Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Renata..

Samotne święta kochanki...

Polecane posty

Gość ghjmkg
ike, sypialas z komiczne? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniaa2
wiecie wy to jestescie chore!!!!! mowicie ze kochacie ich i wogole, a nie widzicie jak oni was traktuja???? jakby mi maz takie numery wywijal to by dawno z dymem poszedl, samescie sobie so winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemek_34
uuuuuuu drażliwy temat haniu coo?? czyżby mąż nie byl świetoszkiem?? a może sama taka święta nie jestem to się powyżywamy na innych co by sie lepiej poczuc coo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iquitos_34
haniaa2 jakos nie wszystkie z dymem puszczają swoich mężów po tym jak wiedza o zdradzie...trzymają sie ich tak samo jak kochanki wiedząc co robią :-( to jest chore i tych których to dotyka spawai że chorują :-( na jakies ogromne niedowrtościowanie i brak akceptacji własnej :-( tyle żon godzi się na życie w trójkoącie tyle kochanek godzi sie na takie traktopwanie wszyscy sa chorzy :-( na brak miłości :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drazliwy temat. Ale przeciez jest jasne jak słońce, że to nie kochanka ma zobowiązania wobec żony tylko facet, który żonie ślubował. Kochanka jest dla zony obca i tylko od jej dobrej woli i sumienia zleży, czy zaangazuje się w zwiazek z człowiekiem mającym rodzinę czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagula16
Nie wytrzymam, muszę tu napisać! Mam 16 lat, tata odszedł od nas trzy lata temu do innej kobiety. Nigdy nie przeżyłam czegoś podobnego. To było jakby mi ktoś wbił nóż w plecy. Mówił, że jestem już dużą dziewczynką i powinnam zrozumieć. Ale jak zrozumieć dziecku (bo wtedy nim jeszcze byłam), że ktoś kto mówił, że jesteś jego największym skarbem, że liczysz się dla niego najbardziej na świecie, że nigdy cię nie opuści, nagle z dnia na dzień zmienia zdanie. Przychodzi i mówi, że musi odejść. I wyjechać. I zostawia cię z tym samą samiutką. Bo mama jest tak zajęta leczeniem bólu po nim, że dla ciebie już nie starcza czasu. Życie się wali, a masz dopiero 13 lat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
13 czy 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iquitos_34
jagula bo to jest prawda...jestes dla niego najważniejsza....a że odchodzi od twojej matki nie oznacza że przestaje Ciebie kochac i że przestajesz byc najważniejsza :-( jestes nadal najważniejsza TY..ale nie Twoja matka...a że ty byś chciała żeby Oni razem byli........czasem się nie da i uwierz dla ciebie tez to jest lepsze...wolałabys dwoje rodzicóe którzy się nie kochaja i którzy są ze sobą tylko żeby grac przed Toba teatr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple zero
malwinkaaa 13 czy 16? przeczytaj jeszcze raz z włączonym trybem rozumienia tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
przepraszam, źle mi sie przeczytało przykro mi za Twoją mame i Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
wiem, wiem, rownoczesnie z tobą napisalam. przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
a tak w ogole to szkoda, ze renatka zamilkła samotna, akurat miala rozmowcow, no i moze by jakos rozumu nabrała bo jest w sytuacji tonacego co brzytwy sie chwyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
poza tym, nie wiem ile renatka ma lat, ale chyba ma mamę, mozę tatę, rodzenstwo, mozna bylo sie przylaczyc do nich albo w akcie desperacji na wycieczke pojechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
A jak mozna nazwac status tej trzeciej od 29 lat?Jesli On nie ma juz zony a mieszka w niby układzie z kobieta od 7 lat?Kochanką? Kochanka to kobieta zonatego mezczyzny...tak mi sie zawsze wydawało.Samotne Swieta i niedziele,amant na dni robocze- widocznie ja kocham,on nie -coz znaczą ukradkowe spotkania i wakacje co rok razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
jak to 29 lat? Od 29 lat wiernie czekasz na faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
z przerwami ale tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
przepraszam, ze tak draze ten temat.Jest to dla mnie niepojete. Mam nadzieje, ze jakos ulozylas sobie zycie poza czekaniem na niego. Inaczej , pomysle, ze to jest zart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
Jasne,że poukładałam w trakcie tego czasu- mąz byl, dziecko dorosłe tez...to nie jest żart...to smutna rzeczywistość dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
a nie chcialas konkretnych zobowiazan od niego? Przeciez medal Ci sie nalezy za czas , uczucie i czekanie nalezy. Jej ale twoja historia jest chyba smutna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
Medal? Moze nam obojgu? Nie chciałam zobowiązań...żadnych...no jest historia...może smutna..dla mnie na pewno.Samotne kolejne swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
a moze masz ochote mi ja opowiedziec.Chetnie poczytam . Tak roznie tocza sie koleje losu, ze czasem dla mnie jest to niepojete. Najwazniejsze, by mialy szczesliwe zakonczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfadfafadf
seniorko- on Cię nie kocha... Skoro już nie ma żony i dalej nie chce z Tobą zamieszkać... widocznie potrzebuje Cię tylko do łóżka. Smutna prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
nie mam ochoty opowiadac,na pewno nie dzis. Wiem,ze On mnie pewnie nie kocha,ale dlaczego tkwi przy mnie?Zycie nie opiera sie na sexie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
zakochana seniorko.....to chyba prawdziwa milosc? tyle lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
rozumiem .Nie badz smutna .Szkoda czasu na smutki. Jesli przeszkadza Ci to w zyciu, moze odwaz sie na zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
Na zmiany....juz próbowałam...nic z tego nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
z jego strony? Kurcze , czemu w takim razie godzisz sie na stan, ktory Cie zasmuca? Nie chcesz byc szczesliwa ? Tak , jak tylko kobieta moze byc szczesliwa? Seniorko-nie rozumiem tego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
z mojej strony...masz racje, godze sie na ten stan, a nie powinnam..wiem to...ale jestem szczęśliwa,gdy sie spotykamy kilka razy w tygodniu-nie pamiętam wtedy o smutkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
mimo wszystko, ja nie rozumiem .Ja lubie bardzo jasne sytuacje, sytuacje, ktore ogarniam .Wystarczajaco los moze zafundowac kopniaka -choroba, smierc bliskiej osoby, utrata pracy. To na co mam wplyw staram sie ulozyc w zadawalajace ramy. Widocznie jestem inna kobieta, niz Ty Seniorko. Nie wiem, co juz odpowiedziec na twoja ostatnia wypowiedz. W kazdym razie zycze Ci w nadchodzacym Roku samych dobrych rzeczy. I jak najmniej smutku.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana seniorka
Dziękuję.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×