Co ja najlepszego zrobiłam!!!

Wszystko zaczęło się w październiku gdy zaczęłam studia. Od pierwszego wykładu spodobał mi się pewien wykładowca... jednak to była taka platoniczna miłość. Od połowy października zaczęłam biegać i za którymś razem spotkałam go, zawołał mnie i powiedział, że mnie pamięta i wogóle, od tego czasu biegaliśmy razem niemalże codziennie celowo wybierałam tę porę w której on zazwyczaj biegał. Na wykładach uśmiechał się do mnie, zagadywał. Aż ciarki przebiegały mnie cała jak słyszałam jego głos, jak go widziałam. Dziewczyny z roku zazdrościły mi, bo uważały, że mu się podobam. Jednak ja nie patrzyłam na to, wiedziałam że sie trochę zauroczyłam ale bez przesady. No ale stało się. Przed świętami gdy biegaliśmy coś w nogę zrobiłam, a że studiuję fizjoterapię a on jest fizjoterapeutą który właśnie wykłada u nas, nie chciał mnie puścić samej do mieszkania. No to mnie odprowadził a ja go na kawę zaprosiłam. Wszystko było ok dopóki nie powiedział, że musi obejrzeć moją nogę. Ja nie chciałam no bo tak głupio trochę, ale on nalegał...w końcu ustąpiłam. Jak mnie dotkną to cos mi się stało nie wiem jak to nazwać, chyba jakis dreszcz mnie przeszył...on to zauwazył. Nie wiem jak to się stało ale zaczeliśmy sie całować aż w końcu wyladowałam z nim w łozku. Gdy było juz po wszystkim niemalże wyrzuciłam go z mieszkania i powiedziałam, że wyjezdzam na swięta jak zaproponował żebysmy sie spotkali jeszcze. Teraz nie wiem co robić, jak ja wrócę na uczelnie, jak mam sie zachować, udawać że nic sie nie stało? ja tak nie umiem :( Nie wiem co mnie wtedy napadło, jak mogłam na cos takiego pozwolić ... Dodam, że on ma z jakies 28 lat góra a ja 20 Co mam robić? Co zrobilibyście na moim miejscu ? Błagam pomóżcie mi :(!!!!!

A co w tym złego?

no trudno uhaha. a noga jak?

meza a on zony to jaki masz problem?

no ale spotkamy się na uczelni i jak mam sie zachowac co powiedziec ?

No ja nadal nie widze problemów... Fakt, że ja z wykładowcą bym się żadnym nie przespała, ale u mnie to sami staruszkowie...

co powiedzieć? - dzień dobry.

dokladnie, powiedz "dzien dobry panie profesorze" Badz twarda, nie uciekaj, nie ukrywaj sie przed nim

zachowuj sie normalnie:) jakby nic sie nie stało. ja sie przespałam ze znajomym to potem zachowywalismy sie jakby nic sie nie stało czasami zapominm ze wgle noc z nim spedziłam. nie martw sie. nikt sie nie dowie wiec zachowuj sie naturalnie;)

heh no tak :) ja wiem że moze trochę przesadzam...ale boję sie trochę, że będzie tak jakoś inaczej...dziwnie i wogóle niefajnie ;/

a powiedz przespałaś się z Nim, bo wiążesz z Nim swoje plany, zakochałaś się w Nim, chciałabys być z Nim? Czy przespałaś się, bo trochę iskrzyło, podoba Ci się jako facet, ale to wszystko, generalnie dla sportu? Bo to dwie różne sprawy i każda wymaga innego zachowania.

No, teraz to będziesz miała problem na uczelni... wróżę ci conajmniej warunek... było nie wywalać...

ja sama nie wiem dlaczego to zrobiłam .... no podoba mi się jako facet jest przystojny dobrze zbudowany inteligentny... ale nie wiem czy jesli istniałaby taka mozliwosć chciałabym z nim być, nie zastanawiałam sie nigdy nad tym.

a mi się wydaje, że macie duże szanse...:):):) myśle że tak młody wykładowca nie ryzykowałby dla jakiejś tam panny swojej kariery na uczelni heh.

no to się teraz zastanów. Poszliśce razem do łózka- albo on lubi od czasu do czasu przespac ze swoja studentka albo zakochał się w tobie. w tym drugim nie ma niczego złego. Dlatego moze nie masz sie czego obawiac, tylko jest to początek czegoś pieknego, pięknego związku.

ajj ja też chce taka przygodę przezyć :):):) nie przejmuj się ja to jestem ciekawa jak to on sie zachowa

oskarż go o molestowanie:P

ale jak on się zachował juz po wszystkim co mówił? to jest bardzo wazne

taaa ... jakas nudzaca sie was nabiera, a wy lykacie jak pelikany :D

Jak go wyrzucałam z domu to powiedział, że przeprasza jeśli mnie tym skrzywdził i nie wie co mu się stało, że nigdy się do takiego czegoś nie posuną ja nie wiem czy on tak naprawde czy to tylko taka sciema ....

no historiia jak z telenoweli ale po mojej przygodzie nawet troche podobnej to mnie juz nic nie zdziwi :) wiesz trudno rozgryść tego goscia tez bym nie wiedziała co tym mysleć

hmmm mi sie wydaje że nie kłamał ... no ale sama nie wiem musiałabym to widzieć heh ale moze i naiwna jestem :D

????????????????????????

jak to historia sie skonczyła?