PIASEK NA NERKACH BLAGAM POMOCY

Ja na temat piasku w nerkach naczytałam się na stronie http://zdrowenerki.expert/piasek-nerkach-faktow/ i w sumie bardzo dobrze, bo gdyby nie to... nie wiem jakby sie to skonczylo. Zachecam wejsc i pornownac objawy do swoich by potem sie nie okazalo, ze to bylo dlugo nie leczone...

W przypadku obecnośc****asku w moczu dobrze jest stosować preparaty moczopędne, np. fitolizynę ziołową, bo dodatkowo działa przeciwzapalnie. Pamiętaj też, żeby dużo pić i regularnie siusiać.

Szczególnie silny ból pojawia się kiedy jest kamień i dopada nas kolka nerkowa, wtedy tylko wizyta u lekarza, by dał środki rozkurczające i przeciwbólowe (często w zastrzyku)i nadzieja, że uda się go urodzić bez interwencji chirurga. Sama przechodziłam przez to dwa razy. Teraz piję fitolizynę w paście, bo usuwa złogi piasku, by nie odłożył się kamień, a przy okazji łagodzi drobne stany zapalne.

Zdecydowanie w pierwszej kolejności - pij więcej czystej wody i weź coś moczopędnego, ale z naturalnymi składnikami roślinnymi, np. fitolizynę - ułatwia wydalanie piasku i działa przeciwzapalnie.

To co mówi Majson + zbadałabym, to co Ci szkodzi w diecie (np. w instytucie euksi).

Wg mojego lekarza u mnie piasek w nerkach spowodowany był piciem za małej ilości płynów. Odkąd pamiętam zawsze tyle piłam. W zaleceniach dostałam "zmuszanie" się do picia co najmniej 8 szklanek dziennie i zażywanie Ginjalu urit. Na szczęście obyło się bez leczenia technikami inwazyjnymi.