chce schudnac i to zrobie!!!!!zapraszam te ktore sa zdecydowane

malaaaaa dzięki wielkie za porady mam jednak prośbę ja nie bardzo znam się na liczeniu kalorii wiec będę spisywała co jadłam dokładnie każdego dnia a później wypiszę to tu na forum i ewentualnie pomożecie powykreślać mi rzeczy z których powinnam zrezygnować a co dodać tak samo nie znam sie na dietach jakie warzywa i owoce są dobre albo jak przyrządzić takie potrawy żeby były zjadliwe - do tego jest jeszcze jeden problem ja wielu rzeczy nie lubię a dziś zjadłam na śniadanie dwie kromki chleba z masłem i serkiem na drugie śniadanie w pracy zjadłam trzy kromki chleba tez z serkiem na podwieczorek zjadłam jogurt truskawkowy na obiad pierogi ze serem i cukrem (wiem tu przesadziłam ale nie mogłam się powstrzymać) no i u babci na imieninach skusiłam się na rurkę z kremem i już więcej nic nie jadłam a do picia tylko herbata przez cały dzień muszę tylko przestać ją słodzić i jak widać chyba nie zbyt dobrze z moim jadłospisem

chciałabym schudnąć z 5 kg, jeśli osiągnęłabym to, to może i 7 i spełniłyby mi się moje marzenia o choć troszkę mniejszej pupie. Mam bardzo małe piersi, a dupe taką szeroką. Wiem, że na to się nic ni poradzi, ale po wysmukleniu sylwetki, bo brzuszka mam troszkę, wyglądałabym na bank lepiej, a przy tym czułabym sie lepiej. Jestem z centrum polski, niedaleko łodzi, bełchatów i te okolice. Pochodze z małej miejscowości, więc nie będziesz wiedzieć, gdzie to :D

Mam straszny problem ze słodyczami :( Wiecie, chodzę dwa razy w tygodniu na aerobic, dwa razy w tygodniu gra w kosza i siatkę na halę, ale gdy jem słodycze, to to wszystko na nic. Wszystkie czekoladki i ciasteczka psują moją ciężką pracę, a ja nie mogę sobie z tym poradzić :(. Może macie pomysł na to, czym zastąpić słodycze i jak odzwyczaić się od cukru (od 4 lat nie słodzę herbaty, ani kawy, ale inne słodkości ciągle mnie kuszą :() Do jutra, powodzenia :):) :D

liczenie kcal to np na www.dieta.pl ja dzis ebde sie mocno starac,wczoraj juz bylo naprawde niezle 2 kawalki chleba, 6 klusek slaskich, jogurt,2 cukierki pierwszy dzien normalny. Ach no i jedna kawa z mlekiem i miodem,reszta to woda lub herbata

Hej! Chętnie się do Was przyłączę o ile nie macie nic przeciwko:) Dietkowanie zaczęłam już jakiś czas temu,ale rozleniwiłam się i na efekty nie trzeba było długo czekac:P Startuje z 63 kg ,a mój cel to 55kg :) Moją dietą jest po prostu MŻ i tego się trzymam:) pozdrawiam i życzę wytrwałości:)

Witam. Tak jak pisałam na początku - zaczynam od nowego roku, czyli od dzisiaj. Moim celem jest zgubienie ok. 5 kg, ale tak naprawdę chcę po prostu stanąć przed lustrem w bieliźnie i powiedzieć: \"tak, to jest moja wymarzona figura\". Od dzisiaj przede wszystkim nie jem słodyczy (ale uważam, że raz w tygodniu na mały grzeszek można sobie pozwolić), dużo pić (u mnie to stanowi problem, prawie wogóle nie odczuwam pragnienia) i nie jeść nic po 19:00. Co do ruchu, to 2 razy w tygodniu po 1,5 h trenuję kung fu, oprócz tego w niedzielę robię sobie w domu trening rozciągająco - siłowy, co schodzi mi ok. godzinki czasu, a w inne dni samo rozciąganie. Raz w tygodniu będę także chodziła na basen. Chciałabym ładnie wyglądać do wakacji. Mam nadzieję, że mi się uda. Dodam, że jakiś rok temu schudłam już ok. 20 kg.

u mnie jest znacznie gorzej z ruchem...i to mnie gubi:P Co prawda zamieniłam jazdę autobusem na codzienny spacerek do pracy,ale to i tak mało. Postaram się cwiczyc codziennie rano,to powinno pomóc figurze;) Świetny wynik Justa007!!! Ja jakieś 7 m-cy temu ważyłam 78 kg:) Jadłospisu nie zmieniłam w sumie jakoś strasznie radykalnie - wyeliminowałam słodycze(ale jak mam naprawdę wielka ochotę to zjadam coś,z tym,ze kończę na kawałeczku a nie pochłaniam całości). Herbatę słodzę,ale jedna łyżeczką ,a nie jak kiedyś dwiema :) Chleb tez normalnie wcinam,ale z dodatkiem otrąb:) Jako przekąskę wcinam owoce i bakalie:) Ważenie raz w tyg i z rana:)

Dziękuję :) Ale gdzie się reszta forumowiczek zapodziała?

ja jestem tylko gdzie reszta hmm czy ktoś może coś mi poradzić jak schudnąć

MNIEJ ŻREĆ I WIĘCEJ RUCHU!:)

To i ja się przyłączę Odchudzam się od ponad 3 tygodni. Na razie jest mniej 3 kg. Jeszcze co najmniej 7, a marzenie to 12 mniej ;-) Zaparłam się i koniec. Muszę schudnąć. Jest styczeń. Za 3 miesiące już kwiecień, znów będziemy się odsłaniać z ubraniami. I nie chcę już się wstydzić!

buziaczek a jak udało ci się schudnąć te trzy kilo bo ja tez bym chciała ale próbuje i nic z tego nie wychodzi

Mało jem. Sporo rzeczy, ale w małych ilościach. Głównie ryby, jogurty lub maślanki, owoce, warzywa, mięso gotowane a nie pieczone, mało słodyczy...w zasadzie tylko na święta trochę sernika ;-) Teraz mnie nawet nie ciągnie do słodyczy. Raz na tydzień jem cos porządniejszego, w sensie bardziej kalorycznego. Dzisiaj np. mięsko gotowane, ziemniaczki (trochę) i surówka. Podobno warto, co 6-7 dni zjeść coś więcej (nie mylić z obżarstwem), by oszukać organizm i by nie spowolnił metabolizmu. Piję dużo herbaty zielonej, wody mineralnej. Od wielu już lat, nie słodzę żadnych napojów, więc z tego nie musiałam rezygnować :p Ważne, by nie zniechęcać się po 2-3 tygodniach. Bo czasem organizm się buntuje i trzeba z nim wygrać :D

Witam ;-) Czy moge sie do Ws przyłączyć? Waze obecnie 85,5 kilograma i mam zamiar schudnąc raz na zawsze tak do około 62 kilogramy ;-) Schudłam juz 7,5 kg wiec chyba jestem na dobrej drodze ;-)

Mogę się dołączyć ? Nie czytałam całego forum ... Ale dietkę zaczynam od jutra ... Do marca muszę schudnąć 7kg ... Mam 173cm i 69-70kg ;| ... Nie mam określonej diety ..może 1000kcal ... ale pewne jest to,ze muszę zakuwać więc nie mam czasu na gotowanie ...

Jutro zamierzam zjeść : Rano-nie jem nic... spieszę się i wgl. głodna nie jestem... W szkole-duuuuże jabłko Po szkole-zupka chińska Kolacja-jogurt naturalny 1,5 wody nie gazowanej ... i zwykle pijałam colę itp. A teraz herbatka bez cukru... na ruch to za bardzo nie mam czasu ... ale uwielbiam taniec zawsze jakieś 0,5 -1 h znajdę ... i jak uczę się i powtarzam to rowerek w miejscu (wyciągam tylko 1h ... ) a jak czytam lekturę czy coś to wyciąga mnogi do ściany (łydki mi zmalały ...jak na razie tylko o 1cm ... ale liczę na więcej :) ) Wiem,że mało ruchu ...ale na prawdę nie mam czasu ... W niedziele często się bawię z moim bratankiem więc to jakiś ruch... Jak już będzie ciepło to zamierzam chodzić na kosza i ręczną ... Rowerek (mieszkam w górach więc jest gdzie pojeździć) i jogging ...Mam nadzieję ,ze się uda

widz,że nikt już nie chce schudnąć ....

prawda