zwariowala? czy ja jestem niedzisiejsza?

posluchajcie. Moja bliska kolezanka wybiera sie na impreze sylwestrowa, to duza impreza w takim nowobogackim srodowisku. ona idzie ze swoim faetem i uwaga------------------- ma na tej imprezie chec poderwania kogos, ot tak na jedna noc, chce przezyc przygode. Jej stroj sylwestrowy we mnie wbudza dziwne uczucia bo niby jak w zime mozna ubrac ponczochy, krotka kiecke z odkrytymi placami brrrrrrrrr. powiedzcie mi dziewczyny zy teraz to normalne ze idziemy z facetem na impreze a wychodzimy z innym, albo ze idziemy tylko po to aby nas ktos tam przelcial w kiblu na imprezie Dla mnie to jest straszne ale moze to ja zatrzymalam sie w jakims innym swiecie????