Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaszyna89

wziąść szczepionke płatną czy nie ?? pomocy

Polecane posty

Gość Kaszyna89

Witam mój synek ma 3 miesiące i jutro ma mieś następną dawkę tych 3 czczepionek. doktorka zaproponowała żebyśmy wykupili za 105 zl szczepionkę 3 w 1 żeby nie musieć go kuć tyle razy. czy to bedzie dla niego lepsze czy nie bedzie sie po niej gozej czuł nirz po tych 3?? prosze o raze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
ja wziełam płatne od samego początku infemahexa 200zl za nia place. A co do szczepionek to do zadnych nie jestem przekonana i nie wiem jak to jest wreszcie z ta szkodliwością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez od samego poczatku biore skojarzone synek skonczyl juz cala serie i przeszedl ja bez najmniejszego problemu za to corke najpierw zaszczepilam bezplatna szczepionka bo mieli przerwe w dostawie skojarzonych-tak mi powiedzieli i co okazalo sie pare dni pozniej? ze zmarlo 2 noworodkow zaszczepionych dokladnie ta sama seria co moja corka :-o :( szok (chlopcy byli z tego samego miesiaca co moja corka :( ) pozniej dowiedzialam sie ze w zeszlym roku zmarla 3 noworodkow , pozniej szczepionke wycofano, a miesiac przed urodzeniem mojej corki znowu ja przywrocono obecnie 2 serie sa wycofane (w tym seria ktora zastala zaszczepiona moja corcia) nst razem chociazby nie wiem co postanowilam nie dawac szczepiec zwyklymi i tak szczepie skojarzonymi, ja place 110 zl, za soba mamy w sumie juz 3 szczepienia corka ma 5 miesiecy nawet nie placze, robi tylko \"podkowke\" druga rzecz jest taka ze zal mi bardzo byloby gdyby zamiast 1 wklocia musialaby 3 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulcia
ja tez myslę że mniej stresujemy dziecko jak ma mniej wkuć niż wiecej. Ale i tak nie mamy pewnosci ze i skojarzone szczepionki sa z pierwszej reki czy nie? eraz tego swinstwa jest duzo na naszym rynku a ci co kasy nie maja to sprowadzaja jakies gowno z zagranicy i dzieci chca szczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawakakao
ja zawsze widze jak pielegniarka wyciaga szczepionke z pudelka pozniej to pudelko dostaje do domu ;) poza tym mam serie naklejek z tego pudelka, moge sprawdzic ich rzetelnosc w internecie a nawet nie przyszlo mi na do glowy ze szczepiona moze byc z "drugiej reki" ? nie bardzo to rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda.mamusia1984
Mnie w przychodni za każdym razem siostry pytały, czy mam swoją szczepionkę... Ale po co? Jedyna różnica to taka, że dziecko tą kupioną będzie kłute tylko raz. Ja uważam, że to tylko strata pieniędzy i naciąganie, na którym bogacą się koncerny farmaceutyczne. Dziecku nic się nie stanie, jeśli za jednym razem dostanie 3 zastrzyki. Popłacze trochę. Moja znajoma wykupiła już w aptece wszystkie możliwe szczepionki uodparniające dla swojej córeczki, straciła na tym kupę kasy. a dziecko co chwilę i tak jest przeziębione....... Ale róbcie,jak uważacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córke od poczatku szczepie płatną. Synka refundowaną. Ani jedno ani 2 nie ma żadnych odczynów poszczeiennych. nie widzę różnicy między tymi szczepionkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×