Pocałowany przez siostrę żony.

Wiem, że już dziś pisałem, ale żadnego odzewu się nie doczekałem. Jestem w dziwnej sytuacji, może wszystko wyolbrzymiam ale nie wiem co o tym myśleć. W święta byłem na wigilii u rodziców żony, cała jej rodzina się zjechała i było ogólnie miło. No ale doszło też do nieco dziwnej sytuacji, bo gdy składałem życzenia starszej siostrze mojej żony, to ona mnie po nich przytuliła dłużej niż było trzeba i powiedziała że to były najładniejsze słowa jakie słyszłała od dłuższego czasu (a życzyłem jej zwyczajnie szczęścia w miłości, bo mimo że jest kobietą atrakcyjną to raczej trafia na nieodpowiednich facetów). Potem powiedziała mi jeszcze, że spodobał jej się prezent dla niej od nas i że wie że ja go wybierałem. No ale cały problem leży w tym, że tej samej nocy zdarzyło się tak że zostaliśmny sami w kuchni w lekkim półmroku, atmosfera itp, ona do mnie podeszła i powiedziała że to jest jej prezent dla mnie i mnie pocałowałą. ja byłęm tak zaskoczony ze nie wiedzialem co robić, ale w końcu wyszło na to że oboje się cąłowaliśmy. Nie musze mówić, że czuję się orkopnie względem mojej żony, ale nie wiem co myśleć o zachowaniu szwagierki.. proszę o jakąś radę.

o swoim zachowaniu, a nie szwagierki :O bo zachowujesz się jak dupek całując się z siostrą żony :O

Musisz po prostu o tym zapomniec, ..choc w sumie to wstretne wydarzenie

moim zdaniem powinieneś się zachowywać jakby do niczego nie doszło, zarówno względem żony jak i jej siostry

Ale to ona była inicjatorką tego całowania, ja nawaliłem bo tego nie przerwałem. Czuję się jak ostatni drań, ale teraz bardziej zastanawiam się co strzeliło K. do głowy, czy rzeczywiście to była tylko strasznie nietypowa odpowiedź na życzenia i prezent czy zrobiła to z innego powodu.

mimo wszystko, zamiast myśleć o niej i jej motywach - zajmij się sobą.

Ja miałem raz na wakacjach romans ze szwagierką. Upiłem ją a potem tak zerżnąłem że mnie jeszcze z rana jaja bolały. Polecam seks ze szwagierką, niezobowiązujący oczywiście :)

a żonie powiesz?

Kto szwagierki nie wy****e ten nie będzie w niebie:) Mój kumpel zawsze tak mówi!

ja osobiscie traktowałabym to tak jakby to sie wogole nie stalo.. i nawet jak ci bedzie siostra zony o tym mowila, wkrecac jej ze chyba jej sie cos pomieszało. nie bylo tego i koniec.

Nie zamierzam mówić żonie.

ja bym nawet tutaj nie pisala... wszystko zapisuje sie na serwerze;) ! wymaż to wydarzenie z zycia i szwagierke traktuj jak szwafierke - bo tego nie bylo

Zrobiła Ci loda? Jak nie, to nie masz się czym tu chwalić :O