Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia18.........

prawdziwa miłosc???

Polecane posty

Gość kasia18.........

Wiecie tak sobie mysle ze prawdziwej miłosci to juz nie ma...:( dwoje ludzi sa ze soba tylko z przyzwyczajenia tzn na poczatku jest zauroczenie a pozniej: / .. Dochodze do takich wnioskow po 2 letnim zwiazku ... jestem z nim i chyba bede ale czuje ze go nie kocham ale rozumie mnie, jest dla mnie dobry ,dobze nam sie ze soba rozmawia itd.A WY CO O TYM MYSLICIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja idę w tym
A my myślimy, że jesteś jeszcze młoda i to normalne. Ja jestem 5 lat w związku i nie jest to przyzwyczajenie tylko czysta miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
Ja idę w tym-tzn co jest normalne ? to jak bede starsza to cos do niego poczuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
Ja idę w tym-a tak wogole to ci bardzo zazdroszcze tej miłosci ,tez bym chciala to poczuc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem półtora roku i nie ma przyzwyczajenia... ale ja troche niedoświadczona więc nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
to jak myslicie moze skonczyc ten zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy chce kochać i być kochany a Ty chyba tego nie czujesz i jesteś nieszczęsliwa. Chyba nie o to chodzi w związku... ja bym skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
tez tak czuje ze powinam to skonczyc:( ale to takie trudne :( on mnie naprawde kocha widac to po jego zachowaniu jak mam mu powiedziec z dnia na dzien po2 latach ze z nami koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
tez tak czuje ze powinam to skonczyc:( ale to takie trudne :( on mnie naprawde kocha widac to po jego zachowaniu jak mam mu powiedziec z dnia na dzien po2 latach ze z nami koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu..
.. to koniec.. nie kocham Cię.. jestem z Tobą z przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, lepiej teraz, niż, bądź co bądź, masz sobie dalej marnowac życie u boku kogoś, kogo nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
hmm boje sie ze potem bede zalowala ...a moze ja nie umiem nikogo pokochac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat? Wiesz, myślałam dokładnie to samo, "nie umiem nikogo pokachać"... ale zobaczysz, spotkasz kogoś, kto nawet nie wiesz kiedy zawróci w głowie... a tego, z którym jesteś, kochałas kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...........
pseudonim sugeruje że 18 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
Clem- mam 18 lat . wiesz chyba raczej nigdy go nie kochałam tak na prawde na poczatku to bylo zauroczenie , ale teraz wszyscy moli blizcy go znaja tzn cala moja rodzina ;( . no i po za tym tak jak pisalam jest dla mnie naprawde b. dobry a ty ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja też mam 18. Słuchaj, jesteś tak młoda (nie mówię tego jako niby dojrzalsza od Ciebie, tylko moim zdaniem ja też taka jestem), że w tym wieku wsyztsko może się zdarzyć. Każda miłość może się skończyć, ale można też zbydowac cś trwałego:) i radzę Ci, jeśli go nie kochasz, odejdź. Nowego też przedstawisz rodzinie, jak będzie czas. Wszytsko będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
no mam nadzieje ze bedzie ok . jeszcze sie nad tym wszystkim zastanowie , nie chce postepowac pochopnie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, lepiej się zastanowić niż potem czegoś żałować. Bądx pewna swoich wszystkich decyzji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ales ty glupia
mloda siksa i takie problemy za 5 lat bedziesz sie wstydzila sama przed soba ze taki sie uzalałas nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -/- ...Aniol... -/-
kasia18......... Mowisz ,ze prawdziwa milosc juz nie istnieje ,a jestem pewny ,ze jeszcze nie raz znajdziesz kogos i powiesz temu komus ,ze go kochasz..Mowisz ,ze jestescie dwa lata i Ty go nigdy nie kochalas a na poczatku to bylo zauroczenie..Jesli tak mowisz to powiedz mi jak moglas mowic mu ,ze go kochasz ?. Nie chce byc zly ,ale tacy ludzie jak Ty to standart w dzisiajszych czasach .Jesli tak podchodzisz do milosci i do uczuc osoby ,ktorej pozwalasz ,zeby sie w Tobie zakochal to uprzedzam ,ze doczekasz sie Ty,takiej milosci ,ze ktos Ciebie pozuci i Ty bedziesz w smutku i bolu ,lecz wtedy nauczysz sie jaim powinnas byc czlowiekiem i jakie bledy popelnilas..Nigdy sie nie nauczysz do poki nie doswiadczysz..Bog ocenia sprawiedliwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
ales ty glupia-ale dlaczego głupia ? moze ty mi powiesz to co twoim zdaniem powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
-/- ...Aniol... -/-- wiesz to nie jest wszystko takie proste .. milosc na poczatku chyba byla ale teraz z mojej strony sie wypalila :( ja go nie zwodze on widzi ze cos jest nie tak ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
-/- ...Aniol... -/--a po za tym ja nie chce własnie zeby on przezemnie płakał albo był smutny nie zasluzyl sobie na to probuje z ty m walczyc wmawiam sobie ze milosc sie pojawi ale sie nie pojawia:( czuje sie dziwnie przy kolezankach ktore opowiadaja rozpromienione o swoich chlopakach jacy sa wspaniali i wogole;/jest mi w tedy cholernie smutno;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, ja to się wymiksowuję, bo widzę, że pojawiają się już durne komentarze... jakbyś "ale ty glupia" nie umiala kulturalnie swojego zdania wyrazić :? trzym sie autorko ciepło:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -/- ...Aniol... -/-
Jak mozna powiedziec ,ze to byla Milosc..Z gory zakladam ,ze sie mylisz..Milosc nie gasnie..To byla pomylka..Za wczesnie pomyslalas ,ze to milosc..Wiele sie musi jeszcze duzo osob nauczyc ,zeby umiec rozpoznawac prawdziwa milosc..To bylo zauroczenie ,a pozniej przyzwyczajenie.. Miloscia nie mozna nazwac kogos z kim jest nam dobrze rozmawiac czy jest mily dla naszej osoby..To powazna sprawa .A gdybys trafila na osobe bardzo wrazliwa ,wiesz jakbys mogla go zranic..Dla niektorych Milosc to nie jest cos co mozna zmienic od zaraz ,to powazna decyzja z ktora chca zyc zawsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
Clem-dzieki i na wzajem :) troche mi pomogłas w podjeciu decyzji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia18.........
-/- ...Aniol... -/- -no ja to wszystko wiem i rozumie :( on wiaze ze mna powazne plany nawet cos juz mowil o slubie :( ja go nie chce ranic :( naprawde.... nie chce zeby ktos przeze mnie cierpial :( a nie raz mi mowil ze jakbysmy sie kiedys rostali to by sie calkiem załamał..... i dla tego mi tak bardzo trudno podjac ta decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -/- ...Aniol... -/-
przezylem cos ..Cos co dla mnie bylo na prawde powazne i choc mozna powiedziec ,ze to byla mlodziecza milosc to ja mowie ,ze to dla mnie bylo wielkie i pierwsze uczucie jakie kiedykolwiek przezylem..Pierwsza dziewczyna i ostatnia jaka mialem .Nie angazuje sie wiecej w to. Wiem duzo na ten temat ,wiele wiem o Milosci ,wiele bledow popelnilem ,wiele klopotow z rodzina przezylem wiele sie nauczylem po rozstaniu.. Mowie Ci ,ze zaczelas to wszystko ,pozwolilas mu sie do siebie zblizyc ,Ty go w pewnym sensie oklamujesz i Ty musisz znalesc prawidlowe rozwiazanie..Jestes mloda i nie powinnas szukac prawdziwej milosci w tym wieku..Znajdziesz w koncu taka milosc jaka sama pokazujesz innym..A to nie bedzie najlepsze..Mowie Ci ,ze sprawiedliwosc jest na 1 miejscu ... Moglbym Ci pomoc i dac rade jak moglabys z nim o Tym porozawiac ,ale sama musisz do tego dojsc.Najlepiej powiedz szczerze jak jest ..Szczersc zawsze jest najlepsza..Podejdz..Spokojnie i dorosle.. Lagodnie i bez pospiechu..Musisz to sama przemyslec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×