największa porażka mojego życia

I jak ja mam być szczęśliwa?:(Byłam na lodowisku…i tak sobie jeżdże jeżdżę zamykając oczy wyobrażałam sobie że jestem łyżwiarką figurową staram się delikatnie ruszać niczym łabędzica…..aż tu NAGLE podchodzi do mnie facet i brutalnie sprowadza mnie na ziemie!!mówiąc”że mam takie szybkie męskie ruchy i czy nie chciałabym pograć sobie hokeja na lodzie?? i daje mi jakiś adres i wizytówkeeeee…Normalnie poczułam jakby mi ktoś dał w twarz!!!!ja” męskie „ruchyyyyyyyyyyyyyy????????a ja parę minut temu wyobrażałam sobie, że jestem łyżwiarką figurową!!!!

dobrze że nie usłyszałas tego w trakcie seksu :)

dobre:)))))))

straszne:O

3/10

hahahahah, nawet śmieszna ta prowo :)

ja jestem na disco podchodzi kobieta,w sumie znam sa z widzenia,pyta czy nie chce cheerlerderka zostac dziecko smiechem by mnie zabilo