Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sebastian007

Moja partnerka nie chce uprawiać seksu!

Polecane posty

Gość sebastian007

Temat był juz poruszany wielokrotnie na forum. Jednak problem ten dotyczy wielu osób i dlatego mam nadzieję na rzeczową dyskusję. Jestem z piękna kobietą, która robi na facetach duże wrażenie, a gdy ją zobaczyłem wydała mi sie wulkanem seksu. Jednak czar szybko prysł. Bardzo kocham moją partnerkę i jeśli chodzi o sprawy codzienne dobrze się rozumiemy. Chcę żebyśmy byli razem, jednak zastanawiam się czy to ma sens. Myślę, że wiele osób wypowiadających się na forum myli się, co do wskazówek i oceny. Teksty w stylu: bądź bardziej pomysłowy, czuły, pięść ją dłużej, urozmaicaj współżycie nie robią na mnie wrażenia, bo ja to wszystko robiłem i robię nadal. Problem w tym, że druga strona nie chce ani urozmaicenia, ani zbyt częstego seksu. Seks, który się zdarza, średnio raz w miesiącu, często nie jest spontaniczny, a moja partnerka, jeśli już chce się kochać, to w pozycjach mało wyszukanych. Praktycznie każdy stosunek wygląda tak samo! Pieszczoty, które jej oferuję, ponoć bardzo ją podniecają, ale coś się dzieje, że w pewnym momencie, ona mówi, że już nie chce, że juz ma dość. Często, w momencie, gdy przytulamy się, całujemy i atmosfera zaczyna się rozgrzewać, ona mówi stop, że nie teraz, później, albo po prostu: nie. Często mam wrażenie, że robi mi łaskę, pozwalając się do siebie zbliżyć bardziej niż tylko na powierzchowne przytulanie i dotykanie miejsc mniej intymnych. W przypadku pieszczot oralnych również po chwili odpycha mnie i mówi że już ma dość, albo mówi, że tak nie chce i nie mam robić, choć dwie minuty wcześniej chciała. Nie wymagam od niej odwzajemnienia seksu oralnego, nie wymagam seksu analnego, ani pozycji np. od tyłu i czy innych, które uwielbiam, bo wiem, że nic z tego. Być może problem tkwi w jej psychice, że daje mi afronty, ale nie chce słyszec o wizycie u specjalisty i uważa, że wszystko jest ok. Jesteśmy zaręczeni i ostatnio powiedziała, że sprawa się zmieni, gdy juz będziemi po ślubie. Boję się, że to kolejna wymówka i nic po ślubie sie nie zmieni. Wręcz taka sytuacja powoduje, że mam coraz więcej obaw i wątpliwości co do ślubu. Sam już nie wiem co o tym myśleć. Nie chciałbym tego kończyć, ale coraz bardziej do mnie dociera to, że nie ma sensu sie męczyć. Są momenty, że jestem wściekły i chcę trzasnąć drzwiami i to zakończyć, bo czuję się podle. Może powinienem znaleźć inną kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
że zdecydowanie powinieneś poszukać innej kobiety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadręczysz ją oczekiwaniami których ona nie może lub nie potrafi spełnić. Rozstańcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzika Mamba
po prostu zdecydowane niedopasowanie temperamentów albo możesz to zaakceptować, albo nie i wtedy lepiej skończyć ten związek, niż w przyszłości zdradzać żonę (bo do tego to doprowadzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej ją.........
jest tyle co to uwielbiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo wlasnie
np ja jestem wolna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zwiewał od niej! Już teraz masz przykład, jaki mały ma ona temperament (nie ma go w ogóle!). Po ślubie NIE będzie lepiej (a niby dlaczego?). Stary, aleś się wkopał (doczytałem cały Twój post). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że ona ma jakiś problem. Ze sobą. Może coś się kiedyś wydarzyło w jej życiu, co sprawiło, że ma do sexu taki właśnie stosunek... To nie sprawa temperamentu, kiedy nagle, w trakcie, odpycha Cię... Coś jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian007
Macie rację. Najlepiej dać sobie spokój. Tylko, że jesteśmy długo razem i wiele nas łączy. To nie jest takie proste. Całe moje życie wywali się do góry nogami. Najgorsze jest to, że człowiek tkwi w takim dziwnym układzie i nie może wyobrazić sobie związku z inną kobietą. Moze to tylko kwestia czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleessssia
mam wrażenie ze to mój narzeczony napisał oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo wlasnie
moze po prostu nie mozna miec wszystkiego?? niektore robia fajerwerki w lozku i na to leca faceci, a po jakims czasie sie okazuje, ze nie da sie z tymi fajerwerkami zyc,bo brakuje czegos w zyciu... no ja bym tak nie mogla raz na mc seks? i co to za seks? chyba wiecej satysfakcji bys mial jakbys to sam zrobil:O ale nie wiem czy ci sie cos uda zmienic, nawet po rozmowie. jezeli ona sie zmieni to tylko dla ciebie, a nie,ze ma ochote potem nic dziwnego,ze faceci sobie innych kobiet szukaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa się zmieni gdu będziecie po ślubie? ;-) Jasne! Wtedy już będziesz mógł zapomnieć o seksie na stałe. Zmień kobietę, ten model nie jest dla Ciebie. Serio, człowieku, nie marnuj życia. Za kilka lat będziesz frustratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebastian - "Całe moje życie wywali się do góry nogami" - całe życie, to będzie przed Tobą i jeśli się z nią ożenisz taką jaka jest, to masz gwarantowane "dożywocie" bez seksu. :( Ja bym z nią pogadał, ale tak poważnie. Ale na spokojnie. Jak to nic nie da, to odwołaj ślub. Może to będzie dla niej szok, ale może coś wtedy Ci powie. Ale ukrywanie poważnej rzeczy przed narzeczonym bardzo źle o niej by świadczyło. P.S. Ona była dziewicą, jak się poznaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsjkghdksjghk
i mówię ci to jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
Próbowałem z nią rozmawiać, ale to nic nie daje, bo ona nie widzi problemu i uważa, że jest ok, a będzie super,..ale jeszcze później...po ślubie. Uważa, że jest tak ponieważ nie widzi we mnie chęci do małżeństwa. Tylko jak ma widziec, jeśli ja mam takie obawy??? Wcześniej nie było tematu ślubu i działy sie podobne rzeczy, może na mniejszą skalę. Nie była już dziewicą, choć jej doświadczenia, jak opowiadała, były skromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsjkghdksjghk
gdyby dziewczyna miała problem typu gwałt czy molestowanie w przeszłości to powinna powiedzieć o tym narzeczonemu, bo takiemu komuś się ufa!!! i udać się na terapię. a wcale na to nie wygląda bo skoro obiecuje że po ślubie będzie inaczej to znaczy że łowi leszcza po prostu. jest zimną rybą i tyle - i jeszcze uważa że z nią jest wszystko ok. tobie będzie wmawiać że jhesteś chory, że jesteś jak zwierzę, aż w końcu wykastruje cię psychicznie. a jak się dorobicie dzieciaka (ciekawe jak???) a ty po latach stwierdzisz że pierdolisz takie małżeńśtwo to dopiero będzie ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey
tylko sex sie dla was liczy;/ typowy facet ... ja bym nie przekreslala calego zycia dla chwili przyjemnosci... ale twoj wybór... juz mozesz nie spotkac takiej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffllflf
No niestety, ludzie po prostu mają różne temperamenty. Rozstań się z nią, bo to się i tak posypie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsjkghdksjghk
a po ślubie bedzie gadka że nie widzi w tobie wystarczających chęci do dobrego sprawowania i skakania pod jej komendę (bo seks będzie ci wydzielany jak nagroda za coś) poważnie mówię - SPIERDALAJ!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsjkghdksjghk
"juz mozesz nie spotkac takiej kobiety..." oby nie spotkał. trafić dwa razy pod rząd na taką wykastrowaną z potrzeb kobietę to już za duża dawka pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seba, bądź w końcu mężczyzną. Postaw ostro sprawę, a nie zachowuj się jak baba! Ja w życiu trafiałem na różne kobiety, ale jeśli mi coś nie pasowało (poważnego) w kobiecie i rozmowy nic nie dawały, a czułem, że coś jest nie tak, to po prostu stosowałem metody szokowe - to działa! P.S. A ile oboje macie lat? Chyba nie po 30. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
....tylko sex sie dla was liczy;/ typowy facet.. Bzdura. Nie da się zbudowac szczęśliwego związku bez odpowiedniej więzi intymnej. Prędzej czy póxniej każdy zacznie wariować, choćby nie wiem jak kochał drugą osobę (pomijam chorobę czy inne nieszczęscie, gdzie sytuacja jest niezależna od chęci człowieka). Widzę po sobie. Jeszcze trochę i będe na maksa zdesperowany. Już miałem chore myśli, żeby zacząć chodzić do burdelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey
o kurwa nie moge z was jak to czytam to mnie krew zalewa, moze jest dobra kobietą a wy tylko patrzycie na to jak sie r*ucha ... zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja unikam
a czemu? bo nie dochodze, bo juz mnie nic nie podnieca, bo mam wciaz sucha pochwe, pochwe mam chyba jakas znieczulona - wiec nie chce mi sie gimnastykowac w te i wewte, jak i tak prawie nic nie czuje. i nie przezylam zadnej tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
Ona ma 24. Ja jestem starszy. Jesteśmy razem od ponad 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsjkghdksjghk
i co z tego że jest dobrą kobietą????????????? to niech idzie do zakonu albo wyjedzie do afryki nawracać głodujące murzynki małżeństwo i każdy związek to także seks!!!!!!!!!!! zdrowi ludzie kochają seks!!!!!!!!!!!!!!!!! a jak sie kogoś kocha to się go pragnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym odwołał ślub. Seks to nie kopulacja (może dla niektórych tak) - to też możliwość okazywania uczucia, bliskości, miłości. P.S. A w ogóle doszło między Wami do jakiegoś seksu (stosunku) czy były tylko "podchody" (pieszczoty)? A jak był, to jak on się zazwyczaj kończył (jak długo trwał)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey
i co chcesz przekreslic 3 lata zycia z takiego powodu? tym bardziej ze nie wyobrazasz soebie bez niej zycia? moze warto dac sobie szanse ... moze po slubie naprawde sie poprawi a jak nie to wiesz sa rozwody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa jest conajmniej dziwna, na poczatku pomyslalam, ze to moze rodzaj jakiejs gry z jej strony, ale najwidoczniej dziewczyna ma jakis problem.. niestety ale bez powaznej rozmowy sie nie obejdzie.. warto wiedziec dlaczego sie tak zachowuje i \"cie odpycha\" zapewne niefajne uczucie jest gdy cie kobieta nakreca a nagle odtraca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×