Chyba jestem inna od wszystkich dziewczyn

Nie wiem jaki tytuł nadac temu tematowi ale dosłownie nie mam o czym gadac ze swoimi koleżankami.. One ciągle o chłopakach bo jeden to a tamtem to i tak ciagle..;/ o modzie to jeszcze przejdzie bo akrat dla mnie to ciekawe ale one wszystkie jakies roztrzepane tysiace problemow na raz... romantyczne ksiazki filmy , placza z byle powodu bo ej smutno bo kolega tak zrobil a nie inaczej.. przeciez zwarjowac idzie! ja nie jestem chłopczycą jakąś ubieram sie jak kobieta , czytam rozne ksiażki tez przeznaczone dla kobiet ale swiat nie opiera sie glownie na chlopakach! ani nad rozczulaniem sie nad soba! i ja mam dopiero 19 lat i cale zycie takich dzienych przypadkow przed soba

uszy do góry tez mam takie poglądy :) nie jesteś inna tylko masz inne poglądy i wartości:)

i jeszcze jak sie boja ze w ciaze zaszly ! to nie trzeba bylo sie puszczac! ;/ale to mowic nie pomoze ..chocaz zrozumiala dopiero za 4 razem! w tym wieku tylu partnerow miec..no dobra jestem staroswiecka

.

spoko tez tak mam :D

mam fiutka, ale nie wiem, czy to ma jakies znaczenie...

Kurde u mnie na studiach są takie panny... Ciągle mówią o tym, że ich chłopak to tamto, że ich boli to tamto, że muszą zrobić to tamto, że widziały super kieckę... Jakby była na bazarze. A mam tyle lat, co ty, autorko, i one też. Ale mam własne towarzystwo i inne tematy, w naszym rozumieniu ciekawsze. A, i mam narzeczonego.

szcze mówiąc wole rozmawiać z goscmi .. tzn bo z nimi jakos bardziej na luzie wiem ze zaraz nie uslysze nic w stylu "a krostka moja nowa na czole.." , FAJNIE - Ty znalazlas swoje towarzystwo ja jednak nie jeszcze..tzn mam 2 znajome jednak one sa daleko..i przy zyciu utrzymuje mnie moj chlopak