwaliście kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie wchodzę do tej samej rzeki.. raz ja chciałam ale po kilku dniach zrozumiałam że coś odeszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikiki
u mnie minely 2 miesiace od rozstania i się raczej nie zejdziemy, chociaz wczesniej arz na tydzien sie rozstalismy ale to bylo z głupoty wiec wroicilismy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, u mnie podobny przypadek nie jestem ze swoją ex od dwóch miesięcy, też raz rozstaliśmy się na tydzień i też z głupoty...razem byliśmy ze sobą 5 lat...nie potrafię jej wyrzucić ze swojej głowy i przestać ją kochać...ona chce poszaleć pobawić się...teraz jest w innym związku, nie wiem czy jest szczęśliwa...ale czasem mi piszę że to tylko przelotny \"romans\" a kiedyś jeżeli los pozwoli chciałaby już być ze mną na zawsze...i choć nie chce wierzyć w te słowa to podświadomie sam się do nich zmuszam Dlatego pytam czy jest ktoś komu się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalabfgrt
taaak, mi. Raz zerwalam z chlopakiem, bo sie zauroczylam bardzo w innym. Ale potem okazal sie pomylka, a ze chlopak czekal na mnie i wybaczyl to wrocilam do niego. Jednak brak u niego jakiejs wiekszej radosci z tego, zadowolenia, to ze nie okazywal jak bardzo sie cieszy ze wrocilam do niego to znowu zerwalismy, tzn ja z nim zerwalam. Miesiac bylismy sami ale potem wrocilismy do siebie i od 4 lat jestesmy szczesliwym malzenstwem. Kochamy sie jak szaleni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiaa
napisz jej zeby nie gadała Ci takiech glupot i sie odpieprzyla- to pomoże wam obojgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się udało. On zerwał, bo musiał się wyszaleć. Ale w końcu wrócił, jesteśmy ze sobą ponownie już ponad 2,5 roku. Na jego powrót czekałam 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzka a bylas w tym czasie w
zwiazku? i on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On się związał w tym czasie na poważnie z inną laską. Ja po roku walki wyjechałam na drugi koniec Polski i się zaręczyłam z innym. Ale jak tylko dał mi znak, że chce wrócić, rzuciłam to wszystko w cholerę i wróciłam w rodzinne strony. Miłość to jednak głupia czasem jest, rozsądny człowiek nigdy by tak nie zrobił, zwłaszcza, że on mówił, że nic mi nie obiecuje, i że po miesiącu może się okazać, że jednak nam nie wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slaweczek, a tak szczerze, to myślę sobie, że ona sobie po prostu chce sobie Ciebie zostawić jako pewną furtkę, jakby jej nie wyszło z tamtym, albo zaczęła się już nim nudzić. Znajdz sobie jakąs fajną, normalną dziewczynę. Szkoda Twoich nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaikaik
Niezle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_gorzka Utrzymywaliście przez ten czas jakiś kontakt? Masz rację mówiąc o tej furtce , ona być może faktycznie świadomie, pół świadomie traktuje mnie jako koło zapasowe.. Olać jej nie potrafię i tak utrzymujemy sporadyczny kontakt sms na dzień lub dwa. Czasem zadzwoni ( nie zawsze mam ochotę na rozmowę) rzuca inspirujące opisy na gadu \" Czasem tak Bardzo chcesz...a ja nie...Czasem Ja bardzo chcę...a ty nie...\" To niesamowite, że ludzie potrafią do siebie wracać po wyrządzeniu sobie krzywdy...piszcie jednak troszkę więcej o swoich powrotach, w jakich okolicznościach i czy utrzymywaliście kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_gorzka a utrzymywaliscie jakiś kontakt przez ten okres? To nie jest jeszcze czas na wiązanie się z kimkolwiek innym...nie jestem w stanie dać komuś chociaż namiastek tego co dawałem swojej ex, przytulić ją i pocałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaikaik
Sławeczek, jak dla mnie to powinienes zerwać z nią kontakt! Tak by chyba było rozsądnie... Ona ma narazie inengo nie wiadomo czy to wielka milosc czy proba jak jest z innym czy co. Ty tylko cierpisz... A ona?? Co ona czuje? wiesz?? Piszac ze soba zapewne ciagle masz wieksze nadzieje na jej powrot i jej smsa ze napisze ci ze chce wrocic od nadziei ktora bys mial gsybys nie utrzymywal z nia kontaktu. Wiem ze to ciezkie... Zawsze mozesz zawalczyc... Ale to ona powinna tesknic za Toba...a jak ma tesknic jak ciagle wie ze jestes dla niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaikaik
Przykro mi i na prawdę Ci wspołczuję... Ale trzeba się jakoś ogarnąć w miare możliwości...Chcesz byc kołem zapasowym.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikaikaik Muszę ci przyznać rację , zerwanie kontaktu to najlepsza alternatywa dla naszej przyszłości, niejednokrotnie tego próbowałem ale zawsze po dwoch-trzech dniach zawsze dzwoniła a ja nie potrafiłem NIE ODEBRAĆ tego cholernego telefonu!!! Co ona czuje? Nic , nie czuje... Wielka Miłość? Wątpie...Sms sprzed tygodnia..." Jestem z Piotrkiem , ale tak na prawdę to i tak zaraz runie , liczyłam na to że on się zmieni ale to tylko moja naiwność" Czy wierze w powrót TAK!! czasem ta wiara jest mniejsza czasem większa w każdym razie dziś nie potrafiłbym do niej wrócić i odgrzewać "starego kotleta" Walczyć mógłbym gdyby był sens, jesteśmy przyjaciółmi ale im bardziej w tym tkwimy to tym bardziej się do tego przyzwyczajamy... Kołem Zapasowym być nie chcę, i dlatego nie wrócę do niej jeżeli nie zobaczę w niej chociaż troszkę upartości i tego że jej zależy na mnie... Wnioski: Zebrać Siły i zerwać kontakt , zamiast pisać jej smski to pierdolić głupoty na kafe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blysk gwiazdki
ja też miałam podobna sytuacje. tylko ze teraz jestem trzeci raz z tym samym facetem i ostatni, albo zostaniemy do konca zycia albo juz sie rozstaniemy na zawsze. mojego chlopaka poznalam jakies 4 lata temu, bylam z nim miesiac i odzeszlam, po roku wrocilam, znow bylam miesiac i odeszlam, po dwoch miesiacach on wrocil po raz trzeci i jestesmy stale prawie 2 lata, przez te wszystkie przerwy utrzymywalismy kontakt az sie spotkalismy i tak wychodzily nasze powroty. czasami powroty maja sens ale to czasami... powodzenia zycze i przede wszystkim szczescia dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy zrywała mówiła że nie wie czy to miłość czy przyzwyczajenie... W pierwszym tygodniu po zerwaniu dostałem codzienie z 3 sms-y z treścią "Kocham Cię" "Nie myśl że jak ci tego nie piszę to nie znaczy że tego nie czuję" Dziś chyba faktycznie nic już nie czuje do mnie , choć sam nie wiem...bo czy można się oddkochać w kimś w 2 miesiące? nie dałem jej się o tym przekonać , nie ukrywam że boję się zerwać kontakt boję się...że wtedy już nigdy nie będziemy razem... potrzebuje troszkę czasu na ogarnięcie wszystich myśli , miesiąc temu było bardzo żle, nie spałem , nie jadłem, mysli samobójcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaikaik
Slaweczek:) Domyslam sie ze ona dzowni a Ty nie potrafisz zostawic tego telefonu w spokoju! Ale pomysl, nie sadzisz ze ona by sie zdziwila gdybys go nie odebral? zawzse odbierales ona jest do tego przyzwyczajona... i wie ze zawsze z Tobą pogada. Po jaką cholerę ona ci pisze co z Piotrkiem ?! Po to bo uwaza Cie za przyjaciela i chce sie wyzalic??;/ Troche szacunku i zrozumienia Ci się należy;/ Co ona sobie myśli... A to ze wierzysz w powrót to normalne po rozstaniu...zawzse jest lepiej a pozniej gorzej.. ale w koncu mija...chociaz jest ciezko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaikaik
a tak w ogóle to ile macie lat? A propo tego co teraz napisales...Ona jest jakas NIEPOWAŻNA!! Najpierw zrywa a pozniej CI pisze smsy ze Cie kocha?? Daj sobie spokoj na pisanie z nią!! Uwierz ze jak bedzie chciala to wroci, ale czy ty pozniej bedziesz tego nadal chcial to zalezy od Ciebie... Daj jej zatesknic!! Bo innego rozwiazania od calkowitego odcięcia się nie widzę w Twoim przypadku.. Ty juz nic nie zrobisz, tylko ona moze cos zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blysk gwiazdki
kurcze, facet szkoda zebys tak sie meczyl. pierwsze milosci zawsze bywaja ciezkie.... ale moge Ci powiedziec ze jezeli choc troche jej zalezalo na Tobie to tak obojetnie o Tobie nie mysli. pamietam jak ja sie rozstawalam z moim facetem, ciezko bylo... odchodzilam ale tez i chcialam zostac. a jaki byl ostatni es od niej do Ciebie oprocz zyczen swiatecznych? ikaikaik ma racje. wez ja na przetrzymanie to od razu zmieni zachowanie i zdanie na Twoj tema, jeszcze zacznij troszke sciemniac ze ostatnio zainteresowales sie inna dziewczyna. ona jakos ma sumienie zeby pisac Tobie o innym facecie, to Ty tym bardziej powinienes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blysk gwiazdki moja sytuacja jest troszkę bardziej skomplikowana , nie napisałaś o 3 osobie więc uważam że jej nie było , w naszym zwiazku pojawiła się 3 osoba... Czego ex nie zrobi... - Nie wróci jeżeli nie poczuje czegoś bardzo silnego do mnie...czasem widać "lekko" ją łamie, a to dostaje maila "Brakuje mi kontaktu z tobą" a to mną kokietuje w czasie spotkań , szuka dotyku... - Nie wróci do mnie dopóki nie zerwie z jej nextem (facet jest zakochany więc to prędko nie nastąpi..o jego pomyłki będzie cięzko , choć wcale na nie , nie czekam...) - Nie Wroci dopóki nie będzie zdecydowana czego tak na prawdę chce...Jest z góry pozycji przegranego..chodzi z facetem do jednej grupy na studiach... Wróci...Nie Wróci... Bardziej chyba mi zależy na tym by było tak jak dawniej...a tego nawet jej powrót nie jest wstanie zagwarantować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola1987
wierzę w powroty jeśli ludzie naprawdę się kochają.ja kogoś nadal kocham, ale z pewnych względów nie do przeskoczenia nie będziemy już nigdy razem (od rozstania minęły ponad 3 lata).wiem,że ta osoba również mnie kocha w głębi serca, ale tak jak ja nie łudzi się...mam faceta,kocham go,ale to jest raczej taka miłość przyjacielska.tylko do tamtego człowieka czułam szaleńcze pożądanie i miłość absolutną...ehh takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikaikaik 21 , poznaliśmy się w wieku 15-16 lat....to moja pierwsza "poważna" dziewczyna... blysk gwiazdki ostatni sms to typowy sms na dobranoc" Śpij słodko miś kolorowych snów" napisała "miś" bo nie potrafi pisać do mnie inaczej. Ciężko powiedzieć czy ona nie czuje tego co ty...szuka kontaktu..więc coś musi być na rzeczy, być może żaluje tego co zrobiła ale jej duma nie pozwoli przyznać się do winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Cały czas nas coś do siebie ciągnie...miesiac po rozstaniu przyjechała do mnie położyliśmy się obok siebie w łózku prawie doszło by do czegoś poważnego.... ona gdy mnie widzi pierwsze czego oczekuje to przytulenia... Dziękuje za porady, jutro/dziś przemysle tą sprawę i podejmę decyzję co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem wysyła do mnie dwa sprzeczne sygnały...raz pisze.. "Chciałabym mieć z tobą dzieci byś mógł mnie jako mąż wychowywać je razem ze mną" i " nie myślmy jednak o tym teraz" By na drugi dzień napisać ..."potrzebuje cię jako przyjeciela" i tak dzień po dniu wraz z nastrojem, układem gwiazd i ch.... wie z czym jeszcze zmieniać sygnały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święte słowa
koleżanka wróciła do exa po 5 latach, inna po ponad 2, ale rekordzista jest znajomy, ktory wrocil do swojej ex po 18 latach:))))) trzymam kciuki!! za swoj powrot tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×