Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a teraz na pomaranczowo

kto ma jeszcze tak popsuty humor?

Polecane posty

Gość TransAm
Sylwka Tak właśnie wywnioskowałam, aczkolwiek nie przyszło mi do głowy, że Twoje dziecko może być choćby najmniejszym problemem. Tu ewidentnie diabeł pogrzebany jest gdzie indziej. Heh, bez kitu, oby nie skończył u boku mami, onanizując się po kryjomu w toalecie. Nieudacznik życiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Osiądziesz teraz tam gdzie on mieszka (mam na myśli miasto oczywiście) czy wracasz w "swoje strony"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
TransAm :Tak będzie,bo ja jestem jego drugą kobietą w życiu.I ja i tamta zostałyśmy mu jakby podstawione .Tamtą przedstawił kumpel,a mnie moi krewni. Sam nikogo nie poderwie,a ma już po 30-dziestce.Wiąc skończy z mami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
Wyjeżdżam tam gdzie on mieszka bo dziecko przepisałam .Nie zrobie dziecku obciachu ,że klasa je pożegnała,a tu nagle wróci do tej klasy.Bydlak narobił mi tyle kłopotów...Wstyd dopiero mnie czeka,bo muszę odwołać ślub... Miał być u mnie.Znajomi,ale siara...Chyba utnę mu przyrodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Jak Ty to wszystko teraz ogarniesz? Pewien etap w życiu zakończyłaś. Teraz musisz być bardzo silna i dzielna, bowiem czeka Cię budowanie życia na nowo i to samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Kastracja wskazana, aczkolwiek nie wiem czy on tego czegoś w innym celu, aniżeli oddawanie moczu jeszcze użyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
No właśnie ,jak ja to ogarnę.Już raz było mi ciężko i do tego nie miałam pieniędzy.Teraz przynajmniej mam na tyle oszczędności,że mogę wynająć kawalerkę i zyć,zanim znajdę pracę.Nienawidzę ścierwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka No chyba, że z nudów, w chłodne, zimowe wieczory będzie robił striptiz przed mami i machał fallusem, stojąc na środku pokoju przed telewizorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
Zastanawiam się jak można być tak podłym,taką gnidą,chyba nie jest do końca normalny.To chyba socjopata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Parchacz pieprzony. Czy to dobry pomysł przeprowadzać się tam, gdzie on mieszka? Chcąc nie chcąc będziesz narażona na bydlaka i mami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Myślisz, że to lepsze wyjście, aniżeli powrót do swoich korzeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
Muszę tam wyjechać,bo zgłosiłam w szkole dziecka gdzie będzie chodzić do nowej szkoły.A na kontakt nie będę narażona,bo już zapowiedziałam ,że jak się tylko zblizy płakać to zgłoszę na policji nękanie.Nie zawaham się.A wyjeżdżam tam na pół roku,bo dziecko ma tyle do końca podstawówki.Do gimnazjum juz wrócimy tu.Ale oszczędzę nastolatce teraz nieprzyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka
Dzięki za pocieszenie.Kładęsię spac,może uda mi się zasnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Rozumiem. Słusznie postępujesz. Córka jest najważniejsza, wszystko inne niechaj szlag trafi. Bez problemu będziesz mogła wrócić do swojego miasta, mam na myśli mieszkanie? Z pracą pewnie nie będzie większego problemu. W sumie masz czas na poszukanie, co by wrócić już na bezpieczny ląd. Czyli czeka Cię pół roczne "zawieszenie'. Tak szczerze, przeżycie koszmarnej sytuacji, co by zbudować "lepsze jutro"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TransAm
Sylwka Śpij i śnij. Może uda nam się jeszcze porozmawiać. Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×