Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbarellla

Jak sie zachowac w tej syatuacji?

Polecane posty

Gość barbarellla

zamowilam jakis czas temu aneks kuchenny, facet wykonał, podwiesil halogeny, ktore po 10 dniach przestaly dzialac - nie zapalaja sie. dodatkowo, mial zamontowac szafke z ociekarką, ociekarki brak, bylam u niego z reklamacja - mial przyjsc nie przyszedl naprawic. o ociekarce mowi, ze to roznica 20 paru zlotych (akurat) ale i tych pieniedzy nie oddaje. mial przyjsc - nie przyszedl, czyli w poniedzialek musze sie pofatygowac znowu. niestety z natury nie jestem osoba konfliktowa. ale oszukac tez sie nie dam. to jakis prywatny warsztat. zastanawiam sie, czy moge gdzies to zglosic, ze facet jest nieuczciwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest niestety z naszymi fachowcami:O roboty nabiorą, robia na odp...... chyba musisz mu zawracac czesto i czesto glowe grozic sadem czy czyms tam a masz rachunek czy fakture na to w ogole bo jak na lewo to mozesz do skarbowki zglosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarellla
faktura jest, bez wyszczegolnienia elementow. skarbowka i tak chyba moge pogrozic, bo ceny podaja na widzi misie, ale nie takie drogie. nie plulabym sie wcale, tylko niech by naprawil te halogeny, pojde do niego w poniedzialek i ichyba z grubej rury zapytam, czy jest zlodziejem? bo na to wychodzi, skoro ma swiadomosc, ze pobral pieniadze za to, czego nie dał. zalamka, uczciwie zaplacilam i w pore, a tu takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarellla
kochani, podpowiedzcie, jak Wy byscie se zachowali. wszystkie warianty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale że niby co
wpierdol mu się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarellla
wpierdol mu sie na pewno nalezy, ale zakladam, ze zachowam sie cywilizowanie. myslalam juz nawet o tym, ze gdybym miala faceta, to rozmowa bylaby inna, a jak kobieta sama, to mozna ja lekcewazyc - jednak nie dam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×