BŁAGAM PODPOWIEDZCIE CO ROBIĘ ŹLE.............JESTEM JUŻ ZAŁAMANA

Karmię piersią miesięczną córkę i chyba brakuje mi pokarmu...córka dnerwuje się przy cycu, płacze po jedzeniu - samanie wiem czy z głodu czy nie. Potrafi ciągiem przespać nawet 6 godz., moczy dużo pieluch, ale nie przekonuje mnieto wszystko. Piję zioła mlekopędne, piwo bezalkoholowe, bawarkę, odciągam pokarm między karmieniami (który w rezultacie muszę jej dać z butli) i dalej moje piersi są miękkie - już nie wiem, co robić, nie chce jej dokarmiać sztucznym - czy ja nie umiem wyprodukować wystarczającej ilości mleka??????

a moze po prostu tak cie karmienie stresuje ze przy tym stresujesz malą i ona to wyczowa dlatego placze? Moze nie umiejętnie podajesz jej brodawke i mala zamiast ssac lyka wiecej powietrza niz mleka? Skonataktuj sie z pilęgniarką srodowiskową ona ci wszystko wyjasni albo idz do pediatry i podpytaj o karmienie. Pokaz jej jak karmisz malą i ci powie czy dobrze. Stymuluj piersi do laktacji. Odciągaj pokarm recznie nawet jak mala nie je czym czesciej masujesz i odciagasz pokarm tym wiecej sie go zbiera i nie wierz w bzdury ze piwo bezalkoholowe wzmaga laktacje bo nie wzmaga i nie jest bezalkoholowe zawiera alkohol przeczytaj ulotke.

a moze masz juz unormowaną laktacje i piersi są dlatego miekkie... jak śpi Ci 6 godzin to znaczy ze nie jest głodne.

a co ile odciągać? nie stresuję się, ale bardzo chcę karmić....była już u mnie pielęgniarka, mówi, że mała ładnie ssie i przybiera na wadze (miała ze sobą taką wagę dla niemowlaczków) a wkurza się, bo jej wolno płynie - ale ja już sama nie wiem - nigdy nie mam twardych piersi.

ja teraz kończe 3 miesiąc karmienia i tez mam miękkie piersi. Mały od poczatku ssał po 5 minut i odpadał. Miał tez okres, ze pluł cyckiem jakby sie denerwował, teraz zmieniłam mu pozycje do karmienia i jest jakby lepiej.

odciągaj jak najczesciej nawet po kilka kropli to zawsze wspomaga. Masuj tez piersi i ciesz sie ze sa miekkie a nie nabrzmiale i opuchniete bo wtedy bol jest tak cholerny ze masakra. To ze piersi nie sa sztywne jak arbuzy nie znaczy ze cos z nimi nie tak :P zobacz np teraz lekko scisnij piers wokol sutka i sprawdz czy leci mleko? Jak leci to jest ok. zRESZTĄ DOBRZE TEZ PRZED SAMYM KARMIENIEM TAK CHWILE WYMASOWAC PIERSI I POSCISKAC LEKKO . Ja tak sobie sciskalam i masowlama co chwilke po kilka kropelek po 2 tyg mialam tyle pokarmu ze musialam dwie pieluchy pod stannik wciskac bo wszystko bylo mokre.

A TWoje dziecko nia ma klopotow z napieciem miesniowym? Bo slyszalam, ze takie dzieci tez moga miec problem ze ssaniem...

Z piwem daj sobie spokój. Więcej wiary w siebie życzę, bo jeśli sama nie uwierzysz w to, że jesteś w stanie wykarmić swoje dziecko, to pewnie skończycie na mleku modyfikowanym. Z podawaniem tak małemu dziecku odciągniętego mleka przez butelkę byłabym ostrożna - z butelki płynie mu szybciej i nie musi się dzieciak namęczyć. Dlatego nie dziw się, że później dziecko Ci się przy piersi pręży. Wszystko jest w porządku, zresztą pielęgniarka powiedziała Ci to samo. Dziecko to nie laleczka, ono wyczuwa to, że Ty się denerwujesz i to jest błędne koło. To mały człowieczek, który też ma prawo do swoich humorów, tym bardziej, że ma ograniczone możliwości wyrażania emocji. Wrzuć na luz i wszystko będzie dobrze.

a i jeszcze napisz nam jak mala pije z butli to sie nie denerwuje i nie placze po karmieniu? Wiesz czesto bywa tak ze np zle przykladamy dziecko do piersi i one wowczas lykają wiecej powietrza niz mleka a efektem tego lykania powietrza sa wlasnie bole brzuszka i czesto tez kolki albo zwykle rozdraznienie bo dziecko nie jest najedzene. Moze tez mala placze bo kontakt z twoją piersią ja uspokaja moze mala ma silny odruch ssania i wkurza sie jak jej cyca zabierasz. Sprobuj jej dac po karmieniu smoczek taki w ksztalcie sutka byc moze to ją uspokoi. A i sa tez na rynky dostepne takie nakladki na sutki podczas karmienia kolezanki mowily mi ze sa rewelacyjne ze dziecko ladnie lapie a piersi tak nie bolą. Zapytajj o nie w aptece albo sprawdz na allegro.

Nakładek nie polecałabym - matki, które znam i je stosowały nie karmiły zbyt długo... Kontakt z ciepłym mamusinym cycusiem dla maluszka nie jest zapewne tak cudowny, gdy wkracza tam jakiś silikon :).

lusia-imadelko bardzo mozliwe ja tego nie stosowalam slyszalam tylko opinie znajomych ktore sobie je chwalily to chyb indwidualny wybor kazda wybiera co lubi :P ale mimo wszystko ciesze sie bardzo ze w dzisiejszych czasah my matki mamy wiele udogodnien i warto byloby je doceniac :P nasz babki i matki juz nie mialay tak kolorowo. Sprawdzam co jakis czas nowinki techniczne dla maluchow ale nie wszystko uwazam za dobre najbardziej ostatnimi czasy smieszy mnie strasznie drogi kubel na zuzyte pieluchy z pakowaczem :D:D:D komu i na co to ?

Już sobie wyobrażam ten kubeł wypełniony zużytymi pieluchami...dramat, nie? :D:D

Zgadzam się z lusią imadełko, odnośnie butelki, lepiej nie podawaj jej, bo z niej zawsze łatwiej leci a z piersią musi się trochę pomęczyć. Dawaj na zmianę, raz jedną, jak czyjesz, że jest już miekka i nie leci mleko, podaj drugą :) na pewno się najada, nie panikuj tylko odstaw butelke a będzie dobrze :)

lusia ja tak czasem z nudow sobie te nowosci na allegro pooglądam to po 20 minutach mi sie bialko w oku scina :P czego to ludzie nie wymyslą szok. A grzebie po allegro bo w moim miescie o tych rzeczach co tam sa mozna pomarzyc nikt nawet o jakims takim kuble nie slyszal a co dopiero ma miec go na sprzedaz. Albo te smieszne nocniki w niczym nie przypominające wygodnego nocnika tylko kawalek kolowrowego krzywego plastyku za 250 zł :P masakra a co bedzie jak posadzimy dziecko na kibelek a tu kibelek nie mowi i nie jezdzi? Jak wtedy dziecko przekonac ze tam tez mozna siusiu? kosmos.

na pieluchy jest akurat bardzo fajny- wogóle nie przepuszcza zapachów i wystarczy że codziennie wieczorem opróżniam ten kubełek i wrzucam potem do kosza na smieci i naprawdę żadne zapachy nie wydostaja sie na zewnatrz - dodam że próbowałamkiedyś woreczków na zużyte pieluszki i nie zdały egzaminu