Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość expedia

kac moralny - cos okropnego

Polecane posty

Gość expedia

Od paru miesiecy strasznie podobal mi sie pewien facet, razem pracujemy, oboje jestesmy wolni, mamy po 23 lata... Codzienne rozmowy, telefony do siebie, te swiecace oczy i motylkoi w brzuchu, kazdy z nas wie o co chodzi :) Zaczealm sie coraz bardziej nakrecac, ze jest super facetem i ze moglibysmy razem stworzyc cos fajnego... Przedwczoraj nasza kolezanka z firmy zrobila impreze u siebie w domu... Taka wiecie, posiadowka, bylo okolo 10 osob, wszyscy znajomi z pracy... jednak on zachowywal sie dziwnie. Nie odzywal sie do mnie wogole, niestety nie mialam wyjscia i musialam spac u kolezanki... Bylam niezle pijana, wiec polozylam sie spac do niego i razem spalismy w oddzielnym pokoju. Jednak kazde z nas zasnelo, obudzilismy sie okolo 5 nad ranem. Juz mi troszke przeszlo, a on zaczal sie przytulac, calowac, no i jakos poszlo... tak naprawde skonczylo sie to na ostrym mizianiu... on chcial sie kochac, ale powiedzial ze chce to zrobic bez gumki!!! powiedzialam o nie!!! na koniec dowiedzialam sie jeszcze, ze ostatni raz to on seks uprawial w gumce jak byl na dziwkach! na drugi dzien w pracy wogole sie do mnie nie ozdywal, jakies tylko sluzbowe sprawy... byl jakis dziwny, jakby tez jemu bylo glupio.... a mi caly dzien bylo tak strasznie zle... ze nie rozmawia ze mna ze nie jest tak jak wczesniej... nie chce z nim zwiazku, nie chcialam tez sie kochac bez zabezpieczenia, boli mnie to ze okazal sie za przeproszeniem takim skurwysynem... pogadac z nim o tym, czy przeczekac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekać parę dni, jeśli nic się nie zmieni to pogadać. A jak rozmowa nic nie da to można przypuszczać że po prostu facet chciał cie tylko "zaliczyć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rób
to bez sensu. Jest ci głupio i dziwnie...wytrzymaj. Jeśli on pierwszy nic nie zrobi zostaw to w spokoju. Jeśli mu zależy to pogada, jeśli chciał cię wyrwać na jeden numerek to nie warto niczego wyjaśniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expedia
no tak... raczej tez tak myslalam, poczekac pare dni, jesli zacznie sie zachowywac normalnie jak przed tym zdarzeniem, bede sie cieszyc, ze wszystko wrocilo do normy, jesli nie, to totalna porazka i upokozenie... eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskarrr
upokorzenie? dlaczego? facet powinnien pokazac czy ma klase - wtedy normalnie z toba pogadac, albo pokazac ze to bylo dla niego cos mlego, przyjemnego, jesli klasy nie ma i niestety chcial cie tylko zaliczyc - wtedy jego zachowanie bedzie takie ze bedzie cie unikal, nie bedzie chcial rozmawiac, wtedy nie warto z siebie robic kretynki i na sile cos probowac.. jesli facetowi by "zalezalo" to napewno zrobilby jakis krok:) glowa do gory.. niektore sytuacje rozwiazuja sie od razu to zaoszczedza nam zludnych nadziei na cos co sie nigdy by nie wydaarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expedia
bardzo mądre słowa madagaskar :) jesli chodzi o mnie przyszedl dzis do pracy, przywital sie, przytulił mnie i zapytał sie co tam... kolezanka ktora siedziala obok i nie wiedziala nic o tej sytuacji ktora sie wydarzyla i stwierdzila "a co mu sie tak oczy swieca do ciebie?" ciesze sie, bo mi troche ulzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×