Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grenanda

jak informowałyście swoich facetów o tym, że spodziewacie się dziecka?

Polecane posty

Gość grenanda

ja przez telefon :D 'kochanie, jesteśmy w ciąży' - powiedziałam, a on na to: 'mnie do tego nie mieszaj!' :D:D:D:D:D:D po pracy wrócił z fotelikiem samochodowym i kołyską :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESSY27
NORMALNIE, Z PŁACZEM DLA MNIE TO NIE BYŁ POWÓD DO RADOŚCI. I NIE JESTESMY TYLKO JA JESTEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam mms ze zdjęciem testu z dwoma kreseczkami bo nie mogłam wytrzymać. Następnego dnia poszliśmy razem do gina i zobaczyliśmy fasolkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *******BECZKA*******
kupilam malutkie buciki i wlozylam do nich zdjecie usg i polozylam na stol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie, żeby przekazywać taką informację ojcu dziecka przez telefon, o ile istnieje możliwość powiedzenia o tym fakcie osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna przyszła mama
Akurat zrobiłam kawę dla siebie i dla męża. Musiała przestygnąć (mąż był na dworze coś poprawiał przy antenie). Poszlam do ubikacji, zrobiłam test. PO pozytywnym wyniku poszłam na dwór, zawołałam go do pokoju. Gdy wszedł powiedziałam, ze zrobiłam mu kawę. On: ok, dobrze... Ja: tylko, ze będziesz musiał wypić dwie. On: a dlaczego? I w tym czasie wyciągnęłam test. Tak o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna przyszła mama
aha... dodam, ze zawsze marzyłam sobie jak mu powiem gdy już będę w ciąży, zę zrobię romantyczną kolację, do bucików włoże test itd. Ale nie byłam w stanie czekać :) To było silniejsze i jakiekolwiek plany poszły w las bo działo się to po prostu spontanicznie :) Inaczej w tej chwuli bym nie mogła zareagować by zatrzymac tę wiadomośc tylko dla siebie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z Justyna:) cale planowanie poszlo w leb jak tylko zobaczylam ze test jest pozytywny. wyslalam smsa: \"wlasnie zrobilam test tatusiu\".:) zaraz oddzwonil, w wielkim szoku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawarozpuszczalna
Był dzień moich urodzin, parę dni wcześniej robiłam test i był negatywny. Jednak cały czas nie dawały mi spokoju moje objawy więc zrobiłam test w pracy. Wieczorem przyjechał po mnie do pracy żeby zabrać mnie na kolację. Tam dał mi prezent a ja mu powiedziałam że też mam coś dla niego i wyjęłam paczuszkę z bucikami i testem. miał łzy w oczach ze szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historrriiaa
zrobilam test o 4.30 nad ranem bo nie moglam juz wytrzymac i wyszly 2 kreski wiec polozylam sie w szoku do lozka i przelezalam az do rana., poszlam do pracy a potem kupilam kartke z zyczeniami dla przyszlego tatusia i w domu dolozylam malutkie buciczki(kupilam je zanim zaszlam w ciaze) oraz test. kiedy przyszedl kazalam zamknac mu oczy i podlozylam caly pakiet, byl w szoku przez 2 dni i nie dochodzilo do niego ale w koncu uwierzyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×