bol podbrzusza

licze na wasza pomoc, ale najpierw opowiem jak to bylo od ponad roku biore Yasmine, wszystko zawsze bylo ok, tydzien orzed okresem zawsze bolala mnie glowa, a okres dostawalam w czwartek po poludniu, jak w zegarku natomiast ostatnio nie mialam przed okresem zadnych objawow i nie dostalam okresu w czwartek ani w piatek... pomyslelismy z moim ze pewnie zaciazylismy mimo wszystko, juz zaczelismy sie z tym godzic (moj to sie nawet zavzal cieszyc) tymbardziej ze ani piersi mi nie zmalaly po odstawieniu ani nic nie bylo tak jak zawsze z tej niepewnosci zrobilam test wieczorem w piatek i wyszedl negatywny (wyraznie negatywny) po tym wszystkim w sobote przed poludniem dostalam w koncu okres, a wieczorem sie skonczyl minal tydzien i zaczely mi sie bule podbrzusza, czasem delikatne a czasem az nie moge sie wyprostowac, nie wiem co to jest do gina ide dopiero w czwartek, ale niepokoje sie, moze wy cos mi doradzicie, moze wiecie co to moze byc

eloooo

upup

idz do lakarza..nie umiem pomoc :(

no pojde ale w czwartek dopiero, a tak w ogole to chyba odstawie juz tabsy, przez te kilka miesiecy bo slubu to moze nie wpadniemy juz, chociaz nie mialabym nic przeciwko boje sie tylko ze po odstawieniu bede sie zle czula i okres znow bede miec raz na pol roku