Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość p jak porażka

NIe radzę sobie

Polecane posty

Gość p jak porażka

ze sobą,z przyszłością,powinnam się cieszyć że jestem zdrowa,mam fajnego chłopaka a ja się martwię czy nie powinnam już pracowac,czy nie będę sama,czy mój związek sie nie rozpadnie,nie potrafie z nikim rozmawiać,źle mi ze sobą:( chyba mam depresję a jak on mnie o coś wypytyje to ryczę,coaz częściej zastanawiam sie czy nie zerwać zeby go nie zranić,żeby samej nie cierpiec kiedy on mnie zostawi albo sie roztsaniemy po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max wy-golonko
i? przecież i tak nie dasz sie pocieszyć, bo i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snoop
Tez przyszedłem sie tu wyżalić, bo uważam że nikt nie ma problemów większych ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
wszystkiego się boję choć udaje twardą,a w domu wieczorami ryczę, ostatnio mam same koszmary i nie mogę spać. czasami mam wyrzuty że chodzę z nim do łóżka bo przeciez miałam to zrobić z tym jednym jedynym a tu nie wiadomo co będzie,żadnych deklaracji,a latka lecą:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
nie chodzi o to że uważam że nikt nie ma takich problemów bo ludzie o wiele większe mają,chorob itd mi po prostu xle ze sobą:( gdyby mnie nie było wszystkim byłoby lżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max wy-golonko
a więc do tego zmierzamy? 7281 topik w tym roku o kimś kto chce odejść... straszna statystyka dla kafeterii... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snoop
znałem dziewczynę która też tak mówila, i wcale bez niej nie jest lżej:/ jest nawte gorzej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
to jest nasz najwiekszy dar a zarazemi najwieksze przeklenstwo -EMOCJE. niestety trzeba sie nad nimi nauczyc panowac. wiem dokladnie co cujesz. moge ci nawet powiedziec co bedzie dalej... przedewszystkim troche wyluzuj! caly bajer polega na tym zeby okac niektore rzeczy a sjupic sie na innych, wazniejszch. co jest dla ciebie najwazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mysl
tak nie mozesz myslec. zycie jest piekne i musisz to zauwazyc i korzystac z niego tak zebys byla szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
nie mam pojęcia.. zawsze wydawało mi się że nauka,ale kiedy kończę za rok 2 fakultety to już nie przykładam do tego tak wagi bo wiem że jak bedzie zdrowie to bedzie wszystko,kiedyś martwilam sie o przyszłośc pod względem materialnym teraz wiem że to sie nie liczy boję się że mój związek się rozpadnie a najmłodsza nie jestem i zlstane sama bo wszstkie koleżanki dookoła się hajtają,niektóre maja dzieci,rodzina kpi czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
nie jestem szczęśliwa chciałabym wyjechać zniknąć bez śladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
nuda, strach, niskasamoocena :( czy tym czegoo pragniesz nie jest rodzina, stabilizacja i bezpieczenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
chyba stabilizacja ale stanie wmiejscu zaswez mnie męczyło boje się że znowui zacznę się dusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
czym dla ciebie dokladnie jest stabilizacja? czy stabilizaca i rozwój wykluczaja sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porazka.....powinnas zasiegnac porady lekarskiej..... w twoim stanie to juz bardzo blisko do.......pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
stabilizacji w najprosciej rozumianej postaci po co komplikujesz studiujesz filozofie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
blisko to mi jest ale do picia do lustra bo i tak rycze od tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
dla jesnych stabilizacja to dom, rodzina, dzieci. dla innych ciepla posadka i kąt u rodzicow. 'stabilizacja' to tylko slowo, problem w tym ze ludzie roznie rozumieja te same slowa. ps nie studiuje filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
chcę sobie ułożyć jakoś życie ale na to sie nie zanosi wszystko rozpierdolone na maxa studia w jednym mieście chłopak w drugim rodzice w tzrecim a wszystko tak daleko od siebie ,4lata tak zyję i mam już dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
ogolnie powiem ci tyle. masz problem i to nie maly. nie wiem czy poradzisz sobie sama. ze swojej strony moge ci napisyac tylkotyle, ze powinnas dokladnie wiedzic czego chcesz. (stąd moje glupawe pytania). jak znajdziesz cel to znajdzie sie i droga. jesteś raczej ambitna i inteligentną osoba wiec napewno sobie na tej drodzie poradzisz. najwazniejsze to znaleść to coś co da ci radość. i nie bede cie czarowal, to nie jest niestety proste. pogadaj z kims na ten temat, moze z facetem? ogolnie nie jestes odosobnionym przypadkiem. to jest jakas 'choroba' 21wieku. taki dziwny 'weltschmertz'zauwaz co sie dzije z ludzmi np po 50 w ktorych nie ma zadnej pasji -poprostu sie wypalaja. nie wiem czeku ale to zaczyna lapac coraz to mlodszych ludzi, szczegolnie tych zdolnych i inteligentnych pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
siebie też mam dośc bo tylko marudzę,narzekam,chłopakowi cięzko wszystko powiedzieć,cięzko powiedzieć cała prawde wszstko co mnie dręczy bo facetom sie wszystkiego nie mówi,troche inny sosób mslenia i inne problemy mimo wszystko i tylko czekam i prowokuje go zeby mnie zstawił i sei nie meczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
a facetem nie pogadanm,nie chce go tym obarczac ma swoje życie i sprawy,on sie troche innymi rzeczami przejmuje w tym wieku... wiem cvzego chcę ale cel wcale nie jest prosty bo jesli dotyczy drugiej osoby to nie można w żaden sposobwpłynąc na jej myślenie i działanie prawda? więc... znowu w punkcie wyjścia i pewnie znowu wszystko od początku:( chyba instynktownie wyczuwam że cos sie konczy i dlatego ryczę a bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
300km do chłopaka studiujemy w kednym miesice bo gdyby nie to...to nie bylibysmy razem do rodziców 150km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
dziewczyno, widze ze juz calkiem stracilas wiare w siebie. wplywasz na swojego faceta kazdym swwym slowem, ruchem, gestem, uśmiwchem. caly czas wplywamy naludzi i jak najbardziej mozemy zmieniac ich przekonania i poglądy (spójrz tylko co robia z nami spece od PR i marketnigu) sama kreujesz wlasną rzeczywistość. jak twierdzisz prowokujesz kolesia zeby cie zostawil. nie mozesz wiec sprokwokowac go do innego dzialania? kompletnnny brak szacunku do siebie,niska samoocena, komleksy. spójrz na tych wszystkich debili ktorzy cie otaczaja i powidz tu wszystkim w czym sa lepsi od ciebie? znajdz jedna taką rzecz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
dobranoc i zrób z tym wszystki porządek ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
a co mnie obchodza inni to ja mam problem i na tym sie skupiam,jak inni są szczęśliwi to bardzo dobrze chociaż tyle, ja nie umiem wpływać i generalnie jestem naiwna jak myślałam że będzie jak w bajce ,z tego co zauważyłam jak ludzie sie poznają to od razu wiedzą że chcą być ze soba do końca zycia i coś z tym robią a takie gadanie 'chciałbym zeby tak było zawsze' tzn bedzie co wyjkdzie generalnie jest dobrze jak bedzie xle to wypierdalaj on sobie poradzi bo to facet a ja chyba nie,tez chyba zaczne wszstko pierdolić z góry na dół! poszukam pracy na drugim koncy swiata i wyjade bez słowa i tak nikt nie zauwazy i lżej bedzie wszystkim,mniej toksyczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajamijaj
haha, zapisz sobie tą rozmowe i poczytaj za rok. bedziesz miala niezly ubaw. qierze w ciebie, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak porażka
albo juz mnie nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×