Rozwodnik, jego dziecko i ja.........

do kogo piszesz ostatni gosciu?-temat jest z 2009 roku z dopiskami w 2012!!Uwazasz,ze ktos do tej pory czeka na rady?! A to twoj mąż pozwala doroslym kobietom być jego córeczkami więc dzieci korzystają,wreszcie je ma!! Ja mam dzieci starsze i zawsze kiedy mogę to je wpomagam,bo mimo doroslego wieku nie przestaly byc moimi dziecmi. Cos mi sie zdaje,ze jestes bezdzietna wiec nie wiesz co my-rodzice czujemy wobec swoich dzieci(nie ma znaczenia czy to mama,czy tata).

powiem ci..,zgodziłaś się na taki dziwny układ,to i zbierasz jego żniwo. I nie dzieci są tu winne tylko wy oboje w chorym związku.

Za błędy , grzechy trzeba płacić. Nie tylko na tamtym świecie ale i na tym. Dziecko się uczy rodziców i tak jak oni postępują tak ono będzie postępować. Jak widzi łajdactwo rodzica to i samo łajdakiem będzie. W miarę dorastania będzie je ukrywać bo nie żyje na księżycu tylko między ludźmi , ale łajdactwo będzie w nim tkwić. Opisane problemy były zawsze i zawsze będą...tak długo jak długo będzie łajdactwo. Łajdactwo powoduje łajdactwo. Jak dotkniesz pokrzywy to cię sparzy. Porządek należy robić ...zaczynając od siebie.

dlatego nie zaczyna się związku z mężczyzną który ma na utrzymaniu dwoje dzieci i jeszcze z nimi mieszka to już całkowita porażka

Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl