Co Wy na to?

Szpital ginekologiczny.27 letnia pacjentka po operacji ratującej zycie(pękniety jajowód z powodu ciaży pozamacicznej -zaniedbanej przez konowała).Podano jej 4 jednostki krwi.2 dni po operacji ordynator w ostrych slowach do ledwie zywej i zrozpaczonej pacjentki zwraca się,żeby rodzina oddała krew, bo skoro pacjentka dostała to trzeba oddac. Dziewczyna rozplakała sie. Czy tak ma wygladac opieka na chorym? . Wszyscy rozumiemy ,że brakuje krwi,ale czy nie mozna to było powiedzieć innymi słowami? I bezpośrednio do męża.Ręce opadają :(

polskie realia - dostalas krew to ja nam teraz oddaj :o

"dostalas krew to ja nam teraz oddaj" - a co w tym takiego zlego? Prawda, ze lekarz zachowal sie brzydko, nie musial mowic tego jej ani w ostry sposob. Ale co do oddania krwi, powinni oddac. Ja w ogole nie wiem, czemu ludzie nie oddaja krwi, to przeciez taki maly problem...

ah, Little_Miss_Trouble, masz blad w stopce - my body loves music

Oczywiście,że akcja oddania juz trwa.Mamy tylko zastrzeżenia do zachowania" Pana Ordynatora".Pacjent traktowany przedmiotowo. Przeciez uczyli się na studiach,że stan psychiczny pacjenta jest bardzo ważny w chorobie. Coraz gorzej w ten naszej służbie zdrowia:(

ha ja byłam świadkiem jak dziewczynie bez znieczulenia robili kolanoskopie! Bo akurat nie mieli, ona mowila ze trudno ze innym razemnawyzej a ja prawie sila wzieli na to badanie, caly szpital slyszal jej krzyki. Nie wyszla z gabinetu o wlasnych silach, musieli ja wyprwadzac.masakra!!

dokładnie przecierz mogł z taka prosba zwrócic sie do kogos z rodziny np do meza a nie do ledwo zywej, wytraszonej kobiety i to w taki sposób!!! A tak pozaty to jest tylko dobra wola rodziny jezeli odda krew a nie obowiązek!!! Oczywiscie bardzo dobrze ze ludzie oddaja krew ale nie wolno w taki sposób traktowac pacjenta!!

Inny przyklad.18 letni chłopak przed operacją z podejrzeniem miesaka (nie potwierdzonym podejrzeniem) zapytał lekarza,czy bedzie zyć .Ten odpowiedział- nie wiadomo.Miłe prawda? Znowu kłania sie psychologia. Pan doktor -pan Bóg.

ehh, straszne to, co piszecie.. lepiej nie czytac, czlowiek zaczyna bac sie lekarzy bardziej niz chorob...