Chlopak zrobil mi afere bo...

ja nie widzę nic złego w wyjeżdżaniu na święta do innego kraju i niespędzaniu ich w gonie rodzinnym - każdy robi to co lubi. Mój chłopak na szczęście myśli podobnie, a że też nie lubi polskich tradycyjnych świąt za stołem, razem z tym całym leniuchowaniem, to już rozmawialiśmy o tym, że nasze wspólne święta będziemy spędzać tak żeby podczas nich wypocząć tak jak nam pasuje - chociażby na nartach :) ale rozumiem naszą polska rzeczywistość i mam inny problem :( bo np. wiem że moi rodzice mają bardzo konserwatywne poglądy i będę miała ogromne trudności z zamieszkaniem z chłopakiem przed ślubem :( To trochę żałosne bo mam 25 lat, a wciąż nie umiem postawić na swoim. Nie spieszy mi się do ślubu, ale nie wyobrażam sobie też że miałabym nie zamieszkać z ukochanym przed ślubem ... natomiast moja mama powtarza tylko, że ją inaczej wychowywano, że nasza religia jest taka a nie inna i trzeba żyć zgodnie z przykazaniami ech :/ wybacz autorko topiku że piszę o tym w Twoim wątku, ale może uzyskam tu jakąś poradę, chociażby odnośnie tego jak rozmawiać z mamą, żeby ją przekonać do swoich racji.

A ja do ostatniej dziewczyny-jak przekonac mame.Po prostu pokaz jej przyklady znajomych kolezanek,kolegow ,ktorzy tak praktykowali.Mama powinna bardziej rozejrzec sie dookola.Te zasady chrzescijanskie to jest jeden wielki kant.Wystarczy troche miec obiektywizmu by to widziec.Ja unnej rzeczy bym sie obawiala.By Twemu chlopakowi nie byloby dobrze tak na probe na dlugie lata.A po paru latach pozna swierzynke i z nia nie zapragnie raptem slubowac, a Ty coz mocno zuzyty towar.Ale na krotka mete....czemu nie.Powodzenia.

swiezynke-sorki blad byl