Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka17

Ciąża 18 latki...

Polecane posty

Nie wiem jak sobie poradzić, za miesiąc skończę 18 lat, mam od 2 lat wspaniałego chłopaka, wszystko było takie kolorowe, cudowne, beztroskie. Dziś jest wigilia, wieczór radosny, wszyscy szczęśliwy, a ja sie zamartwiam. Spodziewam się dziecka, ledwo poczętego. Ok miesiąc. Nie wie nikt. Nawet mój chłopak. Boje się mu powiedzieć, boje się jego reakcji...wiem że się zdenerwuje, nie moge przewidzieć co zrobi, ale na radość nie licze. Jesteśmy za młodzi na dziecko, bynajmniej nie ustawieni życiowo na tyle żeby sobie na to pozwolić. Szkoły niepokończone, itd. Jeszcze do tego na wigilii mąż mojej siostry ciotecznej oznajmił że jego żona spodziewa się dziecka, to mnie aż sie coś w brzuchu z nerwów zrobiło, strasznie się maerwie całą sytuacją, czuje jak by moje dotychczas beztroskie życie zamieniło się w koszmar, ciągły tsres bez końca...strach...liczę na jakieś rady. Bo sama mam taki mętlik w głowie że masakra, najlepiej jak by się ktoś ze mną miejscami zamienił. Ipozwłatwiał wszystko za mnie.... ...ehh ale zepsułam sobie święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, hmm cięzko coś poradzić ale ja uważam ze jak najszybciej powinnaś powiedzieć o ciązy sowjemu chłopakowi a potem razem albo sama (w zależności od teog w jakich stosunkach towj chlopak jest z towimi rodzicmai) powinnaś powiedizec rodizcom. Nie przjemuj się nie jesteś pierwszą 18letnia dziewczyną która jest w ciązy..wiadomo ze nikt teog nie pochalwi ale wszyscy to zaakceptują.. Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkaaaaaa
nie jestes w takiej złej sytuacji,za miesiąc będziesz pełnoletnia,pomyśl co przechodzą 15,16- latki które zawszły w ciążę...To dopiero problem i dla nich i dla ich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno zdarzyło się, nie cofnę czasu! No ja wiem łatwo powiedzieć żeby powiedzieć chłopakowi, rodzinie, ale ja na samą myśl takiego bólu brzucha dostaje że głowa mała. Od razu mi słabo...Nie dam rady, wszystko przez nerwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam ze w tje sytuacji niema juz co dziewczyny potępiac... niestety nawet najlepszym sie rpzytrafia.. Poprostu Twoje życie się zmieni niekoniecznie na gorsze, napewno na bardizje "dorosłe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie jestes we wczesnej ciązy napewno bedize duzo lepiej dla ciebie jesli powiesz bliskim teraz niz za jakiś czas bo moga potem meic do ciebie o to pretensje..niestety jest ryzyko jest zabawa.. Wiem ze nie ejst ci łatwo...ale musisz zebrać sie na odwage i poweidziec przynajmniej chlopakowi zebys miała w kims oparcie , i wtedy wspólnie podejmiecie decyzje co dalej robicie z tym fantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też byłam 18-stką z brzuchem
..teraz synuś ma już ponad rok, ale tak samo jak ty nie powiedziałam nic rodzicom, aż do piątego miesiąca. Na szczęście wszystko się ułożyło, mam wspaniałego męża i synka i nie żałuję tego, że wpadłam. Na pewno jakoś ci się poukłada, wierzę w to, nie wpadaj w panikę. Aha, zastanawia mnie, dlaczego nie powiedziałaś o tym swojemu chłopakowi. Jesteście razem od dwóch lat i on jest tak samo winny tego co się stało jak i ty. Niech weźmie na siebie swoją część odpowiedzialności, przecież to wasz wspólny problem. Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrze mi aż od tego wszystkiego, nie wiem wieczorne mdłości czy co? Schrzaniłam sobie życie, beznadziejna jestem. Czasami myślałam sobie z chłopakiem że fajnie by było mieć dziecko, ale to były plany na przyszłość nie na teraz. Najbardziej mi jego szkoda, nie chce mu robić przykrości, ani krzywdzić, za bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, nie chodzi o to kto winny kto nie. Bo ja nie musze nikomu nic udowadniać, wina obojga. Ale chodzi o to że...nie potrafie myśleć o sobie. Mnie jest go szkoda, chce żeby jak ajdłużej był beztroski. Bo jak już mu powiem, to będzie beznadziejnie, będzie tylko drugie tyle zmartwień, bo on też będzie się martwił. Powiedzieć coś takiego rodzicom jego i moim to nie jest wcale takie proste, a niektórym to chyba się wydaję że to jest coś jak by się przyznać do 1 z matmy cyz czegoś. Całkiem nieporównywalne emocje, całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
`Schrzaniłam sobie życie, beznadziejna jestem` Nawet tak nie myśl. Kiedys jeszcze bedziesz sie cieszyć z tego, dziecko to jednak najwiekszy skarb, mimo tego, że teraz na pewno bedzie trudniej... `Najbardziej mi jego szkoda, nie chce mu robić przykrości, ani krzywdzić, za bardzo go kocham.` Przepraszam, ale chyba wiedział co robi...? Życze szczescia, badz dobrej mysli-ulozy sie. I wesołych świąt. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igyl
A ja zadam takie pytanie - zawiodło zabezpieczenie czy nie zabezpieczyliście się wcale? Jak ktoś wyżej napisał - urodzisz, kiedy będziesz pełnoletnia, właściwie już prawie jesteś. To nie taki wielki dramat jak ciąża u 14, 15 czy 16 latek... choć nie twierdzę, że to dobry wiek... stało się. Nic nie zrobisz. Myślę, że ulży Ci, kiedy porozmawiasz z chłopakiem i rodzicami. Nawet, jeśli ich reakcja nie będzie (zapewne tylko na początku) taka, jaką byś chciała, aby była, ale przynajmniej nie będziesz zyła w niepewności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eM.
Po pierwsze: w zasadzie to nie jest tak źle. Urodzisz w wakacje, możesz sobie zrobić rok przerwy, odchować malucha zanim pójdziesz na studia... W zasadzie na studiach rok w tę czy w tamtą nie robi różnicy, uwierz mi :) Masz bardzo komfortową sytuację... Tylko najgorszym problemem jest reakcja rodziców. Jeżeli facet Cię wystawi to w zasadzie olać palanta, chociaż skoro jesteście razem już 2 lata to nie powinno tak być. Moja koleżanka urodziła dziecinkę w wieku 17 lat i teraz jest szczęśliwą mamą półrocznego szkraba :) Jej facet jej co prawda nie wystawił, są nadal razem, ale nie mieszkają ze sobą i nie planują ślubu. Co do reakcji rodziców: jeżeli Cię zostawią samą to będzie gorzej, zależy jakie masz układy z Nimi. Bo to w zasadzie Oni będą musieli łożyć na dziecko, sami się jeszcze nie utrzymacie. Ale jak dziewczyny pisały: priorytetem jest rozmowa z Twoim facetem i później z rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalabfgrt
taaaa, pamietam jak ja musialam powiedziec rodzicom o ciazy, a mialam 19 lat, jeszcze sie uczylam, chlopak tez. Najpierw powiedzialam jemu, strasznie sie ucieszyl (moze zle myslisz ze sie nie ucieszy, kochacie sie przeciez a to juz bardzo duzo) a potem rodzicom. Wiem, to straszne uczucie, ten strach na ich reakcje, doskonale cie rozumiem. Chyba z tydzien robilam podchody do nich i zawsze tak sie balam ze nie mialam odwagi powiedziec. W koncu mama sama sie domyslila, byla awantura w domu, placz, strasznie bardzo, tym bbardziej ze rodzice nie do konca akceptowali chlopaka. Wiem jak sie denerwujesz, ale uwierz mi, to tylko chwila a potem juz pojdzie, i tak nie masz juz odwrotu. Zbierz sie na odwage i powiedz im, a na pewno wszystko sie ulozy. A za kilka lat bedziesz sie z tego smiala. Na pewno latwo nie bedzie, musisz sie z tym liczyc ale dasz rade, bo nie masz wyjscia... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz sobie radę, czasem strach ma wielkie oczy, myślę że jakoś się ułoży, a chłopak jest w twoim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Tak w moim wieku. eM. Napisała że urodze w wakacje i potem mogę sobie zrobić rok przerwy, a potem na studia. Właśnie nie tak. Jestem teraz w 2 klasie technikum i zostały mi jeszcze 2 lata, no a nawet 2 i pół więc będzie o wiele gorzej. Tak w ogóle szczerze powiedziawszy to nie musiała bym żyć u rodziców na garnuszku, tzn. nie wiem jak się zachowają, mnie się wydaje że chyba źle nie będzie, ale jakoś boje się o tym przekonać. Najbardziej się boje reakcji \'teściów\'. Jego mama ogólnie mnie lubi jest fajna itd, ale ja wiem że może to się po ukazaniu takiego faktu szybko zmienić. I się szczerze nie zdziwie. A chłopak mnie nie zostawi, ufam mu i głupi on nie jest. Dlatego tym bardziej mi go szkoda. Martwie się o niego tak, no bo przecież skądś pieniądze trzeba by mieć,a on chodzi do szkoły, nie wiem czy czasem w takim razie nie każą mu rodzice iść do pracy, tym bardziej ze prace by miał u taty w zakładzie, a ja nie chce żeby przerywał nauke. Ale musze byc dobrej mysli. mieszkanie może być u mnie bo mam duży dom on w sumie też, ale u mnie jest mniej osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska89
Nie martw się. Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale nei jesteś sama. Masz kochajacego chłopaka, rodziców. Powiedz wszystkim to ci ulży, nie możesz się tak bardzo stresować w twoim stanie. Na poczatku na pewno nei będązachwyceni ale ci pomogą i wszystko się ułoży. Zobaczysz, że pozniej bedziesz najszczesliwszą mamą na swiecie., trzymam za ciebie (za Was) kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:*:* Też mam taką nadzieje. Eh macie racje, jak będę ot odwlekała ot nic to nie da. Mój chłopak ma do mnie przyjsć po obiedzie u babci to postaram sie mu powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska89
będzie dobrze, dasz rade :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załąmuj sie , ja mam 17 lat i jestem w 7 tyg ciazy. Juz powiedzialam chłopakowi i rodzinie tej najblizszej.U mnie to była na tyle dziwna sytuacja bo brałam tabletki anty , a i tak wpadłam;( Moim najtrudniej było zaakceptkowac fakt co ze szkoła, zaczeli panikpowac , ze jak to teraz sobie w szkole dam rade. Narazie mam bardzo dobre oceny, przez weekend ucze sie na cały tydzien na wszystkie kartkówiki i sprawdziany , zebym tylko potem powtarzała i robiła to co trzeba na nastepny ndzien. Mój chłopak jest starszy i sam na siebie dosyc dobrze zarabia ,wiec mam nadzieje , ze bedzie dobrze . Nie zostawil mnie , nadal jest ze mna. Oczywiscie jak sie dowiedzialam o ciazy to sie załąmywałąm , ale teraz jakos ide powoli do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie jestem sama przynajmniej tyle ze ty masz jeden etap za soba. Jak myślicie lepiej teraz powiedzieć chłopakowi przez telefon, albo zeby do mnie przyszedł, czy poczekać. Coraz bardziej chce miec to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekalam , powiedzialam mu to nirmalnie, prosto w twarz.Mi sie wydawało ze tak lepiej , przynajmniej widzialam jego reakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka2009
Majka17 powiedz mu to w oczy, wtedy będzie widziała jego reakcję i w ogóle... Przez tel takie ważne wiadomości to tak niebardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, przez telefon to nie, chcialam tylko zadzwonic zeby przyszedl wczesniej, ale juz mu smsa napisalam. ciekawe co powie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz odpisal, on w ogole teraz u babci jes w koncu 1 dzien swiat itd. Napisał mi ze wczesniej nie moze przyjsc okolo 15 , 16 będzie. A mnie stres zżera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, skoro nie moze to trudno. Do 15 juz tyko dwie godzinki wiec zleci szybko, a ty sie uspokuj . Wiem po sobie , ze jak sie tak bardzo denerwowała to nic dobrego sie nie dzialo, jeszcze tylko brzuch mnie zacza pobolewac. A skad wiesz , ze jestes w ciazy robiłąs test czy byłas u gina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się dołączę... Zaciekawił mnie Twój temat. Napisz jak tam z chłopakiem poszło. Musi być dobrze, kochacie się i masz jeszcze rodzinę. A zabezpieczenie zawiodło? I właśnie, wiesz na pewno ze jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×