Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szał

4 miesiące po ślubie a juz z nią nie mogę wytrzymać

Polecane posty

koles to po jakiego chuja dales sie zaciagnac do oltarza?! moge ci tylko wspolczuc,jesli sie cos zmieni to pewnie tylko na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
biorą pod uwagę czestotliwość stosunków i to ze sie zabezpieczam to wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
nie przestałem się nią interesować raczej ona zapomina częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche sie dziwe ze nicc z tym nie robisz panna wywala dzi jedzenie bop ona ma kaprys a ty ok i siedzisz cicho??? zrób ty awanture a nie dajasz sie mieszac z błotem skoro ona uważa że obraczka daje prawo pomiatania to ty tęz tak mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
to nie w moim stylu ( najgorsze )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
A może Ty potrzebujesz jakiejś rozrywki ?? :) lub czegoś takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
nie narzekam na brak rozrywek naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ona
pracuje czy w domu tylko siedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
no to skoro ona jest wobec Ciebie nie fair to postaw sprawe jasno i poszukaj pocieszenia u innej... przecież ona i tak Ci nic dać nie może...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to pewnie jest
:o :o :o A nie wpadliście na to, że ten koleś możę przesadzać? Może siedzi całymi dniami przed kompem albo słucha jakiegoś metalu czy rocka przy tym mając ciągle na maksa regulator??? A może ona chciała zasnąć lub go o coś prosiła a on ciągle stukał w klawiaturę?? Mnie tez wkurza głośna muzyka i odgłosy komputera. Moim zdaniem powinny się najpierw OBIE STRONY WYPOWIEDZIEĆ bo zawsze każda wersja jest bardziej przekoloryzowana!! Święty się znalazł bo mieszkanie kupił, ohhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
nie pisałem , ze jestem święty tylko, że męczy mnie jej zachowanie ( a Ty pewnie też jesteś z tych co 4 razy w miesiącu to max )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszzkka..28
Zazdroszczę Twojej żonce. Że też ja nie mogę trafić na takiego faceta! 😠 Mój facet chce się kochać raz na 2 tygodnie, a ja potrzebuję każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
każdego dnia a nawet kilka razy w ciągu dnia... ja tak lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszzkka..28
Ja nie spotkalam jeszcze faceta który chciałby kochać się codziennie. Sądziłam że takich nie ma. Zawsze mieli wymówki - "głowa mnie boli", "jestem zmęczony", a ostatni facet powiedział "nie jestem seks maszyną żeby uprawiać seks co wieczór". Ja w sumie też mogłabym kilka razy dziennie, ale wtedy to chyba już wyszłąbym na nimfomankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
e tam.. jaka nimfomanka... po prostu czerpie się sama przyjemność... a czym częściej tym lepiej.. i co rusz w innej pozycji... mmmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szał
ej dziewczyny w pozycji jak w pozycji ale chodzi o spontan wiesz w piwnicy na klatce schodowej adrenalina musi być doświadczyłem tego nie raz i teraz miałem nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfffffffffffffffffff
miejsce to połowa sukcesu :) tez lubię takie jakieś oryginalne miejscówki... a świadomość, że ktoś może nas przyłapać tylko adrenalinki dodaje !!! łaaaał... aż mi się gorąco zrobiło... mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szał
miałem tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szał
i co ponad rok jestem po rozwodzie, mam dziewczynę teraz i kochamy sie KILKA RAZY DZIENNIE :-) jest wpatrzona we mnie jak w obrazek no i ja też tak troszkę, bo wiesz trzeba mieć oczy szeroko otwarte by nie trafić na taką samą larwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20LATKAaaaa
jakis niepowazny facet jestes, nie chce mi sie wierzyc ze w ciagu 4 miesiecy ktos zmienil sie tak, ze nie da sie z nim wytrzymac, co nie widziales wczesniej jaka ona jest ?? kompletnie nieodpowiedzialne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozmawiałeś z nią
o tym że to ci sie nie podoba. Wiem że krzyczy, ale spróbuj w pierwszej kolejności przygotować sobie parę takich rzeczy które tu napisałeś i spróbuj jej to powiedzieć że ci się to nie podoba. Jak będzie krzyczeć i cię ignorować to mów to do znudzenia, aż coś się zmieni. Jak się zmieni chwilowo i potem wróci do normy to też powtóż rozmowę. Rozwód to ostateczność. Kolejny punkt to kompromis. Może wg niej za dużo siedzisz przy kompie, ustalcie razem ile jest wystarczająco. Nie wiem czy pracujesz z komputerem czy tylko na nim grasz. Jeśli to drugie to nie poświęcaj temu większości czasu. To samo z muzyką. Powiedz jej że masz czasem potrzebę posłuchania muzyczki i też zacznijcie od tego ile czasu dziennie. To samo z innymi rzeczami które tobie lub też jej przeszkadzają. Nie wiem jak dzielicie obowiązki domowe ale jeśli ona wykonuje większość czy też wszystkie to przejmij część obowiązków. Z seksem to raczej się nie da ustalać grafika chociaż powiem ci że ja tak wstępnie zrobiłam i zadziałało, potem to już nie było konieczności ale jeśli trzeba to trzeba. Więc najpierw Rozmowa, oznajmienie jej co ci przeszkadza, pottem wspólne wypracowanie kompromisu. Jeśli zadziała chwilowo lub nie zadziała to znowu rozmowa i znowu aż sie poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rozmawiałeś z nią
A ja wierzę że mogła się zmienić tak bo u mnie tak było w krótkim czasie po ślubie, fakt że powód nie był tylko z naszej winy tylko dlatego że mąż był niezadowolony z pracy (teraz już ma inną pracę) i właśnie dlatego nie należy rezygnować odrazu tylko starać się naprawiać, bo to nie koniecznie po jej stronie może być wina. nie wiem czy ona pracuje czy nie. Jeśli pracuje to może ma problemy w pracy i sie po prostu na tobie wyżywa, może jej nie pomagasz w obowiązkach i tez się na tobie wyżywa. A jak nie ma pracy i siedzi w domu to też może ją kurwica trafiać i sobie szuka problemów. U mnie jak mąz pracował w tamtej robocie (zaczął tuż przed ślubem) to nie dość że przynosił robote do domu to, potem jeszcze siedział przed kompem i grał w jakieś gry. W obowiązkach domowych mi nie pomagał mimo że przed ślubem i tą pracą zmywał gary, odkurzał wynosił śmieci i nie zostawiał za sobą skarpetek, nawet pranie sobie sam robił. U nas największy problem był właśnie z pracą, z obowiązkami domowymi, z kompem i z seksem (bo po tym całym maratonie to było tylko "kochanie zmęczony jestem"), dlatego wymieniłam te rzeczy wcześniej. Była jedna rozmowa w której wytknęłam mu to wszystko, potem ustaliliśmy kompromis, czyli jakis tam czas potrzebny na jego pracę, 2 godziny może sobie pograć, naczynie musi pozmywać, raz na tydzień odkurzyć i takie tam. A z seksem to powiedziałam że chcę przynajmniej 1 czy 2 razy w tygodniu i to nie tak że ja się do niego dobieram i on dopiero wtedy może, tylko tak że on zaczyna. Jeden tydzień tak było, potem znowu wróciło to co dawniej i znowu ta sama rozmowa. Potem już było lepiej bo on zmienił pracę i juz nie musiał przynosić nic do domu, był bardziej wypoczęty i się bardziej starał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary możemy sobie pogratulowa
mam dokładnie to samo, szlak mnie trafia na początku jak się poznaliśmy kochalismy sie to tu to tam, zdecydowałem sie na związek i co namowila mnie na kredyt przed slubem, w trakcie remontu kredycik na wykonczenie mieszkania, i chce rzadzic jak diabli od miesiaca sie nie kochamy. Tylko najlepsze jest to ze ja ciagle staram sie znalesc z nia wspolny jezyk, nie wiem, moja żona bierze sobie co nowe problemy na glowie, do tego stopnia ze na podroz poslubna nie pojechalismy, dom nie wykonczony bo kasy zabraklo. Pociesza mnie fakt ze za mieszkanie dalem 100 tys i moge to sprzedac w cholere, nie wiem co bedzie dalej ale ja zaczynam miec chec poznac kogos kto lubi psy, lubi rozmawiac, lubi sie kochac, cieszy sie z malych rzeczy. A moja zona nie lubi psow, kocha za to prace, nie lubi rozmawiac kocha za to laptopa, mam wrazenie ze to co mowie to olewa a to co ona mowi to tak musi byc. Przykre to bo chcialem zbudowac normalny zwiazek, a do rodzicow tez nie chce moich jeździc, brata i jego narzeczonej nie lubi. Jak p.........e papierem to sie to w koncu skonczy, wole poszukac kogos kto nie ma aspiracji zeby mieszkac jak ksiezna i nie kochac sie z wlasnym mezem. Wspolczuje sam sobie ze bylem taki naiwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyton511
Chłopie, mam k...wa to samo. Nie wiem co ci doradzić. Chodziliśmy ze sobą 8 je...nych lat. przez te 8 lat żdnej dupy na boku. no masakra. no i chaitneliśmy się . 2 lata było nawt fajnie. od czterech lat nie mogę doprosiść się o dziecko, kariera polityczna, naukowa - doktorat - ciągle coś. po 5 latach małżeństwa mam dość chcę odeiść ale nie potrafię bo ją kocham. pwnie niedługo coś pierdolnie - mam przez nią nadciśnienie i zerwane śmigło. nie widzę sensu w tym wszystkim. myślę o samobójstwie. Chciałbym zacząć od nowa ale nie potrafię jej zostawić - to wszystko jest chore. Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllallla.a
mamisynek z ciebie a poruchac możesz w burdelu ,może jej nie pociągasz ,stan przed lustrem nagi i sójrz na siebie ,pewnie jesteś niski masz 170 wzrostu i jestes oblesny a takie wypierdki domagają sie sexu jak wysocy i pełnowartosciowi męzczyzni a są wypierdami mamuta i awersja bierze na takiego jescze mają łyse zakola ,krótkie małpie nózki i owłosione klaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzka101
kapryśna żona, nie martw sie jest Was wiecej..... chyab miałes czas poznac ją, skoro się oświadczyles odpowiadalo Ci je zachowanie, chyba nie od slubu stała sie kapryśna io jakies symptomy mozna bylo wczesniej przewidziec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
moze jest w ciazy, co wszystko tlumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cie Stary
Nie jesteś sam - doskonale Cie rozumiem.Ja też Chce 2 razy dziennie a moja ma strasznie słabe Libido i jej się nie chce..a jak już jej się chce to leży jak worek ziemniaków. Ślub wiele zmienia,rutyna zabija.... dlatego 3 lata i zmiana.....może nadejdzie kiedyś taki czas aby zaprzestać tych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie zmieni swojego zachowania to wezi rozwod .niech sobie krzyczy spakoj sie itrzasknij drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×