Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna20lat

panna 20, rozwodnik 28

Polecane posty

Gość panna20lat

zakochałam sięw 28 letnim rozwodniku. rozum mi mówi, że to nie ma sensu, serce wręcz odwrotnie. nie umiem o nim przestać myśleć. nigdy do nikogo nie czułam czegoś takiego. co ja mam robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33 z panna 27
jak Wam jest ok to daj rozwijać się uczuciu moje dziewcze jest piękne inna niż żona - ex-żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
boje się. jest między nami 8 lat różnicy, chociaż jak rozmawiamy to tego nie odczuwam - zawsze byłam dojrzalsza od różwieśników. ale dzieli nas bagaż doświadczeń - jego doświadczeń. a ja wciąż jestem dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33 z panna 27
no moja też BYŁA dziewicą hihihihi i już...............nie jest wierz mi jeśli się dogadujecie, wspólnie pasje zainteresowania to ok, będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33 z panna 27
on ma dzieci ? ja nie miałem i może to i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
właśnie ma...córke 2 letnia, jego ex mu utrudnia kontakty z nia, boje sie ze czeka mnie emocjonalna przeprawa jesli sie zaangazuje w zwiazek z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrollaaa
Radze szczerze ---NIE angażuj si ew to :) naprawde jestes baardzo młoda osobą, on w sumietez. Moze nawet nie chodzi o sam rozwód, różnie się ludziom w zyciu układa......... ale dziecko! Bedize zawsze, i on bved\ie zawsze jej ojcem Zastanó sie czy chcesz tego... mówie ci ze nie ....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
mam świadomość tego, że dziecko bęzie zawsze i ze zawsze bedzie miał kontakt ze swoją ex właśnie przez to dziecko.... tylko, że mi już cholera jasna zaczęło na nim zależeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrollaaa
Ale zdecydowałabys sie z nim związac?? nie bedzie ci przeszkadzało cudze dziecko? on zawsze bedzie mial z nia kontakt, zawsze! a im mala bedzie starsza to tym bardziej, potem zacznie sie ciagniecie kasy od ojca. moze podpuszczanie malej, albo gadanie przeciwko ojcu i tobie... zawsze bedą jakie nieporozumienia..a moze on kiedys zdecyduje sie wrocic do byłej? Nie rób tego ;) za młoda jestes ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33
no to jak dziecko to już problem.... ja nie miałem, ot tak nie ułozyło się i papa, rozliczyliśmy się finansowo i narka a powiem Ci że nadal mamy kontakt czasami, jakaś kawka, coś tam jej pomogę, i tego się nigdy nie wykluczy, będą z kimś w sumie 9 lat nie da się z dnia na dzień zerwać WSZYSTKICH kontaktów, to niemożliwe. a dziecko to spotęguje jeszcze, dziewczynka bedzie oceniać Cie i mamę, będzie zazdrosna o tatę, o jego uczucia do Ciebie Choć nie twierdzę że może być pięknie ale kochana masz 20 lat to kwiat wieku, znajdz sobie wolnego kawalerczyka albo jesli już rozwiedzionego ale bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrollaaa
włąsnie........... nie chodzi mi ze to wina dziecka bo wiadomo ze tak niejest ... ono i tak jest biedne w tym wszystkim... ale wg mni enie ma co sie palowac wtaki zwiazek raczej... Zwlaszcza nie w tym wieku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
ja to wszystko wiem. myslałam nad tym wszystkim wiele razy i wydaje mi sie ze dam rade przezywciezyc wszystko :] moze mam glowe pelna marzen, ale coz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej samej sytuacji...
prawie. ja 22, on 30, tylko nie ma dzieci. I jest ciężko, bo płacę za błędy tamtej kobiety. Bo przeżywam razem z nim unieważnienie tamtego małżeństwa. Bo w wielu sprawach bardzo długo musiałam czekać na jego zaufanie. W czerwcu miną nam 2 lata. Kocham go, ale było ciężko. A jeśli on ma dziecko - nie polecam tego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
on nie patrzy na mnie przez pryzmat byłej. wrecz sam mowi ze jestem zupelnie inna, ze szkoda ze nie poznalismy sie wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej samej sytuacji...
mnie M. też nigdy nie porównywał do byłej. Po prostu w niektórych sprawach poczujesz, że będzie się bał Ci zaufać przez tamtą kobietę. A dziecko? Na każdym kroku będzie Ci przypominało tamtą kobietę. Wakacje - nie będziecie spędzać ich razem, tylko we troje. Jesteś pewna, że nie będziesz zazdrosna o jego miłość, o czas który poświęca tej małej? Lepiej się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33
slowo, młodziutka jesteś, poszukaj normalnego kolesia.....bez dzieci i zobowiązań. przemawia przez Ciebie fascynacja nim że przezwycięzysz wszystko, a jak przyjdzie szarosć codziennego życia , co zrobisz? jak w co drugi weekend będzie z córką spędzał go, jak popołudnia razem będą wychodzić, jak jego była żona będzie mu szpile wtykała naprawdę bardzo dobrze się zastanów idź na imprezkę, wytańcz się 20 lat to nie wiek na podejmowanie tak ważnych decyzji, wierz mi buzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takiej samej sytuacji...
rozwiedziony ma rację. Posłuchaj nas, radzimy z własnego doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna20lat
ech, chciałabym żeby to on doszedł do wniosku, że to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzony 33
ale dlaczego masz to jemu dawac podjecie decyzji spróbuj Ty, odejdz.......... a wtedy zobaczysz jego zaangażowanie jesli będzie zależało mu na Tobie to będzie się starał o Ciebie, będzie przekonywał, zapewniał........ choć szczerze 28 lat, ja to byłem dzieckiem jeszcze wtedy, nie interesowało mnie nic poza pełnym bakiem i sytuacja na granicy (jeździłem często do niemiec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mimo wszsytko
hej, nie wiem czy bedziesz to jeszcze czytac, czy wciaz potrzebujesz porady... u mnie jest podobnie. ja 22, on 32 :) ma dziecko, byla wlasciwie uniemwozliwila mu kontakt z synem. on probowal, jednak powoli poddaje sie, starsznie go zachecam, syn bedzie go przeciez wkrotce potrzebowal. na poczatku bylo ciezko, mialam duzo watpliwosci, strachu, mnostwo obaw, jak to bedzie wszystko. moze jest 'latwiej' bo jestesmy zagranica. jej nie ma... na poczatku tylko tolerowalam ta, ale z czasem zaczelam akceptowac, ze nie zmienie jego przeszlosci.a przeciez pokochalam go bezwarunkowo. poczatki byly ciezkie, traktowalismy sie jak przyjaciele na poczatku, zalezalo mi by znowu obudzilo sie w nim zaufanie, szczegolnie do kobiety, bylam cierpliwa, zaufal po roku i to bardzo, liczy starsznie sie z moim zdaniem. wspolnie podejmujemy decyzje. za kilka tygodni jedziemy razem do polski, i juz sie nie boje, nawet stanac jej twarza w twarz, co na poczatku mnie przerazalo i dramatyzowalam. Wszytsko przez to, ze zaczelam z nim rozmawiac o swoich obawach zamiast dusic to w sobie. czasem to wraca, jednak coraz rzadziej,a on wie jak ze mna juz postepowac :) stara sie o uniewaznienie tamtego malzenstwa, uczciwie to ma straszne podstawy. a dziecko mi wcale nie przeszkadza i ta swiadomosc, ze zawsze bedzie w jego zyciu. bylam wychowana w konserwatywnej chrzesciajnskiej rodzienie, gdzie nie bylo miejsca na takie zwiazki, ale nawet rodzice powoli przekonuja sie do niego. Moim zdaniem, nie nalezy skreslac kogos ze wzgledu na przeszlosc. wszystko jednak zalezy od Twojej wyrozumialosci, tolerancji i zaufania. Jestesmy ze soba prawie 2 lata i cos nie mozemy bez siebie zyc :) Nie wierze, ze Bog moze karac nas za to. On zmienil moje puste zycie, gonitwe za pieniedzmi, nadal mu sens i wartosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwiedziony dobrze gada :) Ja jak miałem 33 lata to także miałem w głowie siano, a teraz mam 35 i ...... kurcze człowiek uczy sie przez całe życie i głupim zostaje. Ale jestem pewien jednego. Nie chcę być z kobietą, która będzie ode mnie dużo młodsza - max 4 lata. Może też być starsza. I nie chcę panny, wolałbym kobietę z doświadczeniem, która też swoje przeszła i będzie wiedziała na czym polega życie. A Tobie droga autorko życzę jeszcze wielu szalonych imprez i radzę sobie odpuścić, bo to Cię może drogo kosztować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumo de naranja
autorko, miałam identyczną sytuację, ta sama różnica wieku, ja też byłam dziewicą ;) on ma dziecko 9 letnie jestesmy 2,5 roku razem, jest dobrze, wakacji nie spędzamy we 3, on zabiera dziecko na tydzien na wyjazd co roku ale drugi raz w związek z rozwodnikiem bym nie weszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×