kobiecie łatwiej jest mieć ładną figurę

bo wystarczy że będzie szczupła... jasne, mozecie pisać że musi jeszcze ćiwczyć żeby mieć jędrne ciało, ale to tylko poprawki kosmetyczne a facet żeby mieć super ciało musi ćwiczyć. Samo to że jest szczupły to nic. Musi mieć zarys mięśni. No nie mówię że kazdy facet MUSI tak wyglądać. Ale żeby powiedzieli o nim "ma zajebiste ciało" to musi się naprawde przyłożyć. A kobieta? Ważne żeby tylko nie tyła

Ja jestem kobietą. A tam, cellulit. To są kosmetyczne poprawki! Mi chodzi ogolnie o ciało, nawet w ubraniu. O szczuplym chlopaku nikt nie powie "ale ma świetne ciało", musi dodatkowo ćwiczyć - by mieć szerokie bary, niepłaską klatę. A szczupła dziewczyna jest prawie zawsze automatycznie uważana za zgrabną.

Nie jest łatwiej, bo ładna figura to cycki (co zrobisz, jak ich brak), brak cellulitu (faceci go nie mają), szczupłe uda (jak to kurna zrobić :P) itp itd A facet? Nawet jak jest gruby, to się go nazywa \"typ bears\" i że to takie słodziutkie. Od mężczyzn się wymaga, żeby w ogóle byli chyba. A no i mieli kasę :P

wyszłąm z kąpieli > chyba nie rozumiesz tego co ja piszę. Nie piszę tego co się wymaga od kobiet i od facetów. O lekko otyłym facecie nikt nie powie "ale super ma ciało", chyba że jakieś nieliczne kobiety. O jakim cellulicie znów piszesz? Ja mówię o ludziach w ubraniu. U kobiet najwazniejsze żeby była szczupła. Ale facetowi szczupłość nie wystarcza, bo wąskie ramiona lub zapadnięta klata nie są oznakami atrakcyjnosci.

A ja lubię szczupłych :P Poza tym zauważyłam, że nawet jak facet nie ćwiczy to jakiś tam zarys mięśni ma, więc głupot mi tu nie gadać.

:o

Racja ze mezczyzna musi bardzo pracowac nad cialem ale sa tez tego zalety bo malo facetow jest atrakcyjnych a jak sie juz zobaczy jakiegos przystojnego na ulicy to bardziej przyciaga uwage niz kobieta bo kobiety sa z natury ladne i nic im nie trzeba by pracowac nad swoim cialem ( no po za depilacja ale to maly problem )