Misja w Afryce

Witajcie... Od bardzo dawna zastanawiam się nad misją w Afryce - bardzo chciałabym pomagać ludziom tam mieszkającym, spełnić się w niesieniu pomocy. Od kilku lat jestem wolontariuszem w domu dziecka, organizuję różne pomniejsze charytatywne imprezy... Czy jest wśród Was, ktoś mający doświadczenie w takich sprawach (misje w Afryce, wolontariat w obcym państwie)? Albo może chociaż znajdzie się ktoś, kto zna takowego wolontariusza? Chciałabym dowiedzieć się głównie jak wygląda taka misja i jaka placówka mogłaby pomóc mi w takim wyjeździe. :) Dziękuję z góry za wszelaką pomoc. :)

z tego co się dowiedziałam to między innymi trzeba samodzielnie zakupić sobie bilet w tę i z powrotem. ;)

Oj przerwa :o co Ty tak mterialistycznie :o Jest coś takiego jak festiwal (?) Orawa, odbywa się w Krakowie... coś jakby przedwstępniak do wyjazdu... Moje koleżanki jadą, ale nie wiem, kiedy jeszcze - w przyszłe wakacje, czy za dwa lata na rok - bo przygotowania długo trwają, co kilka tygodni w weekendy są zjazdy itd. I w ogóle to z organizacji kościelnych, więc proponuję tam się zorientować, albo może zna się jakichś misjonarzy, coś w tym rodzaju. No i oczywiście jest przesiew kandydatów, bo nie jest tak, że każdy może jechać. I, rzecz jasna, będąc na misji, masz zapewniony byt, ale żadnej kasy poza tym.

Witam :) Dobrze, że jest więcej ludzi decydujących sie na misje. Bardzo mało ludzi sie tu wypoiwedziało. Chętnych zapraszam - napiszcie do mnie (poczta powyżej) Mam kontakt z Panem, który jest animatorem misyjnym, wie wszystko - zresztą, sporo już mi tez opowiedział. :)

wklejam tutaj co napisalem bo jakas naganiaczka cholerna NAvoie pisze " 15:33 [zgłoś do usunięcia] _Kwiatek pochrzanilo was kobity? zaraz was czarni tam zgwałcą jak białaskę zobaczą nie wiecie ze nienawiść za dziesieciolecia kolonializmu nadal tam żywa? "

Ooo nic nie wiesz Ty o misjach, myślisz, że Cię samą puszczą do wioski gdzie siedzą niewyżyci czarnoskórzy :D (?) HaHaHa Wybacz ale to jest żałosne..