Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O MÓJ BOŻE

moja teściowa tuczy dziecko!!!!!!!

Polecane posty

Gość O MÓJ BOŻE

moja tesciowa tuczy dziecko(naszczęsicie nie moje tylko meza sios\try`) mała ma półtora roku i wazy ponad 23kilo!!!!!!!!! jest śpaślakiem strasznym./.a teściówka nie widzi tego!!!! jak mała wygladała parew miesięcy temu normalnie to ona mopwiła do niej "mój ty patyczaku".... a my z meżem prarskalismy śmiecham... ale teraz to nie jest smieszne..ona codziennie je słodycze..i chipsy/// matka dziecka jest ciągle w pracy ale ona tez jakby nie zauważa problemu...a jqa jako matka chrzestna chciaąłbym cos zrobić,nie urazajać tesciowej i matki dziecka... mała mało sie rusza ciągle w wózku...jak biega po pokoju i tylko babcia zobaczy ze troszke sie spociła to odrazu ja do wózka..bo podobno przeziębi sie...(no ale jak kurwa ma sie przeziebic jak biega w domku tylko i w ogóle jej na dwór nie wyprowadzaja bo zima jest!!!!!!!!!!!!!!! czy ktoś moze mi doradzic co zrobic....? chciałabym żeby maął miała normalne dzicinstwo...a nie była przykuta do wózka i spasiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROB COS
Jak to sie boisz - tu chodzi o dziecko a Ty nie chcesz urazic tesciowej. Badz stanowcza i pomoz temu dziecku (samo sobie nie pomoze). Jak sie boisz to niech Twoj maz porozmawia z matka. ZROB COS BO TO DZIECKO W NIEDLUGIM CZASIE BEDZIE KALEKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie sa rodzice tego dziecka? to nie najlepszy pomysl zebys ty probowala bezposrednio rozwiazac ten problem,moze twoj maz powinien porozmawiac ze swoja mama o tym? a jego siostra nic nie zauwaza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...cytuję Twoje słowa: " my z meżem prarskalismy śmiecham..." ... hmmm zajeb... podejście.. powodzenia w obserwacjach! Notabene to przerażające jest to, że babcia ma większy wpływ na dziecko niż jego matka... sorry, ale ja też pracowałam mając małe dziecko i ... zresztą... powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
no własnie o to chodzi ze matka samotnie wychowuje dziecko i pomaga jej matka a ze mama małej ciągle jest w pracy to tak naprawde dziecko wychowuje babcia,,, a mała dostaje na śniadanie kaszke z pudingiem czekoladowym,potem chipsy,potem ptasie mleczko..potem obiad, potem lizaki,łakocie itp.potem kolacje..(ominełam drugie śniadanie./.. jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama13
powiem ci ze nie wyobrazam sobie jak to dziecko wyglada. mam w rodzinie 4 latka ktory wzy 19kg i uwazam ze wyglada na soj wiek i wzrost normalnie. ale 23kg!!! moim zdaniem skoro matka dziecka nie widzi nic w tym zlego,zgos to anonimowo do jakej opieki spocznej,osrodka zdrowia gdzie jest zapisane to dziecko... wiem ze to dziala. a co lekarz mowi na kontroli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
noi akurat wtedy mała wygladała jeszcze normalnie i babcia do niej mowiła patyczaku...więc sie z tego śmialiśmy..no lae nie mieszkamy z teściami i nie widzieliśmy małej długo ..dopiero w świeta...a to teraz jest mały potwór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
noi akurat wtedy mała wygladała jeszcze normalnie i babcia do niej mowiła patyczaku...więc sie z tego śmialiśmy..no lae nie mieszkamy z teściami i nie widzieliśmy małej długo ..dopiero w świeta...a to teraz jest mały potwór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
noi akurat wtedy mała wygladała jeszcze normalnie i babcia do niej mowiła patyczaku...więc sie z tego śmialiśmy..no lae nie mieszkamy z teściami i nie widzieliśmy małej długo ..dopiero w świeta...a to teraz jest mały potwór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
jakie bzdury ja tu szukam pomocy bo nie mam pomysłu..małą jest wysoka nie powiem bo ma ubranka na 166 kupowane..ale i to nie zmienia faktu ze jest otyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
sorry na 116

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jesli matka dziecka i babcia nie widza nic zlego w tym jak ta dziewczynka wyglada to zadna rozmowa z nimi nic nie pomoze. radze tak jak osoba wyzej gdzies to zglosic anonimowo. bo albo dziecko bedzie kaleka albo serce nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
no ale kurcze nie wiem czy to dobry pomysł taka interwencja z zewnątrz to juz ostatecznosc ...wolałabym najpierw pogadać osobiscie..moj mąz tego dokładnie im nie powie bo on sie za szybko denerwuje...tylko co mam powiedziec zeby zadziałało a nie uraziło...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
co byscie powiedfziały? ja nie mam dzieci dlatewgo jest mi trudniej..moj maz jest za bardzo wybuchowy...pewnie by sie zle to śkonczyło...więc moze wy mi cos podpowiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_80
Porozmawiaj z matką dziecka. Uświadom że komórki tłiszczowe raz powstałe zostają na wieki. Niech się wybierze do lekarza, który powinien uświadomić jej problem. Lekarz powinien zważyć dziecko, pouczyć jak odżywiać dziecko w tym wieku. Taka waga w tym wieku nie jest prawidłowa. Jeśli to spotkanie nie rozwiąże problu, postaraj się poszukać w sieci, w książkach problemu nadwagi u dzieci, prawidłowego odżywiania. Może być babci i msma będą oporne. Wtedy chyba jedynym rozwiązaniem będą rozmyi z dzieckiem. Uświadamianie co jest zdrowe, co zawiera witaminy potrzebne do życia a co szkodzi. Na pewno trzeba będzie powtarzać takie rozmówki częściej. Nie widzę innego rozwiąania. Moja córcia przez jedną z babć jest niemiłosienie rozpadaja przez jedną z babć. Ale na codzień tłumaczymy jej co zdrowe a co nie. I na razie wygrywamy. Chipsy, czekoladki trafiają do śmietnika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
no ale ona ma 20 miesiecy..trudno jest jest teraz tłumaczyć co dobre a co złe..skoro chipsy lepiej smzkuja niz ryż z warzywami... no i jakos nie widze zeby babcia roibiła zdowe obioadki czy sniadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
kurcze jak ja cierpiałam jak ona jadła kaszke z pudingiem czekoladowym..a przecież taka kaszka z miodem też słodka i zdowsza... albo obiad je czesto taki jak doroisli..a przecież zrobić ryż i piers z kurczaczka i warzywa nie jest trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_80
A czy ta babcia na codzień siebie też tak tuczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O MÓJ BOŻE
nie tesciówka jest normalniej budowy nawet bym powiedziała ze odkad ja poznałam a pyło to juz pare lat temu schudła i to sporo.. a u małej tego nie widzi...szkoda mi jej..ale wy mowicie ze powinnam isc i powiedziec im to w twarz..a wiecie jak jest napewno nikt by nie chciał zeby wpieprzac sie w jego wychowywanie dzieci..i nie chce zeby sie poobrazały na mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_80
W takiej sytuacji trzeba kategorycznie potozmawiać z matką. A ta niech uświadomi teściową. Babcie potrafią być ślepe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_80
Może przy kolejnym spotkaniu mimochodem zechciel zajrzeć do Książeczki zdrowia. Zajrzyj na końcowe strony, tam jest siatka centyliwa. Wspólnie sprawdźcie wzrost i wagę. Okaże się że waga nie jest w normie. Może to da coś do rozwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z matka dziecka
babcia raczej tego nie zrozumie bo w czasach kiedy ona miała małe dzieci uważano że pulchne dziecko to zdrowe dziecko. Sama mam 4,5 letnią córeczkę która waży ok 20 kilogramów przy wzroście 105 cm i martwię się że za dużo. W rodzinie mamy dziewczynkę kilka miesięcy starszą od mojej i rok temu ważyła ponad 25 kg matka dziecka nie widziała problemów aż do czasu kiedy pediatra skierowała dziecko do ośrodka leczenia otyłości - mała pochłaniała niesamowite ilości jedzenia np na sniadanie puszke śledzi w oleju 2 kromki chleba z masłem i kubek barszczu czerwonego z proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluesue
jaka zdrowa dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z matka dziecka
sama nie mogłam uwierzyć jak usłyszałam co mała je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojej sasiadki roczna corka
Jada tyko slodycze frytki chipsy i chinskie zupki bo tylko to lubi i tak ja karmia.. koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxa
Może porozmawiaj z teściową w formie prośby o radę? Siądź i powiedz "Czy nie wydaje się mamie, że ... jest za gruba? Przeglądałam ostatnio siatki centylowe i przy swoim wzroście powinna ważyć... Potem będzie tragedia, bo dzieci będą się z nij śmiały." Możesz również opowiedzieć jej, że niedawno wpadła ci w ręce gazeta z zasadami zdrowego odżywiania i tam wyczytałaś, że dziecko powinno jeśc tyle i tyle gramów białka, tyle i tyle węglowodanów itd. Dziwne jest dla mnie, ze teściowa wozi prawie dwuletnie dziecko w wózku po mieszkaniu. Choć pewnie dziewczynce przy takiej nadwadze ciężko jest samej chodzić i nie ma kondycji. A swoja drogą to wzrost ma cztero-pięciolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×