Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Temat wypracowania

Proszę o pomoc w napisaniu wypracowania do szkoły !!!

Polecane posty

Gość Temat wypracowania

"A ja i tak twierdzę że Fansófka istnieje naprawdę." Podać argumenty za i przeciw odnośnie istnienia Fansófki a jeśli to możliwe poprzeć dowodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka na rozstaju dróg
Co to Fansówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to gwózdek kremowy
Fansófka się zaczyna wydłużać gdy ktoś specjalnie zaczyna papkować i tak na przykładzie fansófki od kluczy najpierw jest w uśpieniu widać jej dwa charakterystyczne spapkowane końce naprzeciw siebie http://img183.imageshack.us/img183/7799/papkamt2.jpg ale gdy sie zacznie papkować obrazu zaczyna sie wydłużać by ukuć papkującego. Może sie tak wydłużać w nieskończoność i jedyną ucieczką jest okno bo schowanie sie np za drzwiami nic nie da fansófka ukuje. Są przypadki ze ktoś wpadł na pomysł i wstawił radio do piwnicy gdzie było pełno maszyn i urządzeń oraz weter i puścił kasetę na której w całości było nagrane papkowanie i uciekł pierwsze minuty kasety były puste aby maił czas na ucieczkę i później odtworzyło się nagrane na kasecie papkowanie i powstał istny szał w tej piwnicy powychodziło pełno fansófek, kłótników, weter zaczął się uruchamiać samoczynnie wszystko intensywnie drgało pojawiła sie gruba czarna laska do podpierania i wychodził z niej gwózdek a na przedsionku wiła się cynófka oraz pojawiły sie celinki. W takim przypadku wejście do takiej piwnicy to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w wyniku papkowania powstaje
też WETER. Weter w wyniku papkowania uruchamia sie samoczynnie z przerwami i wychodzą z niego fansófki ten weter jest w stanie spoczynku czyli nie został zdenerwowany papkowaniem więc jest nie uruchomiony.gdy sie uruchomi pasek napędowy szybko sie obraza i drga i zaczynają z niego wychodzić fansófki. Jedynym ratunkiem wtedy jest ucieczka na południe z próbą wzbicia w powietrze. O to ten weter: http://img261.imageshack.us/my.php?image=weteriq9.jpg http://img502.imageshack.us/my.php?image=weter2ou1.jpg Silnie wzbudzony weter w wyniku papkowania i zjawiska powstające przy nim: http://img456.imageshack.us/my.php?image=weter2xk9.jpg w wyniku dalszego intensywnego papkowania zjawiska się nasilają i stają się coraz bardziej groźne i niebezpieczne: http://img524.imageshack.us/my.php?image=weterowniaaq0.jpg http://img256.imageshack.us/my.php?image=groznywetbp1.jpg http://img67.imageshack.us/my.php?image=kociolpf0.jpg http://img512.imageshack.us/my.php?image=rurskoso3.jpg http://img518.imageshack.us/my.php?image=weterkiie6.jpg jak widać pod weterem wkomponował się zamek fana z którego zaczęła wychodzić fansófka !!! - bardzo groźne zjawisko wzbudzane papkowaniem !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąda kasini i lądownik hojgens
który wylądował na Tytanie i zbadał jego atmosferę przesyłając dane za pomocą sondy kasini na ziemię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z paprotki
Pewnego razu leżałam sobie w łóżku była już noc. Nad moim łóżkiem był kwietnik na którym była paprotka. Dookoła doniczki był drut, aby nie spadła. Ten kwietnik wyglądał tak: http://upominki-magicznyswiat.pl/product/image/310/1026105505.jpeg Nagle patrząc na ten kwietnik który był na ścianie nad moją głową pojawił się obraz wizyjny pantografu kopalnianego taki jak na logo telewizji Katowice - to kółko z tymi dwoma drutami skierowanymi do dołu, które znajduje się po lewej stronie loga wygląda ono tak: http://lh6.ggpht.com/_dMNBtME67BE/SimYH1IpifI/AAAAAAAAEV8/AxwvRJkdZy4/Telewizja%20Katowice.jpg Kiedy obraz wizyjny zanikał, to jeden z drutów od kwietnika zaczął się wydłużać w moim kierunku by mnie ókóć. Zerwałam się z łózka i uciekłam do pokoju rodziców i schowałam się pod kołdrę. Po chwili gwózdek się wydłużył przeszedł pod drzwiami i wszedł pod kołdrę i mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzejnik się łuszczy
i zamienia się w proszek metalowy w wyniku bardzo agresywnego i długotrwałego papkowania. Pod wpływem pakowania grzejnik, który znajduje się w pomieszczeniu gdzie ktoś papkuje zaczyna gwałetownie drgać i wibrować przy dłuższym pakowaniu zaczyna się z niego sypać proszek stalowy - zaczyna się łuszczyć jak na zdjęciu: http://www.geppert.art.pl/7/images/jakub_ciezki_kaloryfer.jpg http://www.casaonline.co.uk/images/Radiators/unrestored-radiator.jpg w wyniku dalszego bardzo agresywnego papkowania odrywa się ze ściany i upada na podłogę. Na zdjęciu widać grzejnik zamocowany na ścianie, który już intensywnie drga pod wpływem papkowania: http://www.vortexpilchowice.republika.pl/pawel/allegro/kaloryfery/2010%20kaloryfery%20zeliwne%20%284%29.JPG i ten sam grzejnik jak runął na ziemie w wyniku bardzo długiego i intensywnego papkowania, którego źródłem może być podstawione specjalnie radio z autorewersem na którym jest odtwarzane pakowanie z kasety: http://www.vortexpilchowice.republika.pl/pawel/allegro/kaloryfery/2010%20kaloryfery%20zeliwne.JPG http://www.vortexpilchowice.republika.pl/pawel/allegro/kaloryfery/2010%20kaloryfery%20zeliwne%20%285%29.JPG Następnie pod wpływem dalszego ciągłego agresywnego papkowania zaczyna się z niego sypać wiór - zaczyna się łuszczyć - powstaje z niego stos metalowych wiórów jak na zdjęciu: http://www.tradebit.com/usr/stock-photos/pub/9002/1261918.jpg http://us.123rf.com/400wm/400/400/hroephoto/hroephoto009/hroephoto090300013/4552597.jpg http://www.cmpfilter.com/MachiningFilters/gundrilling/files/page15_5.jpg Przy wyjątkowo intensywnym papkowaniu może się utworzyć weter w miejscu złuszczonego grzejnika i wyjść z niego fansófka jak na zdjęciu: http://turo.org/content_img/applications/02-4.jpg Następnym etapem wpływu papkowania jest samosproszkowanie się złuszczonych wiórów po grzejniku: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/54/Powder_steel.jpg http://www.chemicalsandminerals.net/full-images/manganese-metal-powder-775772.jpg http://www.hepuremetals.com/images/hca-picture.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo długa fansófka wpiwnicy
Pewnego razu byłam w piwnicy z moim tatą, który wyjął drzwi od suszarni i coś tam dłubał przy nich. Nagle zauważyłam że wyszła bardzo długa fansófka była na korytarzu w piwnicy dookoła ścian. Była niesamowicie długa miła około 20metrów. Była dookoła ścian wydłużona ale nie miała tendencji by ókóć. Mój tata dalej dłubał przy tych drzwiach, otworzył też drugą piwnice. Nie wiadomo co spowodowało wyjście tej fansófki nie wiadomo skąd wyszła była niesamowicie długa. Wydłużona była wokół ścian dużego korytarza w piwnicy. Nikt nie papkował nawet nie miał na myśli by ja denerwować papkowaniem ale i tak wyszła tyle, że nie ókóła. Ja w ogóle nie odczuwałam strachu po prostu fansófka ta była mi obojętna. Fansófka ta to po prostu był gwózdek kremowy miał kolor ciemno miedziany, ale skoro tak bardzo się wydłużyła wokół ścian to znaczy, że nie miała zamiaru ókóć. Bo jakby miała zamiar ókóć to na pewno by się tak bardzo nie wydłużyła wokół ścian, tylko odrazu by ókóła. Wyglądała jak cieniutka miedziana poręcz wokół ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech ktoś sfilmuje to groźne
zjawisko i umieści na youtube i poda linki i sprawa będzie jasna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba czarna laha na korytarzu
Pewnego razu byłem w domu. Siedziałem i oglądałem telewizje było już ciemno. Godzina była koło 20. Nagle usłyszałem jakby pukanie do drzwi wejściowych do mieszkania. Podszedłem i otworzyłem drzwi i zobaczyłem, że na korytarzu koło drzwi pod ścianą stoi bardzo duża gruba czarna lacha taka jaką podpierają się starsi ludzie. Tyle, że lacha ta była ogromna. Wyglądała tak jak na zdjęciu: http://img412.imageshack.us/img412/9678/fansofka0.png Na przeciwko widać wyło drzwi sąsiada. Po chwili zauważyłem, że z końca tej lachy zaczyna wychodzić cieniutki gwózdek jak na zdjęciach: http://img691.imageshack.us/img691/4658/fansfka.png http://img717.imageshack.us/img717/7476/fansfka2.png Gwózdek ten coraz bardziej się wydłużał i wytwarzał przenikliwy pisk podobny do piszczenia w nienastrojonym radiu. Pisk ten mógł być spowodowany, że gwózdek ten gdy się wydłużał tarł w miejscu wyjścia o drewno tej grubej czarnej lachy. Lacha ta była tak duża, że nie mógł by jej unieść ani utrzymać w ręce żaden dziadek czy babcia. W porównaniu z normalną lacha wyglądało to tak w skali 1:1 jak na zdjęciu: http://img220.imageshack.us/img220/5421/fansfka3.png Jak widać jest ogromnych rozmiarów w stosunku do normalnej laski do podpierania. W porównaniu z podpartym normalna laską dziadkiem wyglądała ogromnie: http://img812.imageshack.us/img812/4440/fansofka4.png Żaden dziadek nie był by się w stanie nią podeprzeć bo była tak ogromna. Gwózdek, który z niej wychodził cały czas się wydłużał ale nie kierował się by mnie ókóć. był już bardzo długi miał około pięciu metrów i dalej się wydłużał. Był podobny do gwózdka ssanio, który wychodzi z słupka za siedzeniem kierowcy w samochodzie i wchodzi do gardła pasażera, który siedzi na tylnym siedzeniu. Oznaką, że gwózdek ssanio się pojawi jest ukazanie się na słupku za siedzeniem kierowcy dwóch jabłuszek oraz smoczka od butelki dla dziecka pomiędzy nimi. Z tego smoczka zaczyna się wydłużać gwózdek ssanio wydając też taki przenikliwy pisk jak gwózdek z czarnej laski. Być może podczas wydłużania się trze on o gumę tego smoczka. Następnie pojawia się dziura w podłodze auta i widać przesuwający się z dużą prędkością asfalt jezdni pomimo, że auto nie jedzie. Gwózdek ssanio tworzy się najczęściej w autach, które mają sófkowy kształt czyli, np. w trabantach, wartburgach albo syrenkach i zawsze wchodzi do gardła pasażerowi na tylnym siedzeniu: http://www.abc.se/m9805/eastcars/trabant/trabant1.jpg http://c.wrzuta.pl/wi8329/33c58833000baf2b497c8437/0/syrenka http://image03.webshots.com/3/1/33/73/613373_ph.jpg http://www.vwshows.info/2006/retromania/big/dsc01204.jpg http://images23.fotosik.pl/21/33fe4dc18478375amed.jpg http://www.stanceiseverything.com/wp-content/uploads/2010/12/wartburg.jpg Tak przenikliwy pisk wytwarza też gwózdek z krótkofalówki, który wydłuża się prosto w górę do samego sufitu. Nie może się zgiąć ani zmienić tor wydłużenia, więc jego wydłużenie kończy się w momencie kiedy wydłuży się do powierzchni sufitu. Gwózdek taki nie jest w sanie ókóć chyba, że ktoś chwyci krótkofalówkę i skieruje tego prostego gwózdka w kierunku drugiej osoby tak by ja ókóć. Zanim gwózdek z krótkofalówki się wydłuży pod lodówką pojawiają się dwa zwinięte gwózdki w kształt kwadratowej spirali oraz wypada przycisk z lutownicy na podłogę i zaczyna podskakiwać i drgać. Tak wygląda zwinięty gwózdek z pod lodófki: http://img441.imageshack.us/img441/176/gwozdek.png Gwózdek z czarnej laski nie wszedł mi do gardła tak jak robi to gwózdek ssanio ale cały czas się wydłużał przenikliwie piszcząc. Nagle zauważyłem, że z zamka FANA w drzwiach zaczyna wydłużać się gwózdek kremowy by mnie ókóć. Natychmiast uciekłem i schowałem się do szafy i zamknąłem drzwi. Po chwili jednak gwózdek kremowy z zamka i tak mnie ókół: http://img248.imageshack.us/img248/6792/fansufkazk0.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dużo ciekawych informacji
temat tego groźnego zjawiska można uzyskać w bardzo prosty sposób czyli wpisując w wyszukiwarce google hasło "FANSÓFKA" i wcisnąć przycisk szukaj i już można przeglądać informacje na temat fansófki !!!! wcisnąć: "powtórzyć szukanie we wszystkich stronach" i wyskoczy od zajjeebbania stron na temat FANSÓFKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z zamka Fana w drzwiah
Pewnego razu kiedy szedłem ulicą koło sklepu AGD/RTV na placu przed tym sklepem pojawił się obraz wizyjny głębokiego wykopaliska archeologicznego, w którym leżał ogromny amonit taki jak na zdjęciu: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1c/Lewesiceras_peramplum.jpg amonit ten leżał na dnie dołu tego wykopaliska. Po chwili obraz wizyjny znikł. Kiedy przyszedłem do domu była godzina 13 słonce mocno świeciło w mieszkaniu było bardzo jasno i na przedpokoju też było bardzo jasno. Stanąłem na przedpokoju i zacząłem patrzeć na zamki w drzwiach było widać je wyraźnie ponieważ na przedpokoju było bardzo jasno od słońca, które rozświetlało duży pokój. Poszedłem do pokoju wyjrzałem przez okno i wróciłem zpowrotem na przedpokój i zauważyłem, że z zamka Fana wydłuża się gwózdek kremowy. Był już wydłużony na około metr i dość szybko się wydłużał. Przeraziłem się ponieważ w ogóle go nie denerwowałem papkowaniem a mimo to wyszedł z zamka. Poszedłem do pokoju stanąłem pod oknem i zauważyłem po chwili, że gwózdek jest już koło futryny pokoju i dalej się wydłuża w moja stronę. Był już wydłużony na 4 metry i wydłużał się w moim kierunku podszedłem do niego i złapałem go za wydłużająca się cały czas końcówkę, która się wydłużała i próbowałem ją blokować kciukiem aby gwózdek się nie wydłużał i żeby mnie nie ókół. Ale to nie dało rady ponieważ wydłużał się z taką siłą, że nie dało się go zablokować i i tak zostałem ókóty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z anteny od radia
Pewnego razu siedziałem w swoim pokoju przy biurku, na którym miałem radio GRUNDIG MK 2500 Automatic UNITRA ZRK i magnetofon szpulowy UNITRA ZK-147. Przy biurku tym miałem zamocowaną starą gestapowską lampę na rurce z blaszana obudową, która niemiłosiernie się nagrzewała. Było już ciemno więc miałem ją zapaloną. Siedząc tak przy biurku wziąłem igłę do szycia i położyłem na blacie. Zacząłem intensywnie i szybko papkować. Po paru minutach zauważyłem, że pod wpływem pakowania igła zaczyna lekko drgać i podskakiwać. Papkowałem dalej po pewnym czasie w miarę gdy papkowałem coraz bardziej uporczywie igła zaczęła coraz mocniej podskakiwać aż nagle pękła na pół. Papkowałem dalej obie części tej igły drgały i podskakiwały na blacie biurka. Drzwi od pokoju miałem zamknięte. Spojrzałem na nie czy coś się nie dzieje bo obawiałem się że pakowanie może spowodować, że z przedpokoju z zamka może wyjść gwózdek kremowy przejść szczeliną pod drzwiami i mnie ókóć. Spojrzałem tak przez parę razy co jakiś czas ale nic się nie działo. W końcu wstałem podeszłem do drzwi i otworzyłem je zajrzałem na przedpokój - było w nim ciemno, więc nic nie widziałem zapaliłem światło w łazience, które oświetliło trochę przedpokój i drzwi wejściowe. Spojrzałem na nie widać było tylko dwa zamki FANA - górny i dolny oraz środkowy na klucz. Z zamków nic nie wychodziło więc zgasiłem światło w łazience i wróciłem do pokoju. Podszedłem do biurka i zobaczyłem, że w miejscu gdzie jest antena od radia które stało na biurku wydłużył się już na około 50 centymetrów gwózdek kremowy i cały czas się płynnie wydłużał w górę kierując się na mnie. Przeraziłem się i chciałem uciec z pokoju odwróciłem się do drzwi, a tu z drugiej strony też był gwózdek kremowy, który wychodził ze szczeliny z pod drzwi od pokoju i też kierował się płynnie w moja stronę. Licząc od samego progu drzwi miał już ponad metr, a w sumie mógł mieć około 4 metrów bo wychodził na pewno z zamka Fana od drzwi wejściowych. Stałem na środku pokoju, a oba gwózdki się cały czas wydłużały w moim kierunku. Podleciałem szybko do okna i chciałem je otworzyć i wyskoczyć przez nie ale nie mogłem go otworzyć bo się gdzieś przycięło. Chciałem uciec do drugiego pokoju i wyskoczyc przez balkon więc chwyciłem tego gwózdka z pod drzwi i chciałem go blokować kciukiem na końcówkę by się nie wydłużał i mnie nie ókół. Uczucie na opuszku mego kciuka było dziwne gwózdek parł i pulsował końcóweczką na mój kciuk nie mogłem go powstrzymać więc go mocno odrzuciłem w stronę segmentu i chciałem uciec ale zanim to zdążyłem zrobić to gwózdek wydłużający się z radia mnie ókół. Poprostu skupiłem się na gwózdku z pod drzwi, a gwózdek z radia się swobodnie wydłużał i gdy już miałem uciec był blisko mnie i mnie ókół. Nie miałem zamiaru tych gwózdków prowokować papkowaniem. Chciałem tylko zobaczyć jak będzie zachowywała się igła do szycia pod wpływem papkowania ale rozlegające się w około papkowanie spowodowało, że gwózdki się uaktywniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rzesz, kolejny schizofrenik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MECHANIZM POWSTAWANIA ZJAWISK
FANSOWYCH: - Weźmy rozpatrzmy przypadek jednych drzwi z zamkiem FANA. Zamek ten jest w nich zamontowany przez wiele lat - np. kilka albo kilkanaście albo kilkadziesiąt lat. Po jakimś okresie czasu w sprzyjających warunkach w zamku tym tworzy się mała lekko sfansowana końcóweczka koloru ciemnomiedzianego, która jest w nim ukryta. Ma ona długość około 5 milimetrów i średnice około 8 milimetrów. Końcóweczka ta może tkwić w tym zamku nawet przez dziesiątki lat. Zamek pozostawiony w spokoju może nam służyć bez problemowo jako zamykanie drzwi od mieszkania. Końcóweczka ta jest w nim ukryta i sobie jest - nikomu w niczym nie wadzi bo nawet nikt nie wie, że może tam być. Nagle mamy taką sytuacje że jest u nas np. babcia, ciocia lub dziadek albo ktoś z rodziny. Kiedy po wizycie wychodzi od nas z mieszkania do swojego domu żegnamy się z nim na przedpokoju i klatce schodowej. Kiedy schodzi po schodach na dół mówimy: "pa dziadku" albo "pa ciociu pa pa pa pa, no pa, pa" ciocia stoi na schodach niżej i odpowiada: "no to pa pa pa" i taka gadka trwa przez parę minut. W tym samym czasie gdy trwa ta gadka z tym "pa pa pa" końcóweczka w zamku zaczyna się uaktywniać. Na początku zaczyna się lekko łuszczyć na powierzchni następnie jej powierzchnia wygląda jakby była pokryta lakierem bezbarwnym albo płynna steryną - tworzą się na niej drobne poprzeczne przesuwające się falki. Następnie końcówka lekko się wydłuża skokowo po parę milimetrów co jakiś czas. W wyniku dalszych dźwięków "pa pa pa" zaczyna nawet lekko drgać i się prężyć cały czas będąc jeszcze ukryta w zamku. W przypadku gdy zbyt długo rozchodzi się dźwięk pa pa pa zaczyna się coraz bardziej wydłużać i w końcu wychodzi z zamka płynnie się wydłużając w kierunku osoby, która mówi pa pa pa aby ją ókóć. / gwózdek kremowy wydłuża się z zamka fana: http://img248.imageshack.us/img248/6792/fansufkazk0.jpg / W przypadku gdy papkowanie jest krótkotrwałe, wydłuży się trochę i będzie w takim stanie tkwić w tym zamku jeśli nie będzie drażniona nawet przez kolejne dziesiątki lat. Każde następne pakowanie spowoduje szybsze jej wyjście z zamka ponieważ jest już nieco wydłużona i ten proces zajdzie szybciej. Bywa, że wydłuża się bez powodu aby ókóć. Sytuacja taka może być spowodowana tym, że była kiedyś drażniona jej wydłużenie zatrzymało się na etapie krytycznym czyli ktoś przestał ją nieświadomie drażnić na na dosłownie moment przed jej wydłużeniem się z zamka. Taki sam mechanizm powstawania zjawisk fansowych zachodzi też w w innych miejscach gdzie taka końcóweczka może się utworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GWÓZDEK Z RURY OD MOTOCYKLA
Pewnego razu kiedy szedłam ulicą jechał motocyklista na motorze. Nagle zaczęłam z tond ni zowąd papkować i w wyniku tego odpadła mu rura wydechowa i zaczął z niej wychodzić gwózdek kremowy, a sama rura drgała i podskakiwała na ziemi. Próbowałam uciekać ale nogi mi się zablokowały i gwózdek się wydłużył i mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×