uzależniłam się emocjonalnie

może jesteś zbyt idealna, a gdy ktoś sie na zimnym... wyglup się czasami tak, zeby wiedział, zaszalej, ale nie do końca zostaw otwartą furtkę. wykorzystaj jakiegoś przystojniaka/tylko nie dobrego człowieka/. pokaż że nie jest jedyny, a ty masz wybór. wiem, ze to trudne ,ale może sie udać. łatwiej rywalizować z kobietą niż z dziecmi. zle . z nimi nie należy

druga naj.... . nie odbierz czasami telefonu. na sms-a odpisz następnego dnia. powiedz, ze w sobote jesteś zajęta, może wpaść w niedzielę. tylko nie wszystko na raz. stopniowo. nie lubią panowie jak im się zdobycz wymyka. tak to z nimi jest, ze czym bardziej muszą zabiegać, tym bardziej się staraja. jak powie,że się zminiasz, powiedz, ze dojrzewasz, a lepiej późno niż wcale.pograj z nim. lubią zdobywać

Tak... to mądre słowa. Jednak nie zawsze mnie stać na AŻ tyle by milczeć... Czasem mam wrażenie, że to on tak robi. Że mnie przetrzymuje, że chce we mnie wzbudzić zazdrość. Bo to bardzo inteligentny człowiek i wiele rozumie a jego niektóre zachowania świadczą jakby to robił celowo...

i powiem Wam dziewczyny, ze to najgorsze z mozliwych uczuc- w moim przypadku, aby uwolnic sie od faceta, ktorego kochalam , potrzebowalam mocnego kopa! tylko tego kopa, aby zapomniec i poradzic sobie z emocjami, musial zadac mi facet, od ktorego bylam uzalezniona...musialam go znienawidziec tak bardzo, zeby milosc przerodzila sie w nienawisc! i wiecie co? w koncu to zrobil, zupelnie nieswiadomie, czego pewnie zaluje do dzis... a ja teraz kocham i jestem kochana:) ZYCZE WAM WSZYSTKIM POWODZENIA, ABY I WAM SIE POWIODLO !

ja tez właśnie usiłuję wyjśc ,podobno jestem kochana podobno kurde dajcie kopa żeby si.ę rozstać bo zwariuję ,a ból mnie wykonczy

hmm...mnie też niestety dotyczy ten sam problem... uzależniona emocjonalnie. Zdziwiłam się jak zobaczyłam ten wątek... bo sądziłam że chyba nikt nie przeżywa tego co ja. Trudno sie z tego uzależnienia "wyrwać" Zwłaszcza gdy widzimy się właściwie co dziennie, rozmawiamy, żarutjemy... On chyba sam nie wiem czego od zycia chce.....

co ci zrobił, ze potrafiłaś go znienawidzieć, ja na wszystko znajduję wytłumaczenie? jesteś szceściarą, nie każdy może kochać dwa razy. szanuj i ciesz się farciaro. druga naj... badź sprytniejsz, jeżeli nie mądrzejsza. wart pocierpieć bardziej przez chwilę, by osiągnąć cel. chciałabym być na twoim miejcu. powalcz sexapilem. mówią, ze kobiety w miłosnych gierkach sa zdecydowanie lepsze. walcz o ten brzuszek, a przystojniak to w tym wypadku swietny pomysł.

ech klin klinem

najsmutniejsze odezwijcie sie bo na trzecia doszłam :(

ja też podobno jestem kochana, ale nigdy nie byłam taka samotna. gdy byłam samo i tylko używałam facetów, czułam się pewna siebie i byłam dowartściowana. teraz spadła mi samoocena, a nie moge i nie chce poprawiać jej sobie w stary stylu. samo myśl o innym jest obleśna. poprosze o recepte na kopa. co on ci takiego zrobił? powiedz, a sprowokuję. chce wygrac siebie. albo poproszę o receptę na klej -na złamane serce. najgorsze jest to, ze gdybym to czytała 2 lata temu-litowałabym się nad wami, a teraz jestem tutaj z wami. porażka.

nie moge napisac co mi zrobil, ale powiem, ze tak psychicznie mnie zniszczyl, ze odrodzilam sie na nowo- juz bez jego osoby w mojej glowie.KONIEC I POCZATEK. wczesniej i teraz ilekroc dawal o sobie znac, albo mi przypominaly sie te najcudowniejsze chwile, zaraz na ich miejsce szybko przypominalam sobie jak wielka krzywde mi wyrzadzil i palam taka nienawiscia do jego osoby, ze chyba juz nigdy to sie nie zmieni :/ MALENSTWOX .... zobaczysz ,ze u Ciebie tez bedzie kiedys rozowo, a Milosc i pewnie w Twoim zyciu sie jeszcze pojawi. Pamietaj- nic sie nie dzieje bez przyczyny :) buziaki..

Och! Ależ ja kocham ten niezgrabny brzuszek :-( Choćby mi tu stanął sam Orlando Bloon to bym mu tylko prychnęła pogardliwie w twarz... Znalazlam ideał mężczyzny... Ciężko się walczy sexapilem na odległość 500km... Ciężko bardzo. Zwłaszcza, że moja potencjalna rywalka też nie jest brzydka :-( I ma ładniejsze nogi... Ale on nie jest próżnym i pustym wie, że nie uroda jest najważniesza... "kocha" mnie za to kim jestem i uważa mnie za ideał... Tylko ciężko mu jeszcze bo przecież nie pozbierał się do końca po żonie, która naprawde kochał... Ale wie, że będe przy nim i będę go wspierać w tej walce tak jak to robię od kilku miesięcy...

obawiam się,że wykorzysta cię, a jak się pozbiera to odejdzie z jakimiś ładniejszymi nogami, bo oni naprawde lubia zdobywać, a nie do końca lubią być rozpieszczani. kobieta trochę zaskakująca i tajemnicza -to kobieta. a tobie jak tak dalej pójdzie powi niedługo, ze zawsze bedziesz jego przyjaciólka. tego chcesz?

dzięki JUZ TO PRZERABIAŁAM, ale najgorsze jest to ,ze to dobry człowiek jest. i wszystko za co go szanuję w tym głupim układzie własnie ten układ rujnuje. czekałam na tą miłośc 39 lat. po co mi następna jak bede miała 78?. już tylko urna. ale dzieki i buźka.