facet przyjaciółki...

a wiec napisze tak moja przyjaciółka poznala na wakacjach faceta ..gadali moze z 20 minut..poiwedział ze ma 31 lat ... i to było na tyle potem po powrocie.. znalazł ja na na naszej klasie wiedzac tylko tyle ze ma 23 lata i na imie magda..i skad jest;) chyba długo musiał szukac znalazł i tak sie zaczeło okazało sie ze ma 33 lata i córke 7 letnia... pisali z koleznka zakochali sie...ona bardzo dodam ze on jeszce mieszka z 400km od niej spotykaja sie juz pół rku ja jako najlepsza przyjaciółka jeszce go nie poznałam nie wiem czemu bo mówilam magdzie ze moze by zrobic spotkanie zapoznawcze ale niestey nie dało rady jeszce jakos no wiec ja sie nic nie odzywam bo martwi mnie to ze wpakowała sie w ten zwiazek, bo chyba srednio sobie zdaje sprawe ze 7 letnie dziecko to jest problem chciałabym zeby miała innego faceta..do tego nie mam jakos przekonania..i jeszce mam swiadomosc ze jezli to dłuzej potra to ona pojedzie do do niego ...bo zaraz kończy studia pojedzie na stałe do niego..i strace przyjaciółke wiecie zycze jej szczescia..jak nalepiej w zyciu ale wiem ze sie wpierdoliła..bo miłosc miłoscia ale to jest chory układ.. jest sliczna madra, dobra mogła by miec kazdego lepszego faceta który mieszka tutaj bi nie ma 7 letniego dziecka jak jje wybic zgłowy

ty wcale nie myslisz o szczesciu przyjaciólki tylko o swoim wlasnym - przyjaciolka wyjedzie i nie bedzie z kim chodzic na zakupy, co?:O

odpieprz sie od jej zycia, fladro. :-O nie masz wlasnych zajec?

nie nie o to chodzi..o zakupki:O...bo nie chodzimy na współne zakupy...znamy sie 23 lata wiec po prostu jest jak siostra... marwie sie ze pakuje sie głupi układ... i ona musi zrezygnowac i sie posiewic i jechac do niego zdala od rodziny itd

i nie zrozumcie zycze jj dobrze chciałabym zeby była szcesliwa ale boje sie bo nie znam tego goscia...za duzo przeszkod dziecko wiek odległosc.. nigdy bym jej nie powiedziała zeby go zostawiła..bo np zawsze ja broniłam jak rodzice na nia naskakiwali w zwiazku z nim i trzymam jej strone ale wiem ze stac ja na cos innego i lepszego

Miałam kiedys podobna syuacje, m oja kolezanka poznała chłopaka 15 lat starsego od siebie, był rozwodnikiem i miał z była dziecko pozniej jeszcze jedno z inna. Jak sie doyslas potepiałam ten zwiazek ale teraz juz sa po slubie i spodziewaja sie dziecka sa bardzo szczeslwi. Mimo ze mozna sie wielu rzecza dziwic i do wielu przyczepic to naprawde sa szczesliwi

to sie ciesze tez bym chciała zeby ona szczesliwa jestem ciekawa czy mieliscie takie przypadki wsrod znajomych i jak to sie skonczyło

widac naprawde sie zakochala skoro wiek,odleglosc, dziecko jej nie przeszkadzaja -jesli to obustronne to tylko pozazdroscic a nie sie zamartwiac :)

Ja raz wmieszalam sie w zwiazek przyjaciolki i ona mi teraz jest za to wdzieczna. facet byl po prostu jej nie godzien bo flirciarz okrutny, do tego tez mial za soba dlugi zwiazek i dziecko...mialam wrazenie, ze sie nia bawil a ona byla zbyt zakochana by to dostrzec. ja go osobiscie poznalam, ale od razu nie spodobalo mi sie jak non stop adorowal wszystkie dziewczyny, zawsze przylazil z wiazanka kumpli i przy nich odstawial szopke jaki to on adorowany przez kobiety. zwrocilam jej na to uwage. najpierw nie chciala wierzyc ale zaczela mu sie przygladac i zwrocila uwage na pewne znaki. ja jej wprost powiedzialam, ze to oczywiscie jej decyzja, ale mi sie ten gosciu nie podoba i czuje, ze ja zrani. ona posluchala mnie i go zostawila. najpierw chyba troche miala zal, ale teraz jest mi wdzieczna tym bardziej, ze ma faceta ktory naprawde widac ze ja kocha i zrobilby dla niej wszystko.

w łąsnie wracam z sylwka wspolnego i bardzo mi sie nie podobało bo zaczał tanczyc z inna laksa z innego stolika ktora była z facetem..ona go poprosiła...nie dosc ze z nami cła impreze nie gadał..rto zaczł tanczyc z inna laksa... kurwa co za chuj oczysiwscie moja przyjaciółka go nie opierdoiła bo ma za miekkie serce...ale ja mu nawet reki nie podałam na czesc::O:O:O:O:

:S

jak sie robi ta minke zniesmaczona??

ja sie rok temu "nie wrzchaniłam" w związek najlepszej przyjaciółki i bardzo tego załuje. Jej małżeństwo nie przertwało roku i 7 stycznia o 11 ma pierwsza rozprawe rozwodową. W dniu ślubu przepowiedziałam jej bratu powód ich przyszłej kłótni (kilka miesiecy pozniej z tego powodu złozyła pozew o rozwód). tak więc czasami osoby ook widza lepiej i wiecej!!!!

obok :)

oj tak, zgodze sie tutaj z przedmówczynią, że osoby które stoją obok zawsze widzą wiecej:) widzą to czego osoba zakochana nie widzi albo nie chce widzieć :) wiec jezeli chcesz pomóc przyjaciółce to szczerze z nią porozmawiaj !!!!!

oj jeszce sie dowiedziałam, że podczas rozmowy znasza wspolna kolezanka on powiedział jej ze teraz on ja posuwa i gdy tamta w formie zartu powiedziała ze jesli ja skrzywdzi to mu jaja odetniemy to poiwedział ze lepiej nie bo ta M świetnie laske robi:O:O:O

Podsuń koleżance jakiegoś fajnego faceta, tak dyskretnie ich wyswataj. Dziewczyna sobie życie zmarnuje dla starego dziada :o

Autorka ma rację-bo typ ma skłonności pedofilskie:P.

ona była 5 lat z innym facet jak juz było blisko zerwania to poznała jego niby niewinne pogaduchy w necie ale wiecie.....z tamtym zakończyła znajomość w sumie dobrze..bo zwiazek był juz dawno klapa..a z tym zaczeła.i wpadła na maksa