Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jatojainiktinnny

problem z zakochaniem?bez uczuć??

Polecane posty

Gość jatojainiktinnny

zastanawiam się ostatnio czy ja mam wogóle szanse na zakochanie?nigdy nic nie czułam do żadnego chłopaka nawet takiej większej sympatii w sferze uczuciowej zero nic!!poprostu jestem obojętna ...mam głupie wrażenie że nigdy się nie zakocham..wiem wiem zaraz napiszecie mi że miłość przyjdzie sama i że nawet nie wiem kiedy i sięzakocham ale patrząc na siebie widzę że to będzie cholernie trudne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojainiktinnny
oczywiście że nic na siłe..ale ja wogóle taka bez uczuć jestem nawet wobec rodziny...przecież nie wymuszęna sobie uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie masz uczuc
?? no przieciec musisz kogos kochac cos czuc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojainiktinnny
poprostu nie mam nie kocham nie potrafie kochać we mnie nie ma uczuć tylko pustka....igdy za nikim nie tęskniłam wszystko mi lata koło dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffddd
Idz z tym do psychologa. Moze po prostu tak jakos zostalas wychowana.Zimny dom i zimny wychow,nikt nie okazywal sobie u was uczuc wiec sie tego nie nauczylas.Na kafe nikt z tym nic nie poradzi bo tego sie nie da od tak zmienic.A skoro nic nie czujesz do nikogo i nawet rodzina Ci lata to cos nie tak.Lepiej sie przejsc do psychologa niz czekaz az "samo uczucie do ciebie przyjdzie".Nieraz czlowiek jest tak zablokowany ze nic nie przyjdzie poki sie nie otworzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslalam jeszcze
niedawno... Z ta roznica, ze nie mialam nigdy chlopaka, bo nie umialam tak bez uczuc byc z kims dla samego bycia... Minelo 30 lat mojego zycia i przekonalam sie jak to jest byc zakochanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak myslalam jeszcze
aaa tego ostatniego nie doczytalam... To faktycznie cos nie tak. Bo jesli chodzi o moja rodzine to z miloscia nigdy nie maialm problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem_to_tak
jatojainiktinnny: zapraszam na gg, bo mam podobny problem, tzn ze swoja dziewczyna ktora nie potrafi okazywac uczuc... gg: 9506737

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojainiktinnny
no właśnie nie zastanawiałabym się nad tym gdybym miała normalne uczucia wobec rodziny bo wiadomo zakochać człowiek odrazu się nie zakocha...ale czasem mi tak głupio kiedy słysze od matki czy tam od ojca że mnie kocha czy cośa ja nic jak grochem o ściane co mam powiedzieć: ja ciebie też? kłamać nie lubię więc się nie odzywam...co do wychowania nie wydajęmi się żeby w moim domu nie było miłości..znaczy nie było jakiegoś wielkiego wylewu miłości bo w pewnym momencie chęć zdobywania pieniądza i rozrywka wzięła góręnad rodzinnością ale jednak nikt taki bez uczuć nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale sama jednak napisalas ze w pewnym momencie pieniadze wziely gore,czyli pewnie rodzice malo czasu Ci poswiecali.Wiesz co innego by bylo gdybys spotykala sie z jakims facetem do ktorego nic akurat nie czujesz a miala za soba ze 2 zwiazki i byla chociaz raz zakochana.Ale jesli mowisz ze nigdy nie kochalas nikogo i nawet do rodziny nie czujesz jakichs wiekszych uczuc to wyglada na glebszy problem.I serio Ci radze tego psychologa.Bo skoro przez tyle lat nie udalo sie nikomu w Tobie wzbudzic zadnych uczuc to nie ma sie co ludzic ze \"zobaczysz jak poznasz \"tego jedynego\" to sie zakochasz\". Jak masz taka hierarchie wartosci i blokady to sie samo nie rozwiaze i chocby przed Toba stal ksiaze z bajki to sie samo nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojainiktinnny
no właśnie nawet taki książę z bajki by mnie nie poruszył.ja to widziałam od dawna ale od niedawna dopiero zaczęłam się zastanwiać nad tym wszystkim no bo jak przez całe życie iść samemu i być pustym i wybrakowanym w uczucia no ale jak widać można nie mieć uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wiec pora zaczac z tym cos robic. :) Tak jak mowie samo czekanie na ksiecia nie wystarczy.I nie sluchaj tych rad zebys czekala bo jak sie pojawi ten jedyny to Ci serce zadrzy i sie zakochasz od 1 wejrzenia.Jak zawsze mialas takie problemy to raczej nie przejdzie samo.Co innego jakbys miala jakies urazy z wczesniejszych zwiazkow.Ale tak to jedyne co Ci moge poradzic to zapisz sie do psychologa,on Ci pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatojainiktinnny
i to chyba będzie najlepsze wyjście...zapiszę się do psychologa nic mi nie szkodzi a może nawet pomóc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zaszkodzic raczej nie zaszkodzi a moze rozwieje jakies Twoje watpliwosci ;) ja znam ten problem poniewaz bliska mi osoba ma troche podobny problem,wiec wiem co mowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×