Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dominika 24...

MIZOFOBIA. Jak sobie poradzic?

Polecane posty

Gość Dominika 24...

Witam Stało sie oczywiste - mam mizofobie. Dłonie myje co chwila, kąpie sie chwie, jak gdzieś wyjde i dotknie mnie jakaś osoba która źle wygląda albo przejde obok czegoś brudnego to zaraz wszystko piore łacznie z kurtką. Nie mam juz siły. Pomóżcie. Jak sobie z tym poradzić bo to jest silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pol_a
Chyba przyszła pora na wizytę u dobrego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pol_a
No, właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 24...
Czy ktos sie jeszcze wypowie? Ma ktos podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuiuiu
mysle ,ze bez psychiatry sie nie obejdzie.... ja nie mylam sie obsesyjnie ale sprawdzalam czy gaz sie nie ulatnia ,czy mieszkanie zamkniete,czy zelazko wylączone......wstawalam w nocy ,wracalam z pracy...koszmar.mi pomogly leki:) w doopie mam zelazko i gaz.raz rzuce okiem i wystarczy.piekne uczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 24...
Wypowie sie ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 24...
Potrzebuje porozmawiac z kimś kto ma podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paryżanka
Mam dokładnie to samo... Do szkoły muszę dojeżdzac autobusem, odległosc to ok. 30 km, a rodzice nie beda mnei przeciez codziennie zawozic... Brzydze. się autobusów, tramwajów, pociągów, dworców... . A jak msuze dotknąć tej rurki w autobusie, to tylko przez chusteczkę... Jak przyjde ze szkoły od razu się myję, chociaz mama nie ma juz na mnei siły i mi nie pozwala... . I tez od razu piorę wszytskie rzeczy... Drugi raz nie załoze tej samej bluzki, czy spodni... A mama sie denerwuje, ze jest ciągle pełna sterta rzcezy MOICH do prania... Tez mnie to denerwuję... . Czasami próbuję to jakos powstrzymac i od wrzesnia troszeńkę mi ta fobia przszła, ale co ztego, skoro ja ciągle wszędzie widzę bakterie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myje ręce 89 razy na dzień. Specjalnie poprosiłam mamę żeby mi liczyła, bo ja już tego nie zauważam. Mam coś takiego, że pocą mi się ręce. To nie ma nic wspólnego z nerwica albo strachem. Nadmiernie pocą mi się tylko dłonie a nie cale ciało - czoło, kark, pachy. Robi mi się tak kiedy dotykam śliskich powierzchni: folii na dokumenty, taśmy klejącej, touchpada, ściany z farba olejna, woreczków jednorazowych. Momentalnie mam wilgotna skore. A o np. farbowaniu włosów w rękawiczkach mogę zapomnieć. Najgorsze jest kiedy kiedy muszę się z kimś przywitać, tańczę z kimś. I oczywiście jak nie mogę umyć rak [w autobusie itp.] wycieram je w spodnie / rękawy wiec pranie jest bardzo duże, bardzo często. Jak zauważyłaś, nasze problemy są bardzo podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artois
tak, opisywałem ten temat kiedyś na forum: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=26361184#post26361184 oczywiście większość wysyłała mnie do psychiatry, ale podobnie jak pare osób od których dostałem wtedy pw traktuję to raczej jako swoją nazwijmy to unikatowosć i nie mam zamiaru tego leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artois
Swoją drogą Dominika 24 jesli jeszcze śledzisz ten temat prosibym Cie o napisanie jak u Ciebie wygląda teraz sytuacja, zmieniło się coś przez te kilka lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artois
tak artois4 o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sirimaril
cierpię na to. Koszmarem są publiczne toalety, a nawet ściskanie ludziom rąk. Mam wrażenie że zaraz zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introligator
ja również dojeżdżam autobusami, brzydzę się trzymać za rurki, dotykac przycisków, a jak ktoś się o mnie otrze dostaję k*rwicy. nigdy nie zajmuje miejsc siedzących, brzydzą mnie te wszystkie bakterie ze spodni(które mają kontakt z newralgicznymi częściami ciała, a wiadomo jak jest z higieną wśród użytkowników komunikacji miejskiej) i ubrań innych brudnych i śmierdzących ludzi; mam wrażenie że przede mną mógł siedzieć "żul" który prał swoje gacie 2 lata temu i 10 razy je posikał. do tego te materiałowe siedzenia pełne roztoczy. z dwojga złego wolę trzymać za rurkę gdy jadę, ale zaopatrzyłam się się w żel antybakteryjny do rąk, a po przyjściu na uczelnię/do domu pierwsze kroki są stawiane w łazience w celu umycia rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artois4
Zapraszam wszystkich na mój blog na temat mizofobii i dyskusji na tematy z nią związane w komentarzach: mizofobia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mam mizofobię. Męczę się z tym już parę lat, u psychologa jeszcze nie byłam, bo wizyta dopiero za pół roku -,- ale mogę powiedzieć, że tabletki uspokajające dobrze działają. Na samym początku brania leków czułam się strasznie, ręce myłam dosłownie co dziesięć minut przez dziesięć minut. Straszne rany się otwierały. Jednak po paru dniach stosowania leków było cudownie - mogłam prawie normalnie funkcjonować, dłonie zdążyły się prawie wyleczyć (leki brałam przez półtora miesiąca) i jest okej. Teraz przestałam je brać, ponieważ zaburzają koncentrację, a ja zaczynam inny etap życia i potrzebuję skupienia. Niestety nie czuję się już tak dobrze, ale jak już pisałam - jest okej. Więc jeśli ktoś się boi/nie chce iść do psychologa - wystarczy pójść do swojego zwykłego lekarza i poprosić go o leki uspokajające. Warto mu powiedzieć o swoich dolegliwościach dość szczegółowo. Przynajmniej moja lekarka mi je przepisała, nie wiem jak inni lekarze zareagują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×