miłosc do starszej odemnie kobiety

witam wszystkie panie z góry przepraszam ze weszłem na wasze forum mam taki problem ze zakochałem sie w kobiecie starszej odemnie gdzies o 10-12 lat. w wieku 15 lat zakochałem sie w nauczycielce która uczyła mnie w podstawówce (wtedy byłem juz w gimnazjum) wiec juz mnie nie uczyła ale widzialem ją codziennie w szkole. na jej widok serce zaczeło mocniej bić. i tak zostało do teraz, widuje ją czasami bo mieszkamy w tym samym mieście dosyć niedaleko, i wciąz mimo ze jestem juz w szkole sredniej każdego dnia o kazdej porze o niej myśle nie jako o obiekcie wzubdzeń erotycznych lecz jako o partnerce na całe zycie. niewiem co mam robić bo serce mi pęka ze ona nie jest moja, wiem ze ona niema chłopaka mimo ze ma juz koło 30 stki, ja juz jestem pełnoletni. Prosze o opinie z gory dzieki. co mam zrobic, powiedziec jej o tym co czuje? - to nie wchodzi w rachube niemam takiej odwagi.

daj sobie spokoj jest tyle mlodych kobiet, ktore dadza ci dzieci i wspolny dom, to narmalne ze clopcy patrza na starsze kobiety, ale nie rob sobie nadzieji..ten zwiazek padnie i tracisz tylko czas

a ja nadal mam nadzieje ze w tym roku coś sie zmieni, wszystkie horoskopy mi o tym mówią, mam nadzieje ze jakoś sie zgadamy i bedziemy razem, poprostu ta kobieta jest niepowtarzalna może nie jest taka piekna jak rówiesniczki ale to nie moja wina ze sie w niej zakochałem, a ja dodatkowo jestem niesmiały

wystartować, chłopy statystycznie, krócej żyją, więc razem wykitujecie.

a jak kochalem moja nauczycielke, kochalem Szapolowska, Tyszkiewicz i inne piekne starsze aktorki dopoki nie soptkalem mojej dziewczyny i zrozumialem, ze to byla tylko fascynacja

chłopie!! startuj do niej, zostaw róże na wycieraczce;) cokolwiek... czytałam taki artykul , że Polki coraz częściej żenią sie z młodszymi więc głowa do góry!!!

w końcu jakaś optymistyczna wypowiedz, z tą różą pod wycieraczką to nawet fajny pomysł ale chodzi o to żeby sie skapowała ze to ode mnie ma samochód takze musze cos wymyslić

jest tu ktos na tej kafeterii???

Zapomnij,to się nie uda.Byłoby to nieprofesjonalne i anormalne.Pewnie to tylko twoja fascynacja,zauroczenie.Wiem co mówię sama wielokrotnie zetknęłam się z tym zjawiskiem.Takich rzeczy my nauczyciele nie traktujemy poważnie,choć przyznaję,bywają wyjątki od reguły.