Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniiiiiiitka

koniec z PSEUDO-KOLEŻANKAMI !! KONIEC.

Polecane posty

Gość aniiiiiiitka

czy któraś z Was miała doczynienie z psełdo-koleżanką?? lub tzw. toksyczną przyjaźnią? Ja tak wszystko co wyniosłam z tego doświadczenia to obniżone poczucie własnej wartości i cholerna wrogość do ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
i like to move it move it:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfd
z "psełdo" - nie, ale z pseudo - nie raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanessa.....
może napisz czym cie az tak urazila ta psudololezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudi21
niestety wszystkie kolezanki i przyjaciolki jakie mialam okazaly sie pseudokolezankami. Calkiem niedawno steiwrdzilam ze moze warto zaufac jednej kobiecie ale niesttey znowu sie przejechalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudi21
juz teraz wiem ze nie warto bo chyba nie ejst mi pisane miec prawdziwa przyjaciolke od serca, niestety przykro to mowic ale kobiety sa bardzo interesowne i zazdrosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanessa.....
wiecie co dam wam rade: nie warto miec przyjaciólki, z której sie z wszystkiego zwierzasz. Lepiej znalesc soebie kilka znajomych, nic o sobie nie mówic, tylko np. wychodzic na imprezke i itp. niec wiecej. A jezeli chcesz miec komu sie wygadac o znajdz sobie chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie może z raz czy dwa, tak to mogę na koleżankach polegać. Nie wiem, skąd Wy takie bierzecie, chyba przesadzacie, albo same nie jesteście fair i się potem dziwicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja!! pozbyłam sie takiej kolezanki ..albo raczej ona sama sie pozbyła przez swoje zachowanie co się widziałysmy to mówiła jak to jej ktoś nie podrywał..nie zaczepiał na u;icy..jak to jej nie mówia jak jest sliczn, słodka itd...przy czym ciagle pokreslała jaka jest skromna i ze ona w ogóle nie wie o co chodzi:O.. albo kiedys mi poiwedziała ze kolezanki sie dobieraja tak ze jedna jest ta fajna zajebista a druga to taka szara myszka i ona jest ta bardziej zauwazalna a ja taka szara mysz:O:O:O na prawde mam poza nia 3 naprawde dobre kolezanki i przy nich nigdy nie miałam takie poczucia i nie czułam sie gorsza......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodze sie z vanessa. chłopakowi nie mozna tez w 100% polegac.... a co do przyjazni to przyjazn to piekna wartośc i warto ja pielegnowac..i uczyc sie jej....... ja mam koło siebie osoby na ktorych moge polegac i nie zawiodłam sie na nich nigdy mimo ze sie znamy juz z 10 lat... a zawsze mozna trafic na kogos kto jest toksyczny..szczerze nie polecam takiego układu ja z moja kolezanka zakończyłam przyjazn z ty ze rzada teraz ode mnie kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z wakacji
autorko a co takiego ci zrobiła ta twoja pseudo kolezanka>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
ja mam w pracy taką "koleżankę" która ciągle, non stop, notorycznie zwraca mi uwagę na to jak się ubieram, jaka jestem, jaką mam figurę, a to powinnam przytyć.. strasznie dołujące jednym słowem. Jak na złość uczepiła się mnie strasznie, wygląda na to że nie ma żadnych innych koleżanek bo ciągle zawraca mi głowę smsami i jakimiś skrajnie durnymi pierdołami., z daleka od takich oj z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufle.
ja nie mam koleżanek, mam chłopaka i to mi wystarcza, z nim rozmawiam o wszystkim i nigdy się na nim nie zawiodłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze byłam fair, aż do przesady, w stosunku do przyjaciółek i zawsze mnie na koniec jakoś oszukały, więc od gimnazjum nie przyjaźnię się z żadną. mam przyjaciela i zdecydowanie lepiej na tym wychodzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
ja nie mam faceta, ale za to mam super rodzinke i stwierdziłam że nikt inny, tylko oni są ze mnią szczerzy i chcą dla mnie najlepjej. a w takiech toksycznych znajomościach jest zero szczerości i naturalności. smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi ile wy macie lat ze do takich wnioskow dochodzicie? gimnazjum?? :P przyjaznic to kobieta moze sie z gejem ,a inna kobieta :D:D niech tylko zacznie sie dobrze u ciebie dziac to natychmiast stracisz "przyjaciolki" kobiety uwielbiaja jak drugiej sie dzieje gorzej -sa wtedy takie "szczerze oddane" :D:D:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość przyjaciółek ma się za lepsze od tych drugich i uważa, że stać je na lepszego faceta. jacyś socjologowie przebadali ileś tam takich par przyjaciółek i taki był jeden z końcowych wniosków, tak że zgadzam się z powyższym niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
ja akurat mam 24 lata i swoje wiem, raczej zdania nie zmienię, Być może miałam pecha do koleżanek..nie potrzebne mi są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samanta........ wiesz z tym urazem z podstawówki to bym nie przesadzała wiesz to jednak dzieci..... i czesto sa okrutne.jakbym miała ie miec dobrych kolezanek tylko dlaetego ze mnie ktos wystawił w podstwawówce czy gimnazjum...to było by to głupie i dziecinne wiesz ludzie dojrzewaja, zmieniaja sie..... warto nabrac dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
ciekawa jestem czy w przyjażni czy tez koleżenstwie miedzy facetami tez tak jest, jakoś ciągle mi sie wydaje ze męska przyjazn jest bardziej szczera,, nie wiem skąd mi się to wzieło ale jakoś tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczera dziewczyna, bacznie obserwuję świat i widzę, że to zwyczajnie nie jest pozytywne (nie chcę napisać że się nie opłaca, chociaż to słowo mi najbardziej pasuje, bo wyjdzie ze podchodzę materialistycznie a tak nie jest). przyjacółki są przyjaciółkami do czasu, przeważnie do chwili gdy jedna drugiej sprzątnie faceta. ja naprawdę wolę przyjaźnić się z facetem bo czuję się i bezpieczniej i po prostu lepiej rozumianą, wbrew pozorom nie uwierzę już nigdy żadnej kobiecie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie to raczej zależy od tego jakimi ludzmi sie otaczamy jakos nigdy nie nie miałysmy z kolezankami takich problemów...zadnych rywalizacji o faceta itd...zaden nigdy nie stanał na naszej rodze,...nie mówiac juz o podrywanniu faceta kolezanki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej o to sie nie boje.....i nigdy nie bałam.... jak znasz kogios 20 lat i w róznych sytuacjach sie poznajesz i dana osoba nigdy cie nie zawiodła to chyba mozna miec duza pewnosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
a jak dać do wiwatu takiej gwieździe, która na każdym kroku mnie dołuje, obserwuje co mam na sobie ubrane i komentuje to w bolesny sposób? mam tu na myśli ta "koleżankę" z pracy.. niestety jestem zmuszona pracować z nią w jednym pomieszczeniu...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejsido
zastanawiam się czym spowodowane jest to, że się tak przejechałyście na waszych koleżankach... bo widzę, że to całkiem częste zjawisko, chociaż dla mnie osobiście całkiem obce... może dlatego, że staram się zbytnio nie spoufalać z ludźmi, których nie zdążyłam dobrze poznać. mam przyjaciółki, od wieeeeelu lat te same, znamy się jak łyse konie i jestem pewna, że choćby działo się nie wiem co, to nigdy mnie nie wystawią. na nich się nie zawiodłam nigdy, choć znamy się od dzieciaka a długośc znajomości idzie już w -naście lub dziesiątki lat. resztę znajomych mi dziewczyn dzielę na "koleżanki" (fajnie się spotkać od czasu do czasu, ale zwierzać się im nie zamierzam, ani przedstawiać rodzinie, chłopakowi czy komukolwiek) i "znajome" (mam do nich stosunek neutralny, rozmawiamy tylko w pracy lub na uczelni o sprawach związanych z pracą/uczelnią :) ) podział prosty i klarowny :) wiadomo komu ufać, a komu już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziimmma
zastanawiam się w jakim środowiko obracają się dziewczyny, które napisały tu, że mają "koleżanki" komentujące ich wygląd, ciuchy.... ja nigdy przez moje 24 lata się z takim czymś nie spotkałam... widocznie jakaś farciara ze mnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiiiiiitka
wiesz co niestety w każdym środowisku może się znaleźć ktoś taki. Twoje szczęście, że nie trafiłaś na takie towarzystwo .. ale nie mów HOP.nie życzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×