Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hedera*

Mamy WEGETARIANKI

Polecane posty

Gość gros lavada
Mamo franka ja bym jednak popytala dobrego lekarza jesli chodzi o diete bezmiesna dla malego dziecka. To jednak jest wazny etap rozwoju dziecka i mysle,ze te pierwsze miesiace powinny byc na bazie miesa albo przynajmniej pod okiem lekarza. Bo mozna popelnic maly blad i dziecko w fazie rozwoju moze nie dostac wszystkich skladnikow ktore potrzebuje,moze to sie odbic w pozniejszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczo: 1 cebula, 1 papryka czerwona, 1 zielona, 1 żółta.. 1 kostka tofu, 1 puszka pomidorow, 3zabki czosnku. 1 lyzk koncentratu pomidorowego. 1 lyzka ketchupu. 1 kostka warzywna. 1 lyz slodkiej papryki. Sol pieprz bazylia dodaje do smaku. Cebule pokroic i zeszklic na oleju. Papryke pokroic w pasemka wrzucic do garnka podlac troszke woda. I dusic pod przykryciem. Dodac zeszklona cebule do papryki i kontynuowac duszenie az zmieknie. Ok 30 min. Tofu pokrojone w kostke podsmazyc na patelni i dodac do papryki. Dodac pomidory.koncentrat ketchup i doprawic kostka rosolowa czosnkiem i przyprawami. Dusic dalej j. Im dluzej sie dusi tym smaczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram przedmowczynie, tez uwazam ze jesli robi sie dziecku diete to trzeba dzialac z lekarzem. Ja po prostu chce zeby to byl wybor mojego dziecka tak jak ja miałam wybor:) bo w koncu tu nie chodzi o jedzenie slodyczy ;) maz tez je mieso i ma prawo do tego wyboru. Ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że podawanie dziecku mięsa nie gwarantuje iż dostanie ono wszystkie składniki odżywcze, więc tak na prawdę to dieta każdego dziecka powinna być prowadzona pod nadzorem lekarza? Bez przesady Ja mam to szczęście- moim zdaniem, że pochodzę z wielopokoleniowej rodziny wegetarian Nigdy nie miałam w ustach mięsa tak jak i moje dzieci Babcia jeszcze jako nastolatka odstawiła z jadłospisu mięso i jestem jej za to niezmiernie wdzięczna Cała moja rodzina cieszy się pełnią zdrowia więc nie ma co się obawiać tak bardzo, że nam czegoś zabraknie Mądrze komponować dietę, urozmaicać i nie panikować Padlinie mówię precz he he Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gros Lavada ---> z całym szacunkiem ale proszę wymień mi jakie to składniki odżywcze, witaminy ma mięso a których nie ma w warzywach i nabiale ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmxxxvvv
dobrze zblinasowana diete wegetariańska nie jest trudna do osiągnięcia jednak jakieś pojęcie trzeba mieć, dobrze zblinasowana diete wegetariańska jest odpowiednia na każdym etapie życia oraz ciąży, oczywiście nie każda osoba ma tyle pojęcia o składnikach odżywczych aby odpowiednio ta dietę prowadzić i dobrze poradzić się specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krropeczka
dieta wegetariańska została przebadana przez lekarzy i jest odpowiednia na każdym etapie rozwoju człowieka łącznie z ciążą i wiekiem dziecięcym, prawda jest taka, że niektórzy robią sobie krzywdę jedząć wszystko nie umiejąc zblinasować diety, a pozorne niedostatki na diecie wegetariańskie to zabobon jeśli ktoś ma podstawową wiedzę na temat witamin i minerałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem wegetarianką od 20 lat. co do dzieci, to jedzą co chcą- nie mają żadnych ograniczeń, ale ja mięsa nie przyrządzam, bo mnie, to brzydzi i nie wyobrażam sobie będąc wegetarianką gotować zwłoki. padlinę gotuje im tatuś albo jedzą ją poza domem. nie indoktrynuję też dzieci, nie opowiadam o cierpieniu zwierzątek i wyższości wegetarianizmu, nie epatuję swoim obrzydzeniem do zwłok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jedna matka jest normalna, bo pozwala corce zadecydowac w przyszlosci czy chce jesc mieso czy nie i nie ogranicza jej swoimi chorymi baniami. Reszta narzuca swoja wole, a na pewno potem gardłuje, że nie ochrzci dziecka, bo ma samo zdecydowac. Smiech na sali na te wasza filozofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gros lavada
mama franka-zle mnie zrozumialas,po prostu uklad trawienny dziecka nie jest w pelni rozwiniety i ciezko jest zastapic malemu dziecku mieso. Trzeba to zdecydowanie robic pod okiem dietetyka badz lekarza,nie mozna od tak sobie dawac dziecku soje,fasole itd. Szczegolnie tak malutkiemu. Bialko z miesa natomiast jest najlepiej przyswajalne. Dlatego ja osobiscie bym sie najpierw poradzila a potem eksperymentowala. I tak jak inne dziewczyny,wybor jedzenia badz niejedzenia miesa zostawiam dziecku. NIEBIESKI KWIAT dzieki za przepis,jutro biegne po tofu wrzuce ci pozniej moje kotlety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gros Lavada --> ależ ja nie zamierzam karmić dziecka wyłącznie soją, sama jem produkty sojowe tylko od czasu do czasu, nie tylko soja jest źródłem białka. Poza tym jestem realistką, synuś na razie ma pół roczku, jest malutki i jest cały czas przy mnie, ale pójdzie kiedyś do przedszkola, nie mówiąc już o szkole i na pewno zdarzy się okazja, że skosztuje mięsa, ja go przecież nie potępię jeśli powie, że zjadł kotlecik :) Bez przesady :) Co do tego chrztu - ja ochrzciłam synka i uważam, że rodzice w pewnym stopniu właśnie mają dziecku narzucać swoją wolę, mam na myśli to, że to właśnie rodzice kształtują w dziecku jakieś postawy, wyrabiają światopogląd. Jak dziecko dojrzeje samo zdecyduje o swojej osobie ale na pewno będzie czerpać z tego co wyniosło z domu rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość tylko jedna matka jest normalna, bo pozwala corce zadecydowac w przyszlosci czy chce jesc mieso czy nie i nie ogranicza jej swoimi chorymi baniami. Reszta narzuca swoja wole, a na pewno potem gardłuje, że nie ochrzci dziecka, bo ma samo zdecydowac. Smiech na sali na te wasza filozofie. a Ty podając swojemu dziecku nie narzucasz mu swojej woli ?? Tak jak napisała to babka powyżej wychowanie dziecka właśnie na tym polega, że przez swoje postawy kształtujemy poglądy u dziecka, np jeśli rodzice spędzają czas biernie albo aktywnie na powietrzu, jeśli zabierają je do kościoła albo do meczetu albo w ogóle nigdzie. Przykłady mogłabym mnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Wu
Na świecie jest dobrze ponad 1000 000 000 (słownie: miliard) ludzi, którzy nie jedzą mięsa /choćby w Indiach/ a jakoś się płodzą, dorastają zdrowo, żyją normalnie. Zatem implikacja logiczna oparta na poglądach mówiących, że wegetarianizm nie jest normalny świadczy o zaściankowości, braku wiedzy, zamknięciu na świat i ksenofobii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek to nie jest pies ani świnia, ma zupełnie inny układ trawienny i mięso nie jest mu do niczego potrzebne ani do zdrowego życia ani tym bardziej do przeżycia, dobrze zbilansowana dieta bez mięsa jest wręcz wskazana dla małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, sama jestem weganką i moje dziecko też. a mięsożercy nie mają ani jednego racjonalnego argumentu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×