Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kijhgoftyfughj

Czy dziewczynie wypada odezwac sie pierwszej?

Polecane posty

Gość kijhgoftyfughj

poznalismy sie niedawno, wymienilismy sie numerami tel. i ... cisza. czekam az mi cos napisze a tu nic. czy wypada mi pisac pierwszej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaarrtteeczkkaa
nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu przyda sie feministka
ktora wytlumaczy, ze i owszem, kobiecie wypada sie odezwac jesli ma ochote. Nie wazne pierwsza czy druga. Pytanie powinno brzmiec czy on jest zainteresowany skoro sie nie odzywa. Nie dowiesz sie jesli nie sprawdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesuuuu! Jeśli wyznajesz sredniowieczne zasady i chcesz sie bawic w ksieciunia i ksiezniczke - nie pisz. Jesli idziesz z postepem - pisz, czemu nie? Mamy rownouprawnienie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
A jak mam to sprawdzic? chyba tylko piszac do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah.
A kto pierwszy poprosił o numer? on ciebie czy ty go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
on mnie poprosil o numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"poznalismy sie niedawno, wymienilismy sie numerami tel. i ... cisza.\" a po co ma dzwonić jak nie ma powodu? Nawet jak by był zainteresowany to bez powodu by się od razuu odsłonił o co chodzi a jak tu piszecie \"kto pierwszy ten przegrywa bo druga strona go olewa\" :D trzeba było załatwić jakiś pretekst przy dawaniu numeru a nie dać tylko numer ostatecznie wytrzeźwiał, nie pamięta i skasował bojąc się, że to numer jakiejś potwory :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu przyda sie feministka
No tak, napisac. Nie wiem tylko co zrobisz, kiedy sie okaze, ze on nie jest zainteresowany. Czy jestes z tych co powiedza ' kij mu w ryj' i przejda nad tym do porzadku dziennego czy bedziesz plakac miesiac opisujac swoj dramat w pamietniczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah.
jeśli chcesz napisać to napisz. w sumie... co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
Napisze! a co mi tam, tylko bedzie mi przykro jesli mi nawet nie odpisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah.
byłam w identycznej sytuacji. chciałam napisać, to napisałam. tylko zrobiłam błąd, że w większości przypadków to ja zaczynałam rozmowę. jednak potem zrobiłam przerwę i to ja milczałam. potem sam napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah.
myślę, że jeśli to on poprosił, to o czymś to świadczy. kijhgoftyfughj: tylko uważaj potem, jeśli on nie napisze lub nie odpisze- będzie trochę bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
ah. a czy to Ty zrobilas ten pierwszy krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
wlasnie wiem ze bedzie bolalo i tego sie najbardziej boje, ale inaczej sie nie dowiem co on o mnie mysli. mam wrazenie ze odzywajac sie pierwsza pokazuje mu ze mi zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosen.
On też wziął ode mnie numer. I to on napisał pierwszy. Potem była ponad tygodniowa przerwa w pisaniu. Wtedy odczułam potrzebę żeby napisać. Odpisywał. Napisałam jeszcze kilka razy. Potem- bolało mnie, że on nie pisał. w końcu wykasowałam jego numer. Po sylwestrze napisał i wtedy powiedziałam mu, że wykasowałam jego numer. Od tamtej pory to on pisze. I już nie boli kiedy nie pisze, bo wiem, że w końcu weźmie ten telefon i napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosen.
I może to i dobrze żeby zobaczył, ze ci zależy? Tylko nie pisz mu zaraz, że go kochasz czy coś- to byłby błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość dnia
jeśli jesteś typem osoby,która ciężko przeżywa ewentualne porażki to nie pisz, ja byłam w podobnej sytuacji i niestety ale okazało się to kompletnym niewypałem ale wolę to niż z 3 miesiące się zatanawiać co by było gdyby. Nie masz nic do stracenia a mozesz zyskać-powodzenia w podjęciu decyzji do odważnych świat należy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerosław
kurwa, tey zwodniczy aniołku z takim myśleniem, że facet sie pwonien odezwac pierwszey, to osiągniesz tylko to, że poderwie cie facet który umie podrywac, a nie taki, który moze byc wartosciowy, ale niedoswiadczony albo po prostu niesmialy; no troche inwencji dziewczyny, za kogo wy sie macie!!! feministka rulez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahihihhihihi
ja sie odezwalam niedawno do faceta ktorego kompletnie nie znam i niedlugo sie spotykamy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhgoftyfughj
no i sie nie zdecydowalam...:/ mialam juz gotowy tekst smsa i nie moglam wcisnac przycisku "wyslij" ehh czego ja sie tak boje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdgdggfh
WYSYLAJ!!!! nie ma nic gorszego niz zalowanie ze czegos sie nie zrobilo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmhh
ja mysle ze powinnas napisac, co prawda mozesz potem zalowac,jesli okaze sie ze koles ma cie gdzies, ale jak nie napiszesz to sie nie dowiesz. mozesz jeszcze wybrac inna opcje i czekac az to on sie odezwie, tylko czy sie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos sie jeszcze wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika783598
ja tez wymienilam się z chlopakiem numerami(on chcial) a potem to ja pierwsza napisalam żeby po prostu się tak jak gdyby odwdzięczyć, no bo skoro podszedl do mnie na korytarzu i poprosil o numer to nie mogę wszystkiego skladac na niego. No i odpisal potem cisza, aż do moich urodzin, szukal mnie w szkole ale bylam wtedy na wycieczce klasowej i napisal smsa z zyczeniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×