Jestem chyba jakaś porąbana

Zaczęłam "kręcić" z pewnym chłopakiem. Codziennie do siebie pisaliśmy itd. Dziś jeszcze nie napisał, a ja mam przez to doła!! Przecież to jest chore. Powinnam cieszyć się życiem, a nie rozpaczać nad takimi pierdołami. Chyba nie nadaję się do tego, aby kogoś mieć :O

w zwiazku z Nim i jesteś zauroczona jak nie zakochana a On niewiadomo?? I to Cię gnębi Moze juz niedługo wyjasni sie czy On też tak czuje jak Ty? Cierpilwości:)))

Właśnie chodzi o to, że to on jest chyba nawet bardziej zauroczony we mnie niż ja w nim, bo już mi mówił, że się zakochał.

Raczej normalne. Jak nam z kimś dobrze (a nawet "głupie" pisanie eskow może sprawiać przyjemność), to tęsknimy, jeśli nam nagle zabraknie kontaktu z tą osobą. Nawet, jeśli to tylko jeden dzień. Ale to trzeba się nieźle wkręcić w jakąś znajomość, musi nam zależeć, wtedy się tak czuje właśnie.

No właśnie Alter Ego my się dopiero zaczynamy poznawać, a ja już takie coś. A jak byłam w dłuższym związku to czasem odczuwałam ulgę, że chociaż jeden dzień odpoczęłam od tej osoby.

Nie ważne, jeśli tak czujesz, brakuje Ci kontaktu, to się wkręciłaś już :). Do tego nie trzeba dużo. A czy to będzie coś poważnego, to pokaże czas.

Ale nawet nie wiecie, jak się dziwnie czuję...

:O

Wiemy, wiemy ... ;)