Jakim prawem brzydkie dziewczyny chca byc z atrakcyjnymi mezczyznami

nic soba nie reprezentujac ? czyzby kolejny dowod na kobieca hipokryzje ? :-o

No właśnie nie wiem. Sama jestem brzydka i szukam sobie faceta na swoim poziomie - niezbyt atrakcyjnego wizualnie, ale zabawnego, miłego, inteligentnego. A lata za mną już półtora roku taki jeden laluś - nie wiem, po co, skoro mu powiedziałam wyraxnie, że nic z tego nie będzie. Powinien sobie znaleźc jakąs ładną, pustą laskę - symetria musi być!

A ja jestem piękna jak czarny rumak i jak jego pobłyskująca piękna, czarna sierść :D ;)

Bo kultura masowa jest nastawiona na kobiety. One głównie oglądają filmy dotyczące miłości itd. Dlatego media serwują im przeidealizowany świat. Ale faceci mają nie lepiej. ja np. zmieniłem się na wyglądzie między 27 a 29 rokiem życia na minus. Mimo to gust mi się tak szybko nie zmienił. Mózg funkcjonuje normalnym, ewolucyjnym torem :-) .

a jakim prawem brzydcy faceci chcą być z atrakcyjnymi dziewczynami podobno niczego mi nie brakuje nie mówię że jakieś cudo ze mnie ale wiele osób twierdzi, że fajna laska ze mnie podobno mam ładny uśmiech i oczy, jestem szczupła, dbam o siebie jestem co prawda niska ( 158 cm) ale nic na to nie poradzę a i tak w większości mam na nogach szpilki także wyglądam na wyższą kończę studia dzienne na dobrej uczelni, pracuje w fajnej firmie, dużo czytam jestem podobno dość inteligentna choć bez przesady i kilka miesięcy temu zainteresował się mną taki jeden koleś- niezbyt przystojny ( tak szczerze mówiąc brzydki był), jak miałam na nogach szpilki ( czyli miałam jakieś 165 cm wzrostu) to był ode mnie niższy a to się zdarza rzadko ma jakąś beznadziejna robotę i do tego sam taki jakiś nieciekawy i wgapiał się we mnie i powtarzał jaka to jestem śliczna i w ogóle i nie rozumiał słowa NIE!!!

"kończę studia dzienne na dobrej uczelni, pracuje w fajnej firmie" Kiedy kobiety zrozumieją, że mężczyźni mają inne kryteria doboru ? :-) (nawet - jak np ja - są z tego samego świata w sęsie klasowym) Polecam: http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/wyksztalcona-szuka-meza,16765,1 . .

a idz ty, facecie z tym swoim "sęsem" na drzewo.

no dobra ok może jest w tym artykule dużo prawdy tylko powiedz mi co do tego ma przykład przeze mnie przytoczony?

bladelico Jak ktoś jest tępy to sumiennośc ortograficzna robi za substytut inteligencji. :O Kiedy wreszcie matematyka będzie obowiązkowa na maturze ? ? Żeby wyeliminować ze świata akademickiego skrajne tępoty nadrabiające ten fakt sumiennością

jest tzw prawo Kaduka, i prawdę powiedziawszy chuuj wie o co chodzi w tym prawie. To odpowiedż dla autora.

i vice versa Chodzi o to jak uzasadniłaś swoją atrakcyjność. A w temacie topiku chodzi o to, że jeśli jesteś ładna to dlatego możesz wytyczać poprzeczkę atrakcyjności dla kandydatów na swojego faceta. GŁÓWNIE dlatego.

Przecież to jest banalne proste. Brzydkie dziewczyny są niedowartościowane. Jak bym miały przystojnego faceta to od razu ich notowanie wzrastają:)

co za głupie pytanie... bo każdy chce dla siebie jak najlepiej i tego co najlepsze, prawda? oczywiście w subiektywnym rozumieniu. jeśli ktoś wiąże się z kimś, kto jest dla NIEGO/NIEJ nieatrakcyjny, to ma skłonności masochistyczne.

bez inicjatywy! a jak jest brzydki to już koszmar - ostatnio gadałam z takim na gg i wysłałam mu 3 zdjęcia a on już chciał mnie na rękach nosić i umówić się na randkę i dał mi swój numer tel.... losieeeeeeeeeeeeeeee

Brzydkie dziewczyny są niedowartościowane. --> śmiem wątpić. widziałam sporo dziewczyn niezbyt urodziwych (przynajmniej w moim mniemaniu...) a mających bardzo wysoką samoocenę.

bo byc moze są inteligentne pacanie a ci rzekomo przystojni są z reguły tak głupi ,że mózg siada i uwierz mi nie sa trudni w sumie za mna latali i ;lataja sami przystojniacy a wiesz czemu baranie bo mam zajebiste poczucie humoru i jestem super w łóżku i mam iq 140 , a teraz wolno pzreanalizuj to moze za godzinę dotrze do ciebie sens wypowiedzi

gomułeczka, przy tak wysokim IQ powinnaś chyba być zdolna opanować interpunkcję, prawda?

Bądźmy realistami ! ! Ludzie z lepszym wyglądem matrymonialnie są LEPSI. Nie istnieje równość. Jest hierarchia matrymonialnej wartości. A próba pełnej relatywizacji tego wątku (modna w kulturze masowej) to bajeczka dla naiwnych. A inteligencja i charakter ? - z dwóch kobiet podobających się z urody facetowi, wybierze on tą inteligentniejszą i fajniejszą charakterem - identyczna jest analogicznie sytuacja u kobiet. Tyle że brzmiąca: "Wśród facetów będących w moim typie [czyli z wyglądu] najważniejsza jest inteligencja i charakter". RÓŻNICA U PŁCI tkwi w tym, że mężczyźni powiedzą całość a kobiety od słów „najważniejsza jest ..” - przemilczając pierwszą część zdania (kobiety mają w sobie więcej zwyczaju sztucznego tworzenia wrażenia "wyższego" systemu wartości) :-D :-D

A takim prawem, ze...o wygladzie decyduja geny. :) Rozumiem, gdy kobieta lub mezczyzna o siebie nie dbaja- to juz inna bajka. Bo to wtedy nie swiadczy o wygladzie, a o charakterze.