czy samobójcy to psychole???

czy ludzie którzy zginęli w ten sposób zasługują na takie określenie czy ten krok czynią ludzi z nizin społecznych,niewykształceni,biedni czy może dotyczy on również innych osób??

Również innych osób.

to sa odwazni ludzie bo ja sie boje smierci

Wszystkich!

a co sadzicie o takich osobach? gdyby np wasz kolega z pracy to zrobił to jakbyście go okreslili?

Zrobił kolega ze szkoły i ktoś z rodziny. Nie przyszło mi jeszcze do głowy, by jakoś ich osądzać źle :|

samobojcy to ludzie wrazliwi którzy nie potrafią poradzic sobie z wlasnymi problemami. to osoby które nie otrzymaly pomocy w tych problemach od nikogo a samobojstwo wydało im się jedynym wyjsciem z tej sytuacji. takiego kroku mogą dokonac wszyscy, bez względu na stan majątkowy i wykształcenie. psycholem za to moznaby nazwac kogos kto nie jest w stanie zrozumiec tego problemu i strasznej pustki jaką w sercu odczuwają ci ludzie

To ludzie z jednej strony słabi... ponieważ nie dają rady w życiu, nie podoba im się życie, cierpią... i nie próbują z tym walczyć. Z drugiej strony jestem pełna podziwu za odwagę... Ja bym się nie odważyła zabić.

zwykle to alkoholicy i/lub ludzie w depresji (rozstania, choroby, śmierć bliskich), a także młodzi mężczyźni w wieku dojrzewania(hormony i te sprawy)...bez wzgledu na wykształcenie, plec, status spol...uwazam osobiście, że to strata organów, które przydałyby się osobom, które chcą żyć, a nie mogą..

nie psychole, tylko idioci

niego\dni by żyć

moja siostra nie byla ani alkoholiczką ani mlodym chlopcem ani zadnym z tych które wymieniłes/łas a jednak targneła się na własne zycie naszczescie nie udało jej się skonczyc z sobą i uratowalismy ją masz cos do powiedzenia na taki przypadek ?

napisałam ZWYKLE.. a co było powodem targnięcia?

poza tym piszę co na ten temat mówią statystyki oraz moje doświadczenie życiowe, gdyż na co dzień mam do czynienia z przypadkami targnięć na życie i to zwykle tych skutecznych..

http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=4&id=326&poz=10&update=1

zwykle mlodziencze zagubienie w swiecie jakie sie potyka czesto wsród nastolatek , ale to nie wazne przeraza mnie fakt ze osoby ktore tu piszą w zaden sposób nie spotkały sie w zyciu z takim problemem i dlatego tak łątwo oceniają samobojców jako słabych,idiotów,niegodnych by życ,straconych dawców organów przerazacie mnie swoimi plytkimi pogladami i ogolnikami. życzę wam, zeby nikt nie musial przechodzic przez to pieklo jakie my mielismy , tylko dlatego ze nie potrafilismy w porę zauwazyc ze potrzebna jej nasza pomoc ,zwykla rozmowa cieszcie sie beztroskim zyciem

wiesz gdzie te statystyki sobie mozna wlozyc... jesli sie mialo taki przypadek w rodzinie, wsród najbilzszych

ja mam - byla glupia :) zwyczajnie

a sobie nie masz nic do zarzucenia ?

to ze jej wspolczuje nie wyklucza tego ze moim zdnaiem byla glupia :) i wlasnie dlatego, ze jak mi bylo zle i mialam ochote sie zabic umialam sobie wytlumaczyc ze bedzie lepiej i ze smierc to nei rozwiazanie, daje mi prawo do oceniania jej i innych samobojcow. zreszta ci cudem odratowani tez po latach mowia ze byli glupi.. odkad to strzelanie do wlasnej bramki wywoluje wspolczucie?

a nie pomyslalas ze skoro ty dalas radę z tymi czarnymi myslami to moglabys pomoc tej osobie zwyciezyc jej czarne mysli? moze tez by zyla i po latach powiedzialaby o sobie ze byla głupia

ale o czym ty mowisz? gdy ktos z moich znajomych ma problemy, doly itd to mu pomagam, o chuj ci chodzi?

co maja statystyki do przypadku, który miał miejsce w rodzinie? W każdym razie współczuję każdemu, który przeżył lub przeżywa taką tragedię.. Kwestie oceny takiego postepowania chyba nie powinny byc poddawane dyskusji, gdyż tyle opinii, ilu ludzi.. W rodzinie również miałam przypadek śmierci samobójczej i wiem co to znaczy, nie da sie wypowiedzieć smutku i żalu. I uważam, że przede wszystkim należy skupić się na skutecznym zapobieganiu i pomocy niż dywagacji na temat czy taka śmierć jest egoizmem czy czymkolwiek innym..

tez tak uwazam dlatego teraz nie ignoruje niczyjego smutku w obawie ze moge cos przeoczyc dziwi mnie tylko fakt jak szybko i powierzchownie ludzie oceniają postepowanie innych

a co to do rozwazania? zaila sie i juz niewazne dlaczego, jesli zrobila to sama sobie to jest dla mnie skonczona idiotka i nic tego nie zmieni, bez wzgledu na to co przezyla, skoro nie umiala zmienic swojego zycia ani ruszyc dupy zeby cokolwiek zmienic, zyc lepiej, albo chociaz zabic sie konstruktywnie i oddac narzady dla innych to nie jest mi jakos specjalnie zal, idiotka i juz no sorry przykro mi i wspolczuje ze spotkalo ja duzo neiszczesc, ale kogo nie spotyka? wspolczuje wszystkim kogo cos takiego spotkalo, ale jakos normalni ludzie sobie radza i zyja dalej

mój kuzyn to zrobił bo jego żona zdradziła z młodszym kolega też to zrobił teraz przed wigilia w piątek a dzisiaj tez dowiedziałem sie obok naszej miejscowości tirowiec popełnił samobójstwo w tym samym czasie co kolega ,okradli go

no to twoj kuzyn musial si ebardzo szanowac, skoro z powodu laski i jej zdrady popelnil samobojstwo.. tirowiec sam sobie wystawil siadectwo - zabic sie z powodu pieniedzy, zycie bez nich nie ma sensu? a to prosze bardzo, jego wybor. i tak kazdy umrze, a ze niektorzy wola zrobic to juz teraz a nie czekac na ruch losu to ich sprawa, nic w tym heroicznego, raczej glupiego, ze sobie odbieraja czas, ktory mogliby tak fajnie spozytkoac i wykorzystac