ale jaja

Popłakałam się dziś ze śmiechu.... ale od poczatku Jakis czas temu doszlam do wniosku, ze facetow trzeba tylko wykorzystywać i won. I tak tez robie, nie chodze z nimi do lozka, a oni skacza wokol mnie, zabioeraja na drogie wycieczki, zeby dostac wiadomo co, a ja wtedy im wmawiam, ze jestem jeszcze dziewica i ze to jest dla mnie trudna decyzja itp. Potem rzucam, a oni placza do sluchawki :P Ostatnio podrywal mnie jeden przystojniak, naprawde wpadl mi w oko, ale ze nasciemnialam o tym dziewictwie to kiepsko mi bylo odkrecic :P ale tak jakos wyszlo, wyladowalismy w lozku i tu sie klania moja gra aktorska: zaczelam udawac ze mnie boli, udawalam wstydliwa itp. i uwierzyl... potem sie spotykalismy na bzykanko, bo mi sie spodobalo i masz, wczoraj sie spotkalismy z okazji swiat a on z pierscionkiem :P no chyba padne ze smiechu :P

czyli mu dalaś?

No bo mi sie podobał, a co... też mam swoje potrzeby... ale normalnie muszę to odkręcić, przecież nie zamierzam się hajtać :P Faceci to idioci jednak... z każdym dniem bardziej to dostrzegam... a ten owszem, kase ma, wygląd ma, ale zliczyc do trzech to chyba za bardzo nie umie :P

jestescie na tym samym poziomie wiec o co chodzi?

Nie kochana, ja jestem bardzo inteligentna... to że się zabawiam facetami, to tez nie do konca mój wybór. Po pierwsz mnie tez kiedys ktos wykorzystal i rzucil, po drugie oni sie sami prosza... podrywaja, kręcą się kolo mnie, to dostają zonka i papa. A ze ja z tego mam ubaw, to juz inna historia.

za duzo to ty soba nie reprezentujesz skoro tylko takich do siebie przyciagasz.biedna akompleksiona idiotka,nigdy przez nikogo nie kochana probujaca sie dowartosciowywac na jeszcze słabszych od siebie

ja kiedyś też tak miałam - a i teraz czasami pogrywam. A faceci są naiwni - jeden po pierwszym spotkaniu zamienił mieszkanie na większe, żebyśmy razem zamieszkali! :-) Oczywiście więcej mnie nie zobaczył.