Zbyt czesta potrzeba odbywania stosunku

Moj problem polega na tym iz mam wieksza ochote na seks niz moj partner. Ja najchetniej kochalabym sie codziennie, moj partner zas co 3 -4 dni. Czy moje potrzeby sa normalne i jak rozwiazac ten problem?

eee tam pewnie go nie pociagasz

wlasnie pociiagam go, bardzo sie kochamy :)

możemy się spotkać. ja ci pomoge

Twój partner jest w takim razie imbecylem. Jak można nie chcieć kochać się z tak napaloną i chętną na sex kobietą? Czysta głupota..

jak ma kilka do obsłużenia, to Twoja kolej przypada raz na 4 dni ... Co Cię tak dziwi? :P

Po przewie czuc wieksze porzadanie napiecie, mowi ze to lepiej tak niz codziennie na odwalonego.

jestem jego 1 kobieta w lozku, wspolzyjemy od prawie 2 miesiecy i jestem 100% pewna ze mnie nie zdradza:)

jedyną w danym momencie? ... to dobrze, bo orgie, by go kompletnie wycieńczyły ... :P

jeszcze raz powtarzam ze mnnie nie zdradza.

Kobiety mają teraz jakieś zaburzenia hormonalne, seks przysłania im wszystko i co gorsze dymają się z byle kim bo są wyzwolone. Nie będę kochać bo wolą aby obcy facet włożył im i się nimi zaspokoił...Nie ma już miłości jest tylko seks który daje chwilę przyjemności....Ten świat spada na psy...Błeee :(

Seks nie przyslania mi swiata, jestem wierna mojemu chlopakowi bardzo sie kochamy, chcialam sie tylko zapytac czy moze ktos tez ma takie wygorowane wymagania jak ja, nie zamierzam szukac kogos innego, tylko jakos rozwiazac problem, w zwiazku zycie seksualne jest bardzo wazne.

przecież to i owo z siostrą to jeszcze nie zdrada, prawda?

Nie zdradza, nie zdradza ... to co? jest z Tobą dla majątku, czy z braku laku ... bo na pewno na Ciebie nie leci ... :P

Ja tez tak mam ze prawie codziennie mam ochote a moja dziewczyna nie

niz pozostala czesc wypowiadajacych sie.

Podsumowując: i tak i tak źle ... Bo albo zdradza, albo brzydzi się Tobą ... lub coś w ten deseń :P

ja tez tak mam -moglabym kochac sie odziennie , a nawet kilka razy dziennie -uwielbiam sex i nie widze w tym nic zlego.

Trudne pytanie. Jedni uciekają do \"domów rozkoszy\" i muszą do tego płacić za chwilę przyjemności. Pozostaje pusta kieszeń i niesmak moralny. Inni zdradzają i liczą na cud, że się nie wyda. Tłumaczą się, że \"żona mnie nie rozumie\", albo \"mąż mnie nie zaspokaja\". I brną w ślepe uliczki, nie widząc dla siebie innego wyjścia. Niektórzy czekają cierpliwie, znosząc w milczeniu swoje cierpienia. Czekają na rzadkie chwile, gdy partner zechce sie raz na miesiąc pokochać. Latami tak można, aż coś w nas pęknie... Są tacy, którzy kupują przyjaciela na baterie, korzystają z prysznica, albo własnymi paluszkami robią cuda pod kołdrą. Można tez potęgować swoje doznania ufając w działanie hiszpańskiej muchy, alkoholu na imprezie, albo żelu Durex, który drażni i rozgrzewa. To ostatnie polecam ;-). A co Wy wybierzecie? Nie ma znaczenia, bo już za późno. Nie dobraliśmy sie, kochani, z partnerami pod względem seksu i teraz za to cierpimy. A przecież na początku było inaczej. Pytanie, dlaczego się zmieniło? O, to już inna bajka...

Twoj facet ma niskie (moze nawet bardzo) libido i to sie raczej nie zmieni. Ja rozumiem raz na 4 dni po paru latach malzenstwa, ale gosc nie jest prawiczkiem od 2 miesiecy! Pewnie tez zreszta nastolatkiem nie jest?

jest nastolatkiem

ja mam takie same problemy ze soba co Ty ;p Tyle , ze moj facet chce zawsze :)

coś jest nie tak, może przytyłaś, może się nie golisz, może za rzadko się myjesz, a jemu głupio zwrócić ci uwagę. jest jeszcze taka możliwość, że rzeczywiście ma tak niskie libido, chociaż u faceta, który na około 18 lat (tak przypuszczam) powinno być wręcz odwrotnie.

wszystko jest wporzadku, mysle wiec jednak ze to niskie libido.

To ci Maksik skomentował... Nie wziął jednak pod uwagę tego, że faceci od dawien dawna tak robią!!! Myślą rozporkiem, ''seks przysłania im wszystko i co gorsze dymają się z byle kim bo są wyzwoleni (...) wolą obcej włożyć i się nią zaspokoić...Nie ma już miłości jest tylko seks który daje chwilę przyjemności...Ten świat spada na psy...Błeee '' Ot i zobaczył chłopak świat naszymi oczami!!!

widze ze nikt tutaj nie potrafi normalnie zdiagnozowac i cos poradzic.

moze ktos?

ja tez moge codziennie skad jesteś?