Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sebastian007

Moja partnerka nie chce uprawiać seksu!

Polecane posty

W mojej poprzedniej kobiecie byłem mocno zakochany, na szczęście się rozstaliśmy (w seksie nie było rewelacji, ale to nie on był powodem do rozstania, tylko jej zachowanie). Potem trafiłem na super namiętną kobietę - dzięki temu oboje jesteśmy szczęśliwi i mało się kłócimy. Dobry i udany seks naprawdę zbliża ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
Rozmawiałem o ślubie, że przecież nie ma sensu, jeśli ma być coś nie tak. Że lepiej najpierw uporac się z tym problemem. W odpowiedzi wciąż słyszę, że to wymówki. Że nie chcę się wiązac na stałe i wymyślam problemy, których nie ma. Że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrr
heh, przed ślubem się nie układa a potem się ułozy? :/ widze że niektórzy radzą aby sebastian z nią poważnie porozmawiał i też jestem tego zdania, ale widać że ona nie chce:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie nie dobraliscie sie niestety.Zastanow sie powaznie nad tym bo watpie żeby to sie rozwinęlo,zadaj sobie pytanie czy warto postawic swoje najlepsze lata na bycie w zwiazku,tylko z powodu przykladnej partnerki ktora nie ma pojecia co to jest dobry sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrr
a może nie o temperament tu chodzi? może coś w JEJ życiu się stało że ma uraz do sexu i nie chce o tym mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
NIe wiem, co jest przyczyną, ale nie jestem jasnowidzem i wróżką. Jeśli ktoś "zamiata problem pod dywan" to co ja mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Powtarzam, jesli COS sie jej przydarzylo, co zepsulo jej poglad na seks, i co teraz zatruwa mu zycie, to ona powinna mu o tym powiedziec, skoro chce z nim slub wziac. Od niego wymaga zaangazowania, a sama co daje? Nawet sie nie stara. A te jej nalegania na slub, sa dla mnie tez jakos podejrzane (ale ja jestem z tym, co to im na slubie nie zalezy w ogole, wiec moge sie nie znac). Bo wiecie, powoli mi to zaczyna tak wygladac, ze kobieta chce miec meza, z takich czy innych przyczyn, i trzyma sie Sebastiana, bo wie, ze inny sie nie zgodzi na cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś "zamiata problem pod dywan" to co ja mogę zrobić? ODEJŚĆ! Musisz się szanować i oczekiwać szacunku - inaczej będziesz pomiatany. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusiaaaa
Z jakiej rodziny pochodzi Twoja partnerka? Chodzi mi o to czy jest to rodzina jakaś specjalnie religijna? Może w tym tkwi problem i Twoja partnerka twierdzi , że po ślubie to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona odczuwa 100%ową presję z twojej strony. może na początku nie chciało jej się z innych powodów, ale potem na pewno choćby nie wiem, jak chciała, nie mogła się zmusić do tego, żeby mieć ochotę na seks ze względu na presję, jaką na nią wywierasz i poczucie winy, jakie przez to ponosi. ona wie, że bardzo tego chcesz, że ciągle tylko na to czekasz, że obwiniasz ją o swoje niezaspokojenie, że cierpisz przez to, że nie możesz się doczekać, że ciągle wyczekujesz, itd, itp... a taka świadomość jest bardzo stresująca. może odpuść na jakiś czas, przestań dążyć do zbliżeń, ogranicz kontakt fizyczny, zachowuj się, jakby twoje libido spadło do zera. na 90% ona sama coś zacznie, bo zacznie jej brakować twojej bliskości, twojego zainteresowania jej ciałem. przestań wywierać na niej presję, przestań obarczać ją winą za twoje niespełnienie seksualne, niech kobieta nie dzwiga na swoich plecach poczucia winy, które na pewno nie doda jej ochoty na seks. odpuść na jakiś czas. jak to nie pomoże, to może znaczyć, że jej nie pociągasz fizycznie. nie względu na wystający brzuch? brak wysportowanej sylwetki? różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż możliwe jest też to, że z obawy przed tym, że nie chcesz wiązać się na stałe, że możesz od niej odejść, ze względu na brak zapewnień, że chcesz z nią być i ci na niej zależy ona czuje się psychicznie źle i nie jest w stanie odczuwać ochoty na seks z tobą. może nie czuje się w tym związku pewnie i bezpiecznie, co ją trapi i gnębi, a te problemy nie pozwalają jej odczuwać przyjemności z seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ślubie się nie zmieni, chociaż może nawet ona wierzy w to, że się zmieni. a zmieni się dopiero wtedy, kiedy właściwy problem zostanie zdiagnozowany i rozwiązany. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
sebastian007 -> nie wiem, czy ktoś już o tym pisał, bo nie chciało mi się czytać wszystkiego, ale zobacz czy ona nie ma bardzo wierzących rodziców, bo mojej koleżance rodzice całe życie wmawiali, że seks to coś złego i że tylko i wyłącznie po ślubie i dziewczyna miała straszną blokadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszadlo
Sprobuj sobie wyobrazic, ze nic nigdy sie nie zmieni. Ze przez najblizsze 30 lat caly czas bedziesz mial ten sam problem. Czy warto? I to dla dziewczyny, ktora nie dba o to zeby Tobie bylo dobrze... jedyne na co ją stac to rozłożenie nog raz na miesiac (wybacz okreslenie) Nie watpie, ze jest piękna i dobra, zastanow sie tylko czy to Ci wystarczy do szczescia. Jest duza szansa, ze znajdziesz fajna, ładna dziewczyne, ktora zechce okazac Ci milosc zarowno w codziennych sprawach jak i w łóżku. Szkoda chyba z tej szansy nie skorzystac. No ale wracajac do Twojej dziewczyny...no to sa 2 opcje, ma minimalne potrzeby (a to juz tak pozostanie) albo ma problem (o ktorym nie chce Ci powiedziec co oznacza, ze zaufania to do Ciebie niestety nie ma). Namow ja na wizyte u seksuologa, jak nie zechce, no to sam wiesz... Ja nie uwazam, ze wywierasz na nia presje, dla mnie jestes wzorem cierpliwosci. I nie żeń sie, z nią, powtorze jak wszyscy, po slubie nic sie nie zmieni, co najwyzej szybko ja znienawidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...jedyne na co ją stac..." przecież to jest jawne wywierania na niej presji... jeśli on mysli w taki sam sposób, to nie dziwię się jej problemom z uprawianiem seksu z nim. "...Jest duza szansa, ze znajdziesz fajna, ładna dziewczyne..." a co to, jakiś casting? wybór partnerki na całe życie traktować, jak jakieś przebieranki? a gdzie uwzględnienie więzi emocjonalnej z konkretną osobą? jak można tak spłycać temat? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszadlo
Ale przeciez najwazniejsze jest to, ze on po prostu nie jest szczesliwy. Męczy się, jak napisał. Ile mozna żyć nadzieją, jesli nie ma perspektyw na odmianę (a tak, są- po ślubie:-/). '...W sumie to zamknąłem się już w sobie i nie bardzo wierzę, że uda mi sie jeszcze spotkać fajną, namiętną kobietę Źle trafiłem i teraz mam problem..."- więc jednak chetnie by znalazł sobie inną, ale nie jest pewien czy to się uda. A na pewno by sie udało, tylko trzeba się najpierw wyplątać z tego dziwnego układu. Nie jestem za tym by od razu rzucał ją bez słowa, moze należy jej się jeszcze ostatnia szansa. No i faktycznie, moze sprobować ja przetrzymać, nie nalegać na nic i sprawdzić czy sama w końcu wyjdzie z inicjatywą. Bo rozmowa nic nie daje- jest juz tylko "wywieraniem presji" To przykre, ze jest sie w związku z kimś z kim nawet nie można pogadac o czymś tak ważnym. Ze o radę trzeba pytać obcych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem tak samo!! Nie wierz, że po ślubie coś się zmieni - sp***dalaj jak najdalej!! Chyba, że chcesz się męczyć i kruszyć ten lód maleńkimi kroczkami. Jak kobieta jest drętwa to juz zawsze będzie - to genetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sytuacja... Nie wiem czy dałabym radę żyć z facetem w związku, bez seksu. Seks nie jest najważniejszy,ale jest ważny, a zachowanie twojej partnerki może sprawić, że dopuścisz się zdrady... Musisz z nią szczerze porozmawiać, jeśli to nie poskutkuje to trzeba będzie się pożegnać... To jest tylko i wyłącznie moje zdanie, zrób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba tu odróżnić, czy ona nie chce uprawiać seksu w ogóle, czy po prostu nie chce z tobą. Jeśli z tobą - to w zasadzie wasz związek rzeczywiście nie ma sensu. Natomiast jeżeli to ogólna niechęć, to jako twoja partnerka, której zależy na tobie i waszym związku - powinna próbować coś z tym zrobić. prawda? A nie uciekać i udawać że problemu nie ma. Może powinna zbadać sobie poziom hormonów? Np. podwyższona prolaktyna, co zdarza się sporej grupie kobiet, niezależnie od ciąży - powoduje właśnie zanik libido. To się da leczyć. Trzeba jednak chcieć. To jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łahcim
Seba, mam identyczną sytuację co do joty. Problem z seksem i brak możliwości zmiany czegokolwiek na tej płaszczyźnie. Podobnie jak ty nie wiem co mam robić. Z jednej strony wiem że powinienem ten związek skończyć, a z drugiej boję się samotności... Czasami zdaje mi się że może było by inaczej jak bym poznał inną kobietę i moje życie było by lepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
No, przynajmniej teraz wiem, że problem nie tylko doyuczy mnie, ale jest wielu takich ludzi. Marna to pociecha, ale zawsze miło pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
mnie ciekawi co postanowisz, jakiego wyboru dokonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
ja sądzę, że albo się ma to coś w sobie, albo nie i szczerze wątpię żeby Twoja partnerka zmieniła się pod tym względem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh mam tak samo
sebastian007 ....tylko sex sie dla was liczy;/ typowy facet.. Bzdura. Nie da się zbudowac szczęśliwego związku bez odpowiedniej więzi intymnej. Prędzej czy póxniej każdy zacznie wariować, choćby nie wiem jak kochał drugą osobę (pomijam chorobę czy inne nieszczęscie, gdzie sytuacja jest niezależna od chęci człowieka). Widzę po sobie. Jeszcze trochę i będe na maksa zdesperowany. Już miałem chore myśli, żeby zacząć chodzić do burdelu. wszystko w tym poscie brzmi tak jakbym sama to napisala. Moj facet jest taki jak twoja kobieta. Chociaz moze nie dokonca bo ty przynajmniej seks masz a ja wcale od 4 mc. dodam ze mc jestesmy po slubie i tez mialo sie zmienic i chooojjj sie zmienil nie mielismy nawet nocy poslubnej ani zadnych pieszczot nic a nic. A zeby nie bylo ja na slub wcale go nie namawialam nie wpadlismy ani nic takiego to on sam chcial sie zenic i sam wszystko uzgadnial a ja dowiedzialam sie o tym na mc przed slubem :D mialam obawy - kocham go to cudowny mezczyzna ale tez sie martwilam bo nie chcialam zyc w celibacie mam dopiero 25 lat mąż obiecal zmiane ale jej nie ma nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w tej samej sytuacj. Niestety zdecydowalem sie na slub. Teraz zaluje. Minelo 16 lat i jest gorzej a nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
chcesz wiedziec co sie dzieje? Chętnie pogadam, bo mam doła, ale nie na publicznym forum. Jeśli mogę do Ciebie jakoś napisac, to daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebastian007
No to Wam szczerze współczuję. Weszliście w układ i juz w tym tkwicie. Widzę że ślub niczego jednak nie zmienia a jest tylko wymówką. Potem jest tylko gorzej. Ale i tak cięzko w to uwierzyć i pozbyć się nadziei. Co teraz zamierzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
wiesz, może i tak, ale teraz nie bardzo mogę :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×