Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie podpisze sie...

chyba tracę przyjaciółkę... ani raz nie spotkałyśmy się od 20 grudnia

Polecane posty

Gość nie podpisze sie...

Nawet nie gadałyśmy przez telefon, tylko ona (wyjątkowo!)napisała do mnie smsa, bo ja po serii smsów i prób spotkania się z nią w wakacje przestałam do niej pisać pierwsza w takich momentach.Przestałyśmy się w ogóle spotykać, gdyby nie szkoła , gdzie prawie wszystkie chwile spędzamy razem to chyba urwałby nam się kontakt. A jest to właściwie jedyna dziewczyna z którą mam bliski kontakt, która ma czasami identyczne myśli i wiele poglądów takich jak ja.znamy się 6 lat i nasza znajomość zaczęła się psuć odkąd zaczęłam się spotykać z moim ukochanym.Teraz ona ma tylu znajomych i jest tak zajęta(też ma chłopaka), że nie spotykamy się.Udziela się bardzo w Kościele, spędza tam w cholerę czasu.I nawet nie wysłałyśmy sobie życzeń noworocznych ... :O I skąd ja mam wziąć inne koleżanki? Moja klasa kompletnie nie jest zgrana, a na imprezach nigdy nie zbliżam się z dziewczynami tam obecnymi aż tak , żeby wymieniać numery telefonu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podpisze sie...
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak cie to moze
pocieszy to na mnie przyjaciolka wypiela sie po 30 latach ja znalazlam sie w dolku a wtedy ona znalazla sobie towarzystwo ciekawsze niz ktos kto ma problemy ,a jak ona miala problemy byla dla mnie najwazniejsza bylam na jej kiwniecie bo chcialam jej pomoc.ale coz musze sie pogodzic i ty tez sie pogodz z faktem jestes mloda jeszcze znajdziesz przyjaciolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podpisze sie...
wspólczuję, przykra sprawa :( ...dawniej bardzo często razem wychodziłyśmy, to na basen , to do kina, na zakupy.... a w tym roku w wakacje widziałyśmy się chyba z 5 razy (dawniej prawie codziennie)i to chyba za każdym razem z mojej inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak właśnie tak jeest
niestety ja tez tak mialam,poszlysmy do innego LO i tez tak było,chociaz juz w 3 gim. zaczęlo sie psuc,rzadko gadamy na gg,raz na rok sie spotkamy,każda z nas ma juz swoje towarzystwo,niestety,tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak to cholernie boli... ja czuje ze trace ja w klasie maturalnej. Kiedys spedzalysmy ze soba kazda wolna chwile. Nawet w takie dni jak swieta widzialysmy sie, a teraz nic...obie siedzimy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podpisze sie...
Aksamitka , ja też jestem w klasie maturalnej.Ja chyba nie mogę tej znajomości już nazywać przyjaźnią ... co z tego , że tylko mi się tak zwierza , skoro woli koleżanki, z którymi nie jest tak blisko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
moze ona jest po prostu o ciebie zazdrosna? moze mysli, ze ja odsunełas od siebie, ze przestała byc tak wazna dla ciebie jak twój chłopak?? a ona jest w zwiazku?? zadzown do niej, kaz sie spotkac, zamow wam pizze, pobawcie sie tak jak wczesniej i porozmawiajcie o waszej przyjaźni, o waszym kryzysie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram
wspolczuje. Ja spedzalam sylwestra bez mojej przyjaciolki i jak kazda z nas popila to pisalysmy sobie jak strasznie nam nas brakuje, bo nawet nie bylo z kim pogadac tak konkretnie, tak jak z nia. Jestesmy "razem" 6 lat i tylko raz tak na prawde sie poklocilysmy i to jest piekne, ze zawsze w zgodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×