Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

carl

Kobiety - wytłumaczcie mi to.

Polecane posty

Witam wszystkich! Moj post skierowany jest raczej głownie do kobiet, no chyba, ze faceci zetkneli sie z moim problemem w swoim zyciu. Przechodząc do tematu. Mam 22 lata, ona 23. Mimo młedego wieku, dziecki rodzicom wiele juz osiagalem w pewnej dziedzinie. Pół roku temu do mojej społki trafila dziewczyna. Pracowała przez 3 miesiace na jednym stanowisku, nastepnie trafila na kolejne bardziej odpowiedzialne (pisze to aby nakreslic wyraznie sytuacja). Jako pracownika oceniałem ja bardzo pozytywnie. Po przejsciu na to drugie stanowisko, zaczela wysylac mi sygnały, swiadczace o tym, ze jest mna zaintersowana. Starałem sie udawac \"slepego\" i \"głuchego\", ale do czasu. W pewnym momencie zaczelismy rozmawiac o tym jak dwoje powaznych ludzi. Zaczeła mnie uswiadamiac, ze Jej na mnie zalezy i takie tam. Wyznala, ze obserwuje mnie od pierwszego dnia w pracy. Przyznac musze, ze po pewnym czasie zaczalem chyba równiez cos do niej czuc. Wszystko byloby ok, gdyby nie to, ze ona ma chlopaka, z ktorym jest od pięciu lat. Znalazłem sie w sytuacji patowej, gdyz z jednej strony podoba mi się i chciałbym z nia byc, a z drugiej meska solidarność nie pozwala mi robic takich rzeczy, zwłaszacza, ze \"nie buduje sie swojego szczescia na czyims nieszczesciu\". Sytuacja jest niezreczna, gdyz z wiadomoych powodow nie mozemy nigdzie wyjsc, wszystko musi sie odbywac w konspiracji itp. Jestem juz tym z lekka zmeczony. NIE MAM ZAMIARU BYĆ JEJ KOCHANKIEM! Teraz moje pytania Kochane Panie!: 1) Czym kieruje sie ona robiac takie rzeczy? Czym to moze byc spowodowane? 2) Jak Jej dac delikatnie do zrozumienia, ze bycie Kochankiem nie jest moim przeznaczenie (zakładam, ze stawianie ultimatum ON albo JA to ostatecznosc)? 3) Zdaje sobie sprawe, ze jestem na przegranej pozycji, poniewaz ona jest z nim 5 lat i tej roznicy czasu nigdy nie przeskocze. Nie przeskocze przezyc, radosci i smutkow, ktore razem przezyli. Gdy Jej o tym mowie, twierdzi, ze sie boi, ze ja niedlugo zostawie (m. in. z tego powodu) itd. Czy powinieniem sie wycofac czy moze dac Jej czas do namyslu, zastanowienia sie z kim chce być? Kochani prosze o powazne podpowiedzi, za wszystkie bede szczerze zobowiazany ;) z gory dziekuje. W razie jakichkolwiek (niejasnosci) pytań prosze pytac, napewno odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżessika
bigos mi stanąl w gardle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoooli
Postaram sie udzielic Ci jakis odpowiedzi, jednak pamietaj, ze bedzie to moj punkt widzenia... Ja rowniez zerwałam z mężczyzna po sporym "stazu", mialam kilka powodów, jednym z nich była potworna rutyna i fakt, ze facet uważał, iż bedzie mnie mial do konca swych dni... gdy byliśmy razem owszem podobali mi sie mezczyzni, ale z uwagi na to jaka jestem, nie moglam sie zaangazowac w nic "na boku". Niektóre dziewczyny dobija taki zwiazek popadajacy w rutyne, szukaja czegos nowego, a czym sie kieruja? hmm trudno powiedziec. Osoba, ktora jestes zainteresowany jest ze swoim facetem od 18 roku zycia - ja mialam podobnie. Przez caly ten czas dwoje b.mlodych ludzi dociera sie, zmieniaja sie ich aspiracje, plany, marzenia... pewnego dnia budzimy sie i - nie jstesmy juz nastolatkami, lecz kobieta i mezczyzna. Czesto takie wlasnie drogi sie rozchodza. Delikatnie do zrozumienia, ze nie chcesz byc kochankiem raczej nie dawaj. Zajmij knkretne stanowisko. Nie i koniec. Masz zasady, nie jestes bylejakim, typowym facetem, ktory wykorzystal by okazje. Ciesze sie :) Zdecydowanie daj jej czas do zastanowienia, a przez ten czas ogranicz kontakty do minimum. Niech sie dziewczyna zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ode mnie faceta. Świetnie, że myślisz tak jak opisałeś, serio. Mnie zawsze w qmplach irytowała ta męska bezstroska, byle gwiazdę na choinkę i nie ważne skąd. A to, że się powstrzymujesz od czegoś więcej to nie wynik tego pierdułowatego sterotypu o męskiej solidarności, ale o szacunku do siebie samego. Nie napiszę Ci czym kierują się kobiety, bo dla mnie to temat z rodzuny absurdalnych. Ale pomyśl, czy Ty chciałbyś być z taką kobietą jak ona? Mieć świadomość, że ona potrafi i być z kims długo i jednocześnie szukać sobie wokół "lepszej partii". To tak jak wzięcie samochodu w leasing - Ty płacisz, ale przy kłopotach czycha na Ciebie odebranie przedmiotu i cesja jego na kogoś kogo stać. Ja bym sobie głowy tą laską nie zwracał, dziś ona Tobie wpadnie, jutro w tem sam sposób od Ciebie wypadnie. A co do bycia kochankiem - jak nie jesteś prezesem czy szefem, to nigdy nie miej dupy z którą też pracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoooli
... nie jest istotne jaka ona decyzje podejmie, liczy sie, ze Ty nie bedziesz juz mogl sobie ukladac spokojne zycie. Z nia, czy tez bez niej. Wszystkiego dobrego zycze i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latkaaaa
1 rozmowa w 4 oczy. kawa na ławe- on albo ja. powiedz jej to i czekaj co zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje, za dotychczasowe opinie ;) Prawda jest taka, ze w dotychczasowych naszych rozmowach dawałem Jej do zrozumienia, ze dla mnie ta sytuacja jest bardzo niezreczna i zle sie w niej czulem. Mowilem tak kilkukrotnia aby upewnic sie, ze ona zdaje sobie sprawe w jakiej jestesmy sytuacji. Przewaznie slyszalem, ze to ja mam byc mezczyzna, ze to ja mam byc twardy, i ze mam sie cieszyc chwila. Szczerze mowiac nie rozumiem takiego myslenia. Mysle, ze postawienie sprawy w sposob jasny i danie Jej czasu do namyslu bedzie najlepszym rozwiazaniem. Tylko ile tego czasu Jej dac?? Byl ktos w podobnej sytuacji? Prosze o dodatkowe Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem ..............
musisz z nią porozmawiać, jeżeli oczywioście tobie mimo wszystko na niej zależy (mimo, że oszukuje tamtego, ale również ciebie), chcesz z nią być i powiedzieć wprost, że musi wybrać na kim jej zależy i ktorego z was kocha ... On czy ty - wybór należy do niej i powiedz jej , że ma np. 2 tygodnie na to żeby załatwić sprawę ... Oczywiście musisz byc wtedy konsekwentny - to bardzo ważne bo inaczej masz przerąbane :) I pamiętaj nie ma żadnych ale, żadnego przekładania terminu, bo ona jeszcze nie podjęła decyzji, bo ... ble ble ble ...wóz albo przewóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się zastanawia............
czy ty w ogóle ją kochasz ? Czy tobie na niej zależy ? Nie wyobrażam sobie, że dzielę się swoją ukochaną z innym facetem, że ona oszukuje nie tylko9 tamtego ale również mnie ... czy moge mieć do niej zaufanie ? .... Związek to również zaufanie ... bez tego ani rusz ... Zastanów się dobrze, porozmawiaj z nią i daj jej ultimatum ty albo on ... tak jak wyżej tobie ktoś napisał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwie się tobie
że taki układ ci odpowiada Nikt nie chce być zdradzany, a ty na to się godzisz ... czy to miłość ? Wątpię i wg mnie ona nie potrafi kochać i nie wie co to znaczy kochać i być zakochaną ... A ty ... sam musisz wiedzieć czy tobie na niej zależy, czy chcesz być oszukiwany, czy chcesz być na ławce rezerwowej, no i zabawką dla niej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny facet z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle tak
"Przewaznie slyszalem, ze to ja mam byc mezczyzna, ze to ja mam byc twardy, i ze mam sie cieszyc chwila." to zdanie jest kluczowe, a raczej to-'cieszyc sie chwila", ona nie chce byc z Toba w zdrowym, normalnym zwiazku, jestem pewna,ze nie rzuci swojego faceta,zalezy jej tylko na tym, aby albo sie ustawic w firmie, albo, zeby miec dobry seks z Toba, albo to i to:) madry z Ciebie facet, nie daj sie zbalamucic jakiejs lasce, ktora nie traktuje Cie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co piszesz wnioskuję
że jej na tobie tak bardzo nie zależy Ona kocha przede wszystkim siebie ... no i chce miec taki dreszczyk emocji po tych kilku latach związku z tamtym, a ty jej to dostarczasz ... i to wszystko To zabawa w kotka i myszkę i dobrze, że chcesz z tym skończyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka laleczka
według mnie nie zalezy jej na tobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi. Dzisiaj bede sie z nia widział w pracy. Mysle, ze sprawe postawie jasno i az sam jestem ciekawy co z tego bedzie. Czy mi na niej zalezy? Mysle, ze napewno, ale czy ja ją kocham? Mysle, ze nie. Dam Jej 2 tygodnie na zastanowienie sie i zalatwienie sprawy. Jesli do tego czasu nie zrobi tego to ja sie wycofuje. Jak myslicie jak ona na to zareaguje? Stawiał ktoś juz kiedys takie ultimatum swojemu partnerowi? Prosze o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carl to nie ma znaczenia
jak ona zareaguje, to jej problem nie twój Na pewno bedzie wymyślać cos w rodzaju, że 2 tygodnie to mało czasu ...., że niestety nie mogła mu tego powiedzieć bo akurat ... itd. itp. ... Wszystko zależy od ciebie, jeżeli dasz się nabrać na te nedzne wykręty, kłamstwa ... twoja sprawa bo to przecież twoje życie ... ale masz wtedy przerąbane :( Musisz być konsekwentny, 2 tygodnie i koniec ... A tak na marginesie w życiu seks jest ważny, ale przede wszystkim liczy się uczucie i zaufanie ... wg mnie to jest najważniejsze ... a potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No dokładnie ....
bedzie miała 155 powodów żeby odwlekać podjęcie decyzji i wszystko zależy od ciebie czy bedziesz konsekwentny czy nie ? Współczuję tobie i jej facetowi, że dajecie z siebie robić chłopców na zawołanie takiej pipy ... Ona juz na pewno nie jest dla mnie, bo takie jakie jak ona pełno na każdym rogu ulicy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmm ...........
powiem tobie, że chyba fantazjujesz ty 22 lata ona 23 i od 5-ciu lat w związku... czyli zaczynała dosyć wcześnie bo w iweku 18-tu lat ... Facet 22 lata nie mowi, że mu zqależy na kobiecie tyljko jest pio prostu najzwyczajniej w świecie z a k o ch a n y :) a ju ż na pewno nie gopdzi się na tego drugiego ! A ona 23 lata i ju7ż tak ot sobie potrafi oszukiwać swoją pierwszą miłość i na boku ma tego 2-giego ? Chyba kolego fantazjujesz i to bardzo ... Prawda, że jestem starszy od ciebie, ale bedąc w twoim wieku na pewno taka dziewczyna o ktorej piszesz nie miałaby u mnie żadnych szans ... Powiedz mi, który facet chce godzić się na tego drugiego ? Znasz takiego oprócz siebie, bo ja NIE Tego kwiata to pół świata i masz chyba w kim wybierać :-D , odpady mnie nigdy nie interesowały i nie interesują, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarznieta kobieta
nie odpowiem na twoje pytania bo nie wiem co ta dziwka moze miec w glowie mam natomiast rade...NIE SZMAĆ SIE CHŁOPIE bo nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkfkkfk
Jak ona na to zareaguje? Będzie kręcić. Napierw ci powie, że zerwie za tydzień, potem, ze za tydzień to on ma urodziny więc może jeszcze za tydzień, potem ci powie, że już zerwała, ale za dwa dni się okaże, no że tak ale w zasadzie mieszkają dalej razem... itd... itp. Otwórz chłopie oczy, laka, która będąc w 5-letnim związku z rozmysłem uwodzi innego, jest pozbawiona zasad moralnych i ten sam numer wywinie tobie. Po co ci to? Sam mówisz, że nie jesteś jeszcze w niej zakochany. Jest tyle innych dziewczyn. Ona zabawiła się w myśliwego, zapolowała na ciebie, im bardziej się wymykałeś, tym cenniejszą byłeś zdobyczą - to wszystko, co kieruje laską robiącą w bambuko swojego faceta, bo na horyzoncie pojawiło się nowe ciacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkfkkfk
Dokładnie: nie szmać się chłopie, bo nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geodezja
Chłopie, robisz wrażenie przyzwoitego gościa, co więcej gościa, co nie myśli rozporkiem. I niech tak zostanie. Pomyśl, co warta jest dziewczyna, która tak się zachowuje, robi w konia własnego faceta i uwodzi z rozmysłem innego. Powiedz jeszcze, że jesteś jej szefem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwię się że................
dziewczyna w jej wieku jest taka lekka ... jest z jednym facetem od lat, drugiego ma na boku ............................ a może od czasu do czasu jak jest okazja, jest jeszcze ten trzeci ?????????????????? Uważaj żebyś nie schwycił jakieś przypadłości od niej ... Nie szkoda tobie facet czasu na nią ? Tego kwiata to pół świata ... jest w czym wybierać :-D powodzenia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tłumacze tobie
:-D Kobieta , która kocha nie zdradza swojego ukochanego nawet jej to nie w głowie ... miłość to również zaufanie - nie uwarzasz? PS Nie czytałam innych wypowiedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BAKTERIA PARTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×