Jak to jest z punktu widzenia faceta

ogolnie robie inne glupie rzeczy, mielismy ostatnio nadgodziny i szukali ochotnikow, ktorzy zostana. on sie zglosil i od razu podszedl do mnie i do kolezanki, czy tez zostaniemy. kolezanka ze tak a je ze chzba raczej nie bo mi sie nie chce (chociaz bardzo chcialam) spytalam go, na czym bedzie polegac ta dodatkowa praca a on ze nie wie i zeby sie szefa spytac. wiec ja wale do szefa a on za mna (!), szef mowi co i jak a ja ze ja dziekuje po czym pakuje manatki i sie zbieram do domu. on poszedl ze skwaszalam mina zajac sie robota i wiecej na mnie nie spojrzal. to bylo przed swietami i od tego czasu go nie widzialam.

wyszłam z kąpieli ..26

\"Są tacy, którym brakuje odwagi i trzeba trochę \"zachęcić\", bo się boją, że dostaną kosza.\" są też tacy na których \"zachęcanie\" nawet podobającej sie nie zadziała

Też bym się bała do Ciebie zagadać na jego miejscu :P

on poszedl ze skwaszalam mina zajac sie robota i tez bym sie skawsil...Cala robota zostala na jego barkach;) co 6 rąk to nie dwie;) heh

No dobra, ale za stary to będziesz mógł powiedzieć, jak będziesz po 50 :P

wyszlam z kapieli wiem, ja rowniez. i to jest problem, straszna jestem...

ahaha a to go fabiola zrobiłaś ;p w bambuuko ;p

wyszłam z kąpieli ..ja juz się z tym wszystkim pogodziłem :) bede sam nie pierwszy nie ostatni

\"ja juz się z tym wszystkim pogodziłem bede sam nie pierwszy nie ostatni \" nie tylko Ty

jest luz ja nie robie z tego wielkiej tragedii :)