Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezki charakterek

czy on mnie nie kocha???

Polecane posty

Gość ciezki charakterek

Jestem z moim mezczyzna pol roku- wiem to niewiele- kocham go nad zycie, ostatnio rozmawialismy na temat slubu znajomuch na ktory sie wybieramy i wypalilam "ciekawe czy my bedziemy brac slub w tym samym miejscu i czasie" on" no ciekawe, w dniu slubu sie okaze" ja "a chcialbys" on" moze...kiedys...nie zastanawialem sie nad tym, to zbyt odlegly temat" zabolalo mnie to :( bo ja jestem z nim tyle samo czasu co on ze mna i wiem ze chcialabym z nim spedzic zycie, tak go kocham...on mnie chyba nie kocha skoro ma to w dupie i nie zastanawial sie nad tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
ech tam- to zdanie to tylko tak dla jaj ;) wiemm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sorry pół roku i takie plany?! Nie u wszystkich. Dj mu trochę czasu!. :) Facetów nie można na siłe uszczęśliwiać, bo później robią się z nich frustraci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
nosz kurde...ale jest w ogole opcja ,ze mu zalezy skoro tak gada??? Zanim go poznalam bylam w zwiazku 4 letnim i moj byly facet od samego poczatku marzyl o slubie ze mna i gadal o tym...i wiem ze bardzo mnie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tym facetem najwyraźniej ci nie wyszło skoro z nim nie jesteś. więc może nie tędy droga... gdyby facet mi powiedział że chce się ze mną ożenić i mieć dzieci po pół roku to bym zwiała w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
no nie wyszlo...ale to ja go zostawilam,nie on mnie, przez jego chora zazdrosc...po prostu czulam sie w tym zwiazku jak w klatce i po 4 latach takiego zycia wymieklam...on caly czas chcial sie ze mna ozenic, caly czas od poczatku mowil ze jestem kobieta jego zycia itp. wiem ze bardzo mnie kochal i robil dla mnie wszystko ale nie moglam wytrzymac jego zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
myslalam ,ze jak sie kocha to sie czuje- ze to ta osoba, ta z ktora sie chce byc caly czas- ja wlasnie tak czuje- po pol roku- czuje ze chce byc z nim, ze to wlasnie ten facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
teraz sie boje ,ze mu nie zalezy na mnie tak jak mi na nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet traktuj mnie jak księżniczkę. to się czuję. Po roku rozmawiamy o różnych rzeczach , także o ślubie. I on to skwitował "odległa sprawa". Ja uważam to samo, gdy oboje nie mamy skończone studiów to głupota rozsnuwać się w marzeniach. Zresztą po pół roku to nawet się nie za dobrze zna. Dodaj jeszcze rok mieszkania ze sobą i będziesz mogła stwierdzić czy chcesz czy nie. Facet może mieć podobne podejście do mnie. Zresztą który facet o tym myśli. To my kobiety marzymy przeważnie o białej pięknej sukni i pierścionku. Jak napisałaś faceci , tacy jak twój były są rzadkością. Takie gadanie po pół roku o ślubie dzieciach ze strony faceta jest wyrazem takiej "chęci trzymania w złotej klatce" a nie wielkiego uczucia. I jak sama napisałaś nie wytrzymałaś z nim. A w moim pojęciu miłość nie pojawia się po kilku spotkaniach ale rodzi się z zauroczenia latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
dzieki warta grzechu za te slowa..jakos tak lepiej mi sie zrobilo... wiec jest nadzieja ze jednak mu zalezy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezki charakterek
tylko wiesz...moj nawet sie nie zastanawial nad tym czy chcialby ze mna czy nie :( nie wiem co o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezki charakterek - Zanim go poznalam bylam w zwiazku 4 letnim i moj byly facet od samego poczatku marzyl o slubie ze mna i gadal o tym...i wiem ze bardzo mnie kochal jak Cię tak kochał to czemu się nie ochajtał? im mniej facet o tym mówi tym lepiej. tacy co gadają i gadają to najczęściej tylko w gębie mocni. nie wymagaj od młodego - jak sądzę, bo i Ty wydajesz się mi młoda - chłopaka po pół roku spotykania się poważnych deklaracji, na miły Bóg! sama jeszcze nie wiesz czy za rok, dwa nie zmienisz zdania, po co siętak pchać do tego ołtarza?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny charakterek
ja nie chce slubu teraz, chce za kilka lat- mam teraz 21 lat, on 26, ja studiuje na trzecim roku, on skonczyl studia i pracuje...chodzi po prostu o to ze ja wiem ze to z nim chce wziac slub za te kilka lat...a on jeszcze o tym nie myslal...wiec odebralam to tak ze widocznie mu nie zalezy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie się TERAZ wydaje że chcesz znim wziąć ślub za kilka lat. a kto wie czy za te kilka lat nie będziesz myśleć inaczej. daj sobie samej trochę swobody, młoda jesteś, po co to się pchać w zobowiązania... poza tym dla kobiet takie długofalowe plany to normalka, dla mężczyzn wręcz przeciwnie. więc to normalne że on po zaledwie pół roku znajomości nie zastanawiał się nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×